nikaplis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2022
- Postów
- 1 362
a jak tam w ogóle się czujesz?Łącze się w bólu z nawałem obowiązków w pracy. U mnie również jakaś plaga. Nie wyrabiam się. Pierwszy raz od dawna
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a jak tam w ogóle się czujesz?Łącze się w bólu z nawałem obowiązków w pracy. U mnie również jakaś plaga. Nie wyrabiam się. Pierwszy raz od dawna
Dziękuje Ci, że pytasz. No cóż mam powiedzieć. Jutro jadę na powtórkę bety. Nie wiem czego mam się spodziewać. Jeżeli to rzeczywiście „puste jajo płodowe” to beta może przecież rosnąć. Chyba wolałabym aby spadała. Żeby była jasność. Afirmuje abym oczyściła się samoistnie lub z pomocą farmakologii. Ale nie wiem czy to możliwe przy becie 42000. Panicznie boje się zabiegu. Jeszcze nie spakowałam torby.a jak tam w ogóle się czujesz?
ahaa myślałam że masz bo moj podobnyNo właśnie ja nie mam... Hormonalnie wszystko okej i nie jest to typowy obraz PCOS.
to takie okropne, naprawdę bardzo Ci współczuję ale wierzę że Twój lekarz się porządnie przyjrzy powodom i będzie tylko lepiejDziękuje Ci, że pytasz. No cóż mam powiedzieć. Jutro jadę na powtórkę bety. Nie wiem czego mam się spodziewać. Jeżeli to rzeczywiście „puste jajo płodowe” to beta może przecież rosnąć. Chyba wolałabym aby spadała. Żeby była jasność. Afirmuje abym oczyściła się samoistnie lub z pomocą farmakologii. Ale nie wiem czy to możliwe przy becie 42000. Panicznie boje się zabiegu. Jeszcze nie spakowałam torby.
Jeszcze moja głowa podpowiada jakieś fanaberie na zasadzie „a może pęcherz przykrył i dlatego nie było wsiadać”, „a może to przez tyłozgięcie”, „a może…”. Totalnie wiem, że to co pisze jest bez sensu wiec nie potrzebuje naprostowania. To po prostu głowa i serce, które chce zostać matką i pokochało tą istotę od zobaczenia dwóch kresek, a właściwie pierwszego objawu - bólu cycków.
Wiesz co do mojej głowy chyba nie dociera tak na 100% to co się w tym momencie dzieje. Pewnie mnie tąpnie jak zobaczę krew lub w poniedziałek na wizycie. Teraz to ja uciekam w prace. Zapominam tam chwilowo o tym wszystkim, bo nic nie boli. Masa spotkań, rozmów z ludźmi. Śmieje się, żartuje nawet jak gdyby nigdy nic. Jest mi z tym dziwnie. Wieczorem zaczyna się źle dziać. Od prysznica do momentu chwilowego snu około 1/2 w nocy. 5/6 już nie śpię.to takie okropne, naprawdę bardzo Ci współczuję ale wierzę że Twój lekarz się porządnie przyjrzy powodom i będzie tylko lepiej
Gratulacje, aż miło się patrzy na takie posty trzymam kciukiNo to mam ...
Mądre głowy - czy to może jakimś cudem być pozostałość po ovi??? W 13 dniu po?
Trochę się obawiam, że głowa odleci i powtórka mnie dobije...
Biedna... Też tak juz przerabialam. Seks codziennie, co drugi, wakacje, dieta, brak diety, suple, brak sypli, wyjebanie, skupienie, no każdy scenariusz... i nic.W kontekście starań.. taka moja refleksja.
2 lata starań i żadnej ciąży.
Przyczyną jest mój niedrożny prawy jajowód, owulację z prawego. Przez dwa lata ani jednej szansy na ciążę z lewego. Masakra. Jak to mozliwe... Nasienie ok. Schudliśmy i w ogóle lepiej zyjemy. Podstawowe badania ok.
A może coś jeszcze mogłabym zbadać? Może coś nam blokuje nie chce mi się wierzyć, że mój lewy jajnik przez 2 lata nie wyprodukował ani jednego pęcherzyka wiele kobiet nawet nie wie, że ma niedrożny jajowod..
Medytacje, afirmacje, modlitwa, zawalenie pracą, puzzle, odstawienie wszystkiego, codziennie seks, co drugi dzień, marne dwa razy, różne pozycje, nogi do góry... nic nie działa! Suple, tabletki - wiadomo.
Dlaczego nie mam szansy na ciążę od 2 lat każdy miesiąc wygląda tak samo. Od-do
Zaczynam letrozol od 3dc. Zobaczymy, choć czuję, że nic z tego nie będzie..