Gin ma rację, przy PCOS mogą wychodzić zakłamane te testy, dlatego ja je przestałam robić od paru cykli. Teraz po stwierdzeniu tego pęcherzyka giganta 27mm podczas wizyty u gina, robiłam je sobie z ciekawości, żeby zobaczyć, czy będą coś pokazywać. Mam te same tematy co Ty widzę, zapomniałam dodać, że u mnie też dochodzi tarczyca... Biorę euthyrox, metforminę, staram się walczyć różnymi sposobami z PCOS i efektem tego jest pojawienie się tego pęcherzyka. Wcześniej na USG miałam typowy obraz jak przy androgenicznym PCOS (wygląda jak sznur pereł, dużo małych pęcherzyków, bez żadnego dominującego). Testy kupiłam na Allegro - firma Domowe Laboratorium