To właśnie pokazuje ile te różne testy są warte. Każdy się inaczej wybarwia i ma różną czułość. Tak beta musiała być pewnie z 400, a mimo to ledwo się wybarwił. Wszystkie testy zawsze robię z porannego moczu, mniej więcej o tej samej porze. Nie sikając w nocy
Edit. Osobiście ja gdybym miała polecać to mi się najlepiej sprawdziły te paskowe facelle bo faktycznie wyłapały bardzo niską betę, a potem ładnie ciemniały. Ale ... ja nigdy nie miałam pół cieni fałszywej kreski. Przez prawie 2 lata starań naprawdę zrobiłam setki różnych testów i jak ciąży nie było to i kreski też nie