reklama
nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
Wykupienie położnej? Nie wiedziałam, że tak można!
Ja rodziłam w szpitalu, w którym nie miałam zamiaru rodzić. Nie miałam tam swojego lekarza, w połowie porodu była zmiana personelu. I jakoś nie czułam z tego powodu dyskomfortu. Tyle osób zaglądało mi między nogi, że bez różnicy było kto przy mnie jest. Oczywiście oprócz Męża! Jak dla mnie ważne, to mieć fajną położną, która później przyjdzie do domu. Która pomoże pierwszy raz wykąpać dziecko, pomoże z laktacją, zdejmie szwy itp.
Ja rodziłam w szpitalu, w którym nie miałam zamiaru rodzić. Nie miałam tam swojego lekarza, w połowie porodu była zmiana personelu. I jakoś nie czułam z tego powodu dyskomfortu. Tyle osób zaglądało mi między nogi, że bez różnicy było kto przy mnie jest. Oczywiście oprócz Męża! Jak dla mnie ważne, to mieć fajną położną, która później przyjdzie do domu. Która pomoże pierwszy raz wykąpać dziecko, pomoże z laktacją, zdejmie szwy itp.
Megami
Bóg jest szaleńcem ;)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 3 286
Wykupienie położnej? Nie wiedziałam, że tak można!
Nie wszędzie można.
nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
Pewie kwestia dogadania się i kasy.. ciekawa jestem ile takiej położnej się płaci.
Ja w pierwszej ciąży miałam (ale nie przy porodzie) położną, do której chodziłam na szkołę rodzenia. Super, bo znałam ją wcześniej i wiedziałam, że pomoże. A teraz... do szkoły rodzenia nie pójdę, bo i po co skoro już wiem co i jak a i tak będę miała cc.
W sumie nade mną mieszka położna, która ma swoją szkołę rodzenia. Może ją zapytam czy mnie przyjdzie i będzie odwiedzać. A w razie czego druga sąsiadka pracuje w moim szpitalu na noworodkach - więc opieka powinna być całkiem całkiem.
Ja w pierwszej ciąży miałam (ale nie przy porodzie) położną, do której chodziłam na szkołę rodzenia. Super, bo znałam ją wcześniej i wiedziałam, że pomoże. A teraz... do szkoły rodzenia nie pójdę, bo i po co skoro już wiem co i jak a i tak będę miała cc.
W sumie nade mną mieszka położna, która ma swoją szkołę rodzenia. Może ją zapytam czy mnie przyjdzie i będzie odwiedzać. A w razie czego druga sąsiadka pracuje w moim szpitalu na noworodkach - więc opieka powinna być całkiem całkiem.
nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
jusia83 - tak, rodzisz z tymi, które akurat są na zmianie
jusia83 - tak, rodzisz z tymi, które akurat są na zmianie
kurde to chyba lepiej jakąś wybrać, nie? no chyba, że na jakąś "małpę" trafię
reklama
nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
To ja będę rodziła z małpą
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: