anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 807
Oddaje na miejscu?no ja to już bym najchętniej odświeżała dobrze, że mamy na 8:00, więc mąż będzie pierwszy, to mam nadzieję, że faktycznie się uwiną w sobotę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oddaje na miejscu?no ja to już bym najchętniej odświeżała dobrze, że mamy na 8:00, więc mąż będzie pierwszy, to mam nadzieję, że faktycznie się uwiną w sobotę
takOddaje na miejscu?
o to schemat mojej mamy. Zawsze narobi jedzenia jak dla pułku wojska, stoi dwa dni w garach, a później jej smutno, że nikt nie je - ale ja nie przejęłam jej nawyków, wręcz przeciwnieMoja mama też tak ma. Na dodatek strasznie przejmuje się pierdołami. Też wyniosłam ten schemat z domu, robiłam imprezę, później następnego dnia sprzątałam a na koniec rzygałam jak mi nerwy puściły. Później nie chciałam się z nikim spotykać, bo wiedziałam jakie to będzie dla mnie obciążające. Aż w końcu stuknęłam się w głowę i teraz funkcjonuję tak, że mi to pasuje. Sprzątania po odwiedzinach nie mam, bo wszystko zaraz wrzucę na zmywarki, a stół przetrzeć to nie problem. I jeszcze ważne: nawet jak ktoś jeszcze u mnie nigdy nie był to nie oprowadzam po domu, wywalone mam.
Dużo przygotowujesz na tą imprezę? Sama robisz wszystko czy ktoś Ci pomaga?ja jutro spędzam cały dzień w kuchni na gotowaniu bo w sobotę mamy imprezę rodzinna. A dzisiaj trochę poswietujemy bo mąż ma urodziny
Który sezon? Bo teraz nowy wyszedłdziękuję, taki mamy plan, narazie oglądamy Turbulencje i czekamy aż młody zaśnie i będzie możliwość świętowania
Ja nigdy nikogo nie oprowadzam też mam wywaloneMoja mama też tak ma. Na dodatek strasznie przejmuje się pierdołami. Też wyniosłam ten schemat z domu, robiłam imprezę, później następnego dnia sprzątałam a na koniec rzygałam jak mi nerwy puściły. Później nie chciałam się z nikim spotykać, bo wiedziałam jakie to będzie dla mnie obciążające. Aż w końcu stuknęłam się w głowę i teraz funkcjonuję tak, że mi to pasuje. Sprzątania po odwiedzinach nie mam, bo wszystko zaraz wrzucę na zmywarki, a stół przetrzeć to nie problem. I jeszcze ważne: nawet jak ktoś jeszcze u mnie nigdy nie był to nie oprowadzam po domu, wywalone mam.
Ja niestety, trochę przejęlam , może nie tak bardzo skrajnie, ale trochę tak.o to schemat mojej mamy. Zawsze narobi jedzenia jak dla pułku wojska, stoi dwa dni w garach, a później jej smutno, że nikt nie je - ale ja nie przejęłam jej nawyków, wręcz przeciwnie
Powodzenia, mam nadzieje, że ten 2gi raz będzie dla Niego łatwiejszy.
Twój mąż nadal ma traumę?Powodzenia, mam nadzieje, że ten 2gi raz będzie dla Niego łatwiejszy.
Dobry sposóbDużo przygotowujesz na tą imprezę? Sama robisz wszystko czy ktoś Ci pomaga?
Jakiś czas temu robiliśmy w domu wizytację na 20 osób. Ale jak ktoś z gości dzwonił i pytał czy ma coś przygotować, bo może jakieś np. ciasto zrobić to się godziłam i skończyło się na tym, że miałam niewiele roboty