reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Moja mama też tak ma. Na dodatek strasznie przejmuje się pierdołami. Też wyniosłam ten schemat z domu, robiłam imprezę, później następnego dnia sprzątałam a na koniec rzygałam jak mi nerwy puściły. Później nie chciałam się z nikim spotykać, bo wiedziałam jakie to będzie dla mnie obciążające. Aż w końcu stuknęłam się w głowę i teraz funkcjonuję tak, że mi to pasuje. Sprzątania po odwiedzinach nie mam, bo wszystko zaraz wrzucę na zmywarki, a stół przetrzeć to nie problem. I jeszcze ważne: nawet jak ktoś jeszcze u mnie nigdy nie był to nie oprowadzam po domu, wywalone mam.
o to schemat mojej mamy. Zawsze narobi jedzenia jak dla pułku wojska, stoi dwa dni w garach, a później jej smutno, że nikt nie je - ale ja nie przejęłam jej nawyków, wręcz przeciwnie 😂
 
ja jutro spędzam cały dzień w kuchni na gotowaniu bo w sobotę mamy imprezę rodzinna. A dzisiaj trochę poswietujemy bo mąż ma urodziny ☺️
Dużo przygotowujesz na tą imprezę? Sama robisz wszystko czy ktoś Ci pomaga?
Jakiś czas temu robiliśmy w domu wizytację na 20 osób. Ale jak ktoś z gości dzwonił i pytał czy ma coś przygotować, bo może jakieś np. ciasto zrobić to się godziłam i skończyło się na tym, że miałam niewiele roboty :)
 
Moja mama też tak ma. Na dodatek strasznie przejmuje się pierdołami. Też wyniosłam ten schemat z domu, robiłam imprezę, później następnego dnia sprzątałam a na koniec rzygałam jak mi nerwy puściły. Później nie chciałam się z nikim spotykać, bo wiedziałam jakie to będzie dla mnie obciążające. Aż w końcu stuknęłam się w głowę i teraz funkcjonuję tak, że mi to pasuje. Sprzątania po odwiedzinach nie mam, bo wszystko zaraz wrzucę na zmywarki, a stół przetrzeć to nie problem. I jeszcze ważne: nawet jak ktoś jeszcze u mnie nigdy nie był to nie oprowadzam po domu, wywalone mam.
Ja nigdy nikogo nie oprowadzam 🙈🙉 też mam wywalone😁
 
reklama
Dużo przygotowujesz na tą imprezę? Sama robisz wszystko czy ktoś Ci pomaga?
Jakiś czas temu robiliśmy w domu wizytację na 20 osób. Ale jak ktoś z gości dzwonił i pytał czy ma coś przygotować, bo może jakieś np. ciasto zrobić to się godziłam i skończyło się na tym, że miałam niewiele roboty :)
Dobry sposób 😃
 
Do góry