reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

Dziewczyny, zaraz na łeb dostanę przez ten zdupiały kariotyp. Gin coś wspominała (o ile nie popieprzyłam czegoś), że to jest badanie z krwi. Nie chcę wracać do tego labu z rana, bo babka niekompetentna i chłop mi się buntuje, że wydamy tysiaka na badania i przez to, że babka coś spieprzy to wynik wyjdzie jakiś nie taki. Wiem, że to raczej mało prawdopodobne, ale chłop się uparł, więc nie ma wyjścia, szukam innego labu. Obdzwoniłam trzy powiaty i... nigdzie nie robią! Poza tym babka rano pieprzyła coś o probówce z heparyną i jakoś mi się to nie kleiło, bo po kiego grzyba miałaby być probówka z heparyna??? No więc w jednym z labów, do których dzwoniłam babka (kumata) powiedziała, że oni nie robią, bo to genetyczne i że takie badania to w mieście wojewódzkim albo w szpitalu. Spojrzałam w cennik szpitala i mają! Nawet 150zl taniej, więc na dwóch 300zl w kieszeni. Ale! Materiał pobrania jest wpisane "szpik kostny, heparyna". Wft? Pomóżcie.
Szpik kostny także bada się z krwi. Badania genetyczne są tak czułe że osoby mające chory szpik nie muszą za każdym razem oddawać szpik z kosci, wystarczy genetyczne badanie z krwi. Pobranie normalnie z łokcia.
 
reklama
Dziewczyny, zaraz na łeb dostanę przez ten zdupiały kariotyp. Gin coś wspominała (o ile nie popieprzyłam czegoś), że to jest badanie z krwi. Nie chcę wracać do tego labu z rana, bo babka niekompetentna i chłop mi się buntuje, że wydamy tysiaka na badania i przez to, że babka coś spieprzy to wynik wyjdzie jakiś nie taki. Wiem, że to raczej mało prawdopodobne, ale chłop się uparł, więc nie ma wyjścia, szukam innego labu. Obdzwoniłam trzy powiaty i... nigdzie nie robią! Poza tym babka rano pieprzyła coś o probówce z heparyną i jakoś mi się to nie kleiło, bo po kiego grzyba miałaby być probówka z heparyna??? No więc w jednym z labów, do których dzwoniłam babka (kumata) powiedziała, że oni nie robią, bo to genetyczne i że takie badania to w mieście wojewódzkim albo w szpitalu. Spojrzałam w cennik szpitala i mają! Nawet 150zl taniej, więc na dwóch 300zl w kieszeni. Ale! Materiał pobrania jest wpisane "szpik kostny, heparyna". Wft? Pomóżcie.
wejdź sobie na testdna np. itd. Ja robiłam, ale wcześniej trzeba było się umówić bo do wskazanego laboratorium przesyłają odpowiedni zestaw, bo to chyba nie jest transportowane w zwykłej "probówce". Pobrali mi krew a najpierw ankietę wypełniałam na miejscu
 
Dziękuję Wam za pomoc :) Zaplanowałam to sobie tak: zadzwonię jutro do szpitala i dopytam, bo może faktycznie tak wpisali, że materiał do badania to szpik, a tak jak @Serio mówi to będzie pobranie krwi i byłoby fajnie. A jak będą coś wymyślać to umawiam zgodnie z podpowiedzią @Ice41 badanie na testdna - mają najbliższy termin na poniedziałek. Mam nadzieję, że pozostałe badania z listy przebiegną bez problemów. Chłop już poinformowany o wymazie z cewki - póki co zareagował przerażeniem i powiedział, że on już tego in vitro nie chce :D
 
Teraz psiapsi i jutro wspólna kawusia?😏😁
Nada No GIF by CBC
 
A ja mam pytanie do dziewczyn które mają już dzieci, czy jak staracie się o drugie/ kolejne dziecko to czy jest to chociaż w jakimś stopniu łatwiejsze do zniesienia, czy jest dokładnie tak samo jak w staraniu o 1sze, bo powiem Wam, że przechodzę to ciężko i nie wyobrażam sobie tego 2 raz :(
Nie chce nikogo urazić, przepraszam jeżeli tak jest, ale to nie jest mój cel

O drugie staraliśmy się jak dziecko miało rok. Było mi łatwiej. Może dlatego że roczne dziecko było bardzo wymagające i nie miałam tyle czasu na myślenie i analizowanie. Staramy się teraz o trzecie, dzieci juz w miarę duże. Czuję się z tym źle. Od pierwszych starań różni się to tylko tym że wiem że teoretycznie mogę zajść w ciążę bo już w niej 2 razy byłam ale ora mną to wszystko tak jak za pierwszym razem
 
Ja się ze wszystkimi trzymam na dystans, ale to też dlatego, że taktuję tę pracę jako tymczasową i nie pracuję nawet rok. A że jest hybrydowa, to nawet się za często z nimi nie widuję. Pierwszy raz mam taki stosunek do ludzi, ale z tymi jakoś nie nadaję na tych samych falach i nie będę się wysilać.
A ja nie umiem tak. Jestem bardzo towarzyską i otwartą osobą. Lubię rozmawiać i nie wyobrażam sobie, że przychodzę do pracy, odwalam robotę tolerując ludzi, z którymi pracuje... U mnie jest ten problem, że ja mam baaardzo duże poczucie humoru, uwielbiam wręcz czarny humor ale u mnie w pracy jestem najmłodsza i odnoszę wrażenie, że to towarzystwo (około 40stki) zapomniało co to żarty 🤷
 
Dziękuję Wam za pomoc :) Zaplanowałam to sobie tak: zadzwonię jutro do szpitala i dopytam, bo może faktycznie tak wpisali, że materiał do badania to szpik, a tak jak @Serio mówi to będzie pobranie krwi i byłoby fajnie. A jak będą coś wymyślać to umawiam zgodnie z podpowiedzią @Ice41 badanie na testdna - mają najbliższy termin na poniedziałek. Mam nadzieję, że pozostałe badania z listy przebiegną bez problemów. Chłop już poinformowany o wymazie z cewki - póki co zareagował przerażeniem i powiedział, że on już tego in vitro nie chce :D
Daj znać jutro jak już będziesz wiedziała co i jak 😏
 
reklama
Do góry