reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

My jeszcze usłyszeliśmy czy nM pomóc bo mój mąż na pewno nie wie jak to się robi
Jimmy Fallon Reaction GIF by The Tonight Show Starring Jimmy Fallon

ogłaszam konkurs pt: "jak odpowiedzieć osobie, która pierdoli takie głupoty?"
 
reklama
Dziewczyny jak zazwyczaj planujecie monitoring? Jak mi zaczną ciemnieć owulaki to wiadomo że pęcherzyk dojrzewa, a czy po peaku i owulacji jest jakiś określony czas jak długo ginekolog będzie w stanie stwierdzić czy pęcherzyk pękł poprawnie i jest wszystko git? Jak np będzie peak w czwartek, owulka w piątek, a następne USG w poniedziałek to da radę jeszcze potwierdzić ze wszystko poszło jak należy? Sorki za głupie pytanie ale wole się upewnić, żeby w razie co nie chodzić na darmo 😅
 
Cześć niezłomne staraczki, silne kobiety. Widzę kilka nowych nicków, ale również te z którymi jestem obeznana - wszystkim cześć.
Zniknęłam po poronieniu na maj, potrzebowałam odpocząć. Maj zaskoczył. 10 maja zobaczyłam dwie kreski na teście. Szok, niedowierzanie, ale i nadzieja i strach. Nadzieja, bo przecież to tak częste, że przychodzi do Nas tęczowe dziecko. Strach co jeżeli powtórzy się sytuacja? Każdego dnia cieszyłam się ile mogłam.Z objawów jak i dobrego samopoczucia. Balam się tutaj napisać, bałam się zapisać na mamuśki. Bo co jak znowu będę musiała się wypisać i wrócić?
29 maja potwierdziliśmy ciąże u lekarza. Założona karta ciąży! Widać poruszające się serduszko. Wczesna ciąża ok 5/6 tygodnia. Około, bo nie zdążyłam dostać miesiączki po poronieniu. Profilaktycznie po wcześniejszych plamieniach i poronieniu dostałam dupka. Wczoraj druga wizyta. Wszystkie badania z krwi super. Jedynie skierowanie na krzywą cukrową, bo glukoza naczczo 5.37. No trudno, będzie cukrzyca ciążowa to przecież ogarnę. Znam się na żywieniu, zdyscyplinuje się, będę dzielna. Teraz muszę być dzielna inaczej. USG wskazało puste jajo płodowe. Wieczór i noc przepłakana. Dzisiaj już jestem po pobraniu krwi na beta hcg. W piątek powtórka. Dupka odstawiłam. Aktualnie postawa wyczekującą. W poniedziałek kolejne USG. Nie modlę się o cud. Modlę się o poronienie samoistne bez łyżeczkowania jak ostatnio.
Ktoś na górze chce żebym miała dupę z betonu.
Ściskam Was. I dziękuje za wszystkie słowa wsparcia.
A @LadyCaro wpisz mnie jako pauzującą. Jeżeli mogę to wracam do Was z podkulonym ogonem i zwieszoną głowa, ocierając łzę za łzą.
 
Cześć niezłomne staraczki, silne kobiety. Widzę kilka nowych nicków, ale również te z którymi jestem obeznana - wszystkim cześć.
Zniknęłam po poronieniu na maj, potrzebowałam odpocząć. Maj zaskoczył. 10 maja zobaczyłam dwie kreski na teście. Szok, niedowierzanie, ale i nadzieja i strach. Nadzieja, bo przecież to tak częste, że przychodzi do Nas tęczowe dziecko. Strach co jeżeli powtórzy się sytuacja? Każdego dnia cieszyłam się ile mogłam.Z objawów jak i dobrego samopoczucia. Balam się tutaj napisać, bałam się zapisać na mamuśki. Bo co jak znowu będę musiała się wypisać i wrócić?
29 maja potwierdziliśmy ciąże u lekarza. Założona karta ciąży! Widać poruszające się serduszko. Wczesna ciąża ok 5/6 tygodnia. Około, bo nie zdążyłam dostać miesiączki po poronieniu. Profilaktycznie po wcześniejszych plamieniach i poronieniu dostałam dupka. Wczoraj druga wizyta. Wszystkie badania z krwi super. Jedynie skierowanie na krzywą cukrową, bo glukoza naczczo 5.37. No trudno, będzie cukrzyca ciążowa to przecież ogarnę. Znam się na żywieniu, zdyscyplinuje się, będę dzielna. Teraz muszę być dzielna inaczej. USG wskazało puste jajo płodowe. Wieczór i noc przepłakana. Dzisiaj już jestem po pobraniu krwi na beta hcg. W piątek powtórka. Dupka odstawiłam. Aktualnie postawa wyczekującą. W poniedziałek kolejne USG. Nie modlę się o cud. Modlę się o poronienie samoistne bez łyżeczkowania jak ostatnio.
Ktoś na górze chce żebym miała dupę z betonu.
Ściskam Was. I dziękuje za wszystkie słowa wsparcia.
A @LadyCaro wpisz mnie jako pauzującą. Jeżeli mogę to wracam do Was z podkulonym ogonem i zwieszoną głowa, ocierając łzę za łzą.
Przykro mi bardzo, nie wiem co powiedzieć. Mocno przytulam :(
 
reklama
Do góry