reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

U mnie do zakazanego nabiału,jajek,kurczaka,wołowiny,cielęciny,owoców cytrusowych,bananów,glutenu dołączyla jeszcze soja jest tragedia dokarmia mnie mama zmusza żebym jadła choćby młode ziemniaczki....
 
reklama
A ja właśnie wyczytałam, że produkty wzdymające nie są odpowiedzialne za kolki i gazy u maluszków (język niemowląt) ciekawe czy to prawda... a ja wczoraj z karpatki zrezygnowałam bo myślałam, że mały miał po kremie bóle...
 
A ja właśnie wyczytałam, że produkty wzdymające nie są odpowiedzialne za kolki i gazy u maluszków (język niemowląt) ciekawe czy to prawda... a ja wczoraj z karpatki zrezygnowałam bo myślałam, że mały miał po kremie bóle...

Zjedz i zobacz efekt;-);-),tylko bierz poprawkę na przegwizdaną noc:-D:-D
 
najlepiej sprobowac kawałek jak w restauracji malusi i zobaczyc czy jest efekt

ja zjadłam i mi nic nie było niunia tez nie zareagowała
 
I to jest cała tajemnica diety mam karmiących troszkę spróbować i obserwować,nawet jak coś będzie nie tak to objawy nie będą bardzo nasilone(chyba że ktoś ma takiego pecha jak ja)
 
Zjedz i zobacz efekt;-);-),tylko bierz poprawkę na przegwizdaną noc:-D:-D
no właśnie dlatego tych wzdymających nie próbuję - i już nie o noc chodzi a o Maksa...
za to odważyłam sie wypić kawę puszczalską z dużą ilością mleka i niestety mały był wieczorem strasznie marudny a że utracił 4 par rąk które wyjechały po weekendzie to odczułam ją podwójnie.
innymi słowy kawy nie piję...
 
.
za to odważyłam sie wypić kawę puszczalską z dużą ilością mleka i niestety mały był wieczorem strasznie marudny a że utracił 4 par rąk które wyjechały po weekendzie to odczułam ją podwójnie.
innymi słowy kawy nie piję...

No właśnie ja tak się załatwiłam po przyjściu ze szpitala....i dopiero w ubiegłym tygodniu odważyłam sie wypić wczesnym rankiem kawę rozpuszczalną bez mleka niestety.Właśnie walczę z potwornym bólem brzucha u Tiny,pomaga tylko pielucha ciepła od5 rano się męczy biedactwo:-:)-(
 
ja piję inkę tylkobo normalna kawe jak bym wypiła to mała by doznała chyba szoku...;-)

a z dnai na dzien cos dodaje do diety i próbuje i jestem pozytywnie zaskoczona:-)
 
ja kawkę pijam czasem:zawstydzona/y: i nic nie zauważyłam

jadłam też mega ostrego grilla i pizze wczoraj - tak wyszło:zawstydzona/y: efektów ujemnych brak:happy2:
brkuła też troszkę jadam i jest ok
 
reklama
Ja kończę z dietą bo niestety przechodzić będę powoli lub szybciej (to zależy od Tiny)na butelkę:-:)-(,bo już nie dajemy rady z opanowaniem alergii:szok::szok:
 
Do góry