reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
a jakie sa skutki uboczne?
Ja u siebie zauważyłam bardzo duży wpływ na nastrój na co zwrócił uwagę właściwie mój mąż, że jestem bardzo niestabilna. Do tego mocno pogorszyła mi się cera. Mam pryszcze właściwie na całym ciele, na twarzy robią się takie wielkie gule hormonalne nie do wyciśnięcia. Pms od owulacji u mnie jest praktycznie cały czas. Do tego cały czas bolą mnie jajniki. W okolicach owu brałam nospę bo ciężko było wytrzymać mam uczucie też nonstop wzdętego brzucha. I cykl wydłużył się z 25-26 dni do 30.
 
Ja u siebie zauważyłam bardzo duży wpływ na nastrój na co zwrócił uwagę właściwie mój mąż, że jestem bardzo niestabilna. Do tego mocno pogorszyła mi się cera. Mam pryszcze właściwie na całym ciele, na twarzy robią się takie wielkie gule hormonalne nie do wyciśnięcia. Pms od owulacji u mnie jest praktycznie cały czas. Do tego cały czas bolą mnie jajniki. W okolicach owu brałam nospę bo ciężko było wytrzymać mam uczucie też nonstop wzdętego brzucha. I cykl wydłużył się z 25-26 dni do 30.
to okropne przez co kobiety musza przechodzic w walce o dziecko :(
 
Ja u siebie zauważyłam bardzo duży wpływ na nastrój na co zwrócił uwagę właściwie mój mąż, że jestem bardzo niestabilna. Do tego mocno pogorszyła mi się cera. Mam pryszcze właściwie na całym ciele, na twarzy robią się takie wielkie gule hormonalne nie do wyciśnięcia. Pms od owulacji u mnie jest praktycznie cały czas. Do tego cały czas bolą mnie jajniki. W okolicach owu brałam nospę bo ciężko było wytrzymać mam uczucie też nonstop wzdętego brzucha. I cykl wydłużył się z 25-26 dni do 30.
bardzo podziwiam kazda kobiete, ktora dzielnie znosi wszystkie takie objawy i sie nie poddaje! Prawdziwe Wojowniczki! ✊🏻
 
Tak jak u mnie stymulacja na 3 miesiące.
Ja jednak widzę dużo skutków ubocznych i na razie 2 cykl się nie udało. Do tego pęcherzyków więcej jak 1 nie było. Ja mam na ten dość mieszane uczucia co do stymulacji przy własnych owulacjach.
Właśnie Twój przypadek dał mi do myślenia, więc narazie trawię temat, zastanawiam się , jak narazie do urlopu chce mieć głowę spokojną od wizyt, zarabiam siano , skupiam się nad tym co będę robiła na urlopie, co wyremontujemy w domu , co zrobie na ogrodzie , skupiam się na pracy i tej reszcie, bo mam teraz dużo pracy do samego urlopu i nie latam po lekarzach, detoks taki trochę, w PL porobię badania, kontrolne i nowe których nie robiłam , pójdę na wizyty do gin I endo, i wtedy będę myślała. Narazie głowa moja odpoczywa i jest na wakacjach przed wakacjami 😅
Starać się staram i oczywiście nie odpuszczam.
 
Ja u siebie zauważyłam bardzo duży wpływ na nastrój na co zwrócił uwagę właściwie mój mąż, że jestem bardzo niestabilna. Do tego mocno pogorszyła mi się cera. Mam pryszcze właściwie na całym ciele, na twarzy robią się takie wielkie gule hormonalne nie do wyciśnięcia. Pms od owulacji u mnie jest praktycznie cały czas. Do tego cały czas bolą mnie jajniki. W okolicach owu brałam nospę bo ciężko było wytrzymać mam uczucie też nonstop wzdętego brzucha. I cykl wydłużył się z 25-26 dni do 30.
Ale lipa🫤
 
Ja u siebie zauważyłam bardzo duży wpływ na nastrój na co zwrócił uwagę właściwie mój mąż, że jestem bardzo niestabilna. Do tego mocno pogorszyła mi się cera. Mam pryszcze właściwie na całym ciele, na twarzy robią się takie wielkie gule hormonalne nie do wyciśnięcia. Pms od owulacji u mnie jest praktycznie cały czas. Do tego cały czas bolą mnie jajniki. W okolicach owu brałam nospę bo ciężko było wytrzymać mam uczucie też nonstop wzdętego brzucha. I cykl wydłużył się z 25-26 dni do 30.
Kurde, u nikogo innego przy stymulacji cyklu nie slyszalam o takich akcjach... A u ciebie to rzeczywiście są efekty uboczne.
Wiem że rozważasz in vitro. Tam dawki hormonów są jeszcze wieksze, także tam może cię walnąć jeszcze mocniej. Nie daj bobie nie zniechęcam, ale tak mi to przyszlo do głowy.
 
u nas to samooo :D ogień i woda. Ja - otwarta, rozgadana, robiąca rzeczy po łebkach, emocjonalna do granic xD on zamknięty introwertyk, dokładny, zachowujący zimną krew w każdej sytuacji
U mnie :
Ja: panikara, emocjonalna, w miarę ułożona, z poczuciem humoru ale bez przesady , bo trzeba twardo stąpać po ziemi , beztalencie cukiernicze, wszystko na już , raczej wszystko uporządkowane
On: opanowany, stateczny w decyzjach, chwilami niegarnięty, śmieszek i żartowniś, cukiernik, na wszystko ma czas , artystyczny nieład 😉😆
 
reklama
U mnie :
Ja: panikara, emocjonalna, w miarę ułożona, z poczuciem humoru ale bez przesady , bo trzeba twardo stąpać po ziemi , beztalencie cukiernicze, wszystko na już , raczej wszystko uporządkowane
On: opanowany, stateczny w decyzjach, chwilami niegarnięty, śmieszek i żartowniś, cukiernik, na wszystko ma czas , artystyczny nieład 😉😆
a i zapomniałam powiedzieć: ja zawsze 10 minut przed czasem, on zawsze 10 minut po czasie :D no nie wiem, jedyna rzecz, którą mamy wspołną to poczucie humoru, śmiejemy się z tych samych głupot :D
 
Do góry