reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czekając na pierwsze maleństwo:)

demollka2 wiem coś o tym ciągnięciu się czasu. koleżanki mówiły, że ani się obejrzały, a maleństwo było już z nimi. mi tak nie leci. od 8tc leżę plackiem więc każdy dzień to dłuuuuga katorga dla mnie, a co dopiero do stycznia, a i strach jest wielki jak wspomniałaś
 
reklama
jezyk - oby! ale stres jest...

agulqa - ja też kiedyś myślałam, że to niemożliwe walczyć tyle lat - ale jak jesteś w takiej sytuacji to masz przymus działania, mnie przerażała możliwość życia tylko we dwójkę, zawsze marzyliśmy o dzieciach, rozmawialiśmy o nich dłuuugo przed ślubem, w końcu po wielu przepłakanych nocach, załamaniach stwierdziłam, że nasza droga może ma być inna i mam się pożegnać z marzeniami o ciąży i biologicznym dziecku. no ale na chwilę obecną jest dobrze :)

demollka - to Wy też strasznie długo czekaliście! i też przechodziłaś przez poronienie, przykro mi :( U nas w badaniu PCT też wyszło, że słabo plemniki się ruszają, sporo poumierało, ale w sumie może to zmienny parametr bo jednak udawało się zawsze naturalnie.

demollka, jusia - ja też rocznik 83, z samego końca roku jestem :)
 
emilchen mam wrażenie, że już co najgorsze za nami ;) teraz tylko myśleć pozytywnie i dbać o siebie i dzidzie i miejmy nadzieję, że w styczniu wszystkie w komplecie wstawimy fotki małych berbeci ;)
 
Emilchen jak to się mówi wystarczy jeden jedyny konkretny plemnik i oto masz:) ja też z konca dokładnie z listopada ja i mój R dwa skorpiony:)
Aqualqa ja też muszę sie oszczędzać i leżeć bo ponad tydzien temu mialam krwawienie ze skrzepami, juz myslalam ze po wszystkim. Mi się strasznie dłuzy zwłaszcza że ja sama bo mój musiał zmienić pracę i za granicą jest 2-2,5 tyg, dobrze ze mam rodziców 80km dalej to śmigam w te i wewte. Od wizyty do następnej to jest wieczność i myślenie czy jest oki ale miejmy W szystkie nadzieję że to nasz czas!!!
 
agulqa oby Twoje słowa były prorocze!

demollka a z którego listopada jesteście, bo mój P też nasz rocznik i z 5.11 :) a ja jeszcze później bo 22.12 ;)
 
Emilchen,jusia,demolka ja tez 83 :-) tylko wrzesien :-)
Macie racje ze jak sie jest po przejciach czy to przy staraniu czy potem to chyba ten stres jest wiekszy :-( ja nadal boje sie cieszyc,zeby nie zapeszyc :-(
Wiecie co jak nie mialam objawow to narzekalam ale teraz mdli mnie na wieczor,odrzuca od jedzenia i te zapachy,masakra :-(
A co do slubu to my tez jeszcze bez,ale bierzemy cywilny teraz,w poniedzialek jak sie zbierzemy pojedziemy do usc wybrac termin :-)
 
Demollka ja w 8tc trafilam do szpitala z krwawieniem, po dwoch dniach ustalo, na trzeci dzien rano delikatnie krwawilam wiec wzieli mnie na badanie. Wielkie bylo ich zdziwienie jak krew zaczela ze mnie leciec strumieniem. Mialam najgorsze mysli, tez myslalam ze koniec. A 10min czekania na usg to byla wiecznosc, ile lez i mysle, masakra. Na usg okazalo sie ze serduszko bije ale jest krwiak. No i z tym krwiakiem do dzis mecze sie bo zamiast wchlaniac sie - rosnie:-( ja mam zakaz jakis podrozy samochodem , chodzenia itp jedyne co to do lekarza 15km jade i koniec na tym. GABI nas chcieli namowic na cywilny bo ciaza, powiedzialam ze do porodu o slubie nie chce slyszec ;-) i uszanowali ;-)
 
Gabi ja mam mdłości od końca 6 tygodnia czyli już miesiąc, o różnych porach dnia :( naprawdę może uprzykrzyć życie ;) na szczęście nie wymiotuję :)

agulqa biedactwo :( moja koleżanka przeleżała całą ciążę bo na początku miała właśnie krwiaka i to brzydko umiejscowionego, potem już nie ale inne komplikacje (z szyjką) ale mała urodziła się zdrowa i o czasie !

a z tym stresem po tak długich staraniach to prawda, dzisiaj zaczęło mnie stresować tętno maluszka :( bo ostatnio już miał wysokie 180 a teraz 192 :( lekarka mówi, że pewnie mamusia zdenerwowana, ale mnie już czarne myśli nachodzą :(
 
reklama
agulqa ja się tak samo uparłam, żeby ślubu nie brać w ciąży, tylko ze względu na dziecko :-D:-D:-D pobralismy sie 4 mce po narodzinach młodego i więcej siedziałam z nim w pokoju karmiąc itd niż się bawiłam na przyjęciu :-D
Odpoczywaj!

emilchen bardzo silna kobieta z Ciebie cieszę się, że w końcu się udało i w styczniu odbierzeię nagrodę za swój trud i wytrwałość.

Co do dłużenia się ciąży, to teraz tak to odbieramy... że jeszcze tyle czasu. A jak już się dzieć urodzi to się będziemy zastanawiać kiedy ta ciąża zleciała i tęsknić za brzuszkiem itd ... a najgorzej, że się wszystko tak szybko zapomina :zawstydzona/y:
 
Do góry