reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
O tym przekonamy się 10 dni po 😉😊
Ehh oby 😥
Zauważyłam że im bardziej pesymistycznie, tym miesiąc w czerwień obfity.
Dziewczynu, które są przed owulaką, przed testowaniem. Uda wam się 🤗
Ja w lipcu przybieram strategie stay positive 😎
Ja byłam pozytywnie nastawiona do owu, teraz znowu przyjmuje postawę, że wole się nie nakręcać bo się rozczaruje. 😣 I patrząc obiektywnie - w nawet 1% nie czuje się jakoś „inaczej” 😂
 
Ehh oby 😥

Ja byłam pozytywnie nastawiona do owu, teraz znowu przyjmuje postawę, że wole się nie nakręcać bo się rozczaruje. 😣 I patrząc obiektywnie - w nawet 1% nie czuje się jakoś „inaczej” 😂
Jeszcze czas na wszystko.. zacznie się zasypianie na stojąco, chowanie cukru do lodówki przez przypadek, chęć siku zaraz po wyjściu z domu pierdylion razy, wymioty... i kazda z nas będzie mogła stwierdzić dobitnie, że to co uważały, że czują się "jakoś inaczej" przed testem nijak ma się do tego co wystąpiło po "wysikaniu 2 pieknych kreseczek".😁😁😁 czego Wam i sobie życzę w nadchodzącym czasie.
 
My dziś mieliśmy świętować urodziny teściowej, ale jakaś drama wyszła, wiec Mężu cały dzień ogarnia rodzinkowe sprawki, a ja bylam na treningu i rowerku.

A ze jestem 10dc, czyli w najlepszych 2 tyg w cyklu, to mam dużo energii do działania, na treningu dużo siły i chęci.

A jutro idę pierwszy raz na hennę brwi i rzęs i się stresuje :p a w piątek fryzjer mi lekko schrzanił farbę; bo źle ja dobrał do odrostów.

I mam ochotę wykorzystać podejrzenie infekcji, by podejrzeć jajniki :p ale w sumie lepiej mi bez tej obsesji „jest owu, musi być seks”, a seks w miarę regularnie wychodzi bez obsesji… wiec może nie będę tego psuć :p
 
reklama
Do góry