reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

Daria to moim zdaniem powinnas miec doposilkowa z rana bo nocna dziala na cukry na czczo a nie te po sniadanku. Ale... ja nie lekarz wiec faktycznie poczekaj na madra glowe zwlaszcza ze tak jak mowisz raz na 3 dni masz orzekroczone bo jednak 133 czy 138 to normalny wynik z ranca ;-) przynajmniej u mnie po 1 sniadaniu.
Tak? Myślałam, że 138 to już wysoko, bo ja to w okolicach 120 parę. Ale właśnie 140 nie przekracza codziennie, dlatego cierpliwie czekam i nie panikuje. W koncu 138 miesci sie w normie. Tak się właśnie też zastanawiałam z tą insulina, bo na początku tez tak miałam, że już na czczo np 89, ze już sie powoli zblizalo do granicy, zlale wlasnie po śniadaniu wybiło. I za jakiś czas już wybijało tez na czczo i zwiększyłam insulinę i ustabilizował się cukier na czczo i śniadanie mogłam normalnie zjeść.
Ale zobaczymy w środę. Jutro i w środę po prostu podziele śniadanie na 2 części, bo tak też mi kazali robić. Co swoją drogą jest dla mnie trochę słabe, bo tak to będę jadła co godzinę i świat się będzie kręcił wokół jedzenia. Więc na dłuższą metę średnio, ale 2 dni się przemęczę.
 
reklama
Tak? Myślałam, że 138 to już wysoko, bo ja to w okolicach 120 parę. Ale właśnie 140 nie przekracza codziennie, dlatego cierpliwie czekam i nie panikuje. W koncu 138 miesci sie w normie. Tak się właśnie też zastanawiałam z tą insulina, bo na początku tez tak miałam, że już na czczo np 89, ze już sie powoli zblizalo do granicy, zlale wlasnie po śniadaniu wybiło. I za jakiś czas już wybijało tez na czczo i zwiększyłam insulinę i ustabilizował się cukier na czczo i śniadanie mogłam normalnie zjeść.
Ale zobaczymy w środę. Jutro i w środę po prostu podziele śniadanie na 2 części, bo tak też mi kazali robić. Co swoją drogą jest dla mnie trochę słabe, bo tak to będę jadła co godzinę i świat się będzie kręcił wokół jedzenia. Więc na dłuższą metę średnio, ale 2 dni się przemęczę.

Wysoko, ale nadal w granicach norm:-)
Ja zawsze jem 2 sniadania i po pierwszym mam ok 120-135. Powiem Ci ze zawsze wszystko zalezy od lekarza prowadzacego wiec tu nie ma dyskusji:-) byle do wizyty i sie dowiesz wszystkiego tylko... nie przejmuj sie az tak po porstu:-)
 
Hej dziewczyny .
Ja od dziś znowu zapisuje co jem,żeby wysłać 3dniowy dzienniczek. Cukry narazie jak zwykle ,chociaż może rano są bliżej 90 niż 80,ale może to moja nadwrażliwość.
Dzisiaj mi bardziej twardnieje brzuch i mnie kłuje cewka,ale pozatym chyba ok.
Wczoraj byłam w toalecie chociaż średnio zadawalajaco,mam nadzieję,że dziś już pójdę ,bo znowu będzie ciężko.
Ostatnio podziałały płatki z mlekiem. 😂
Boże to zatwardzenie to naprawdę utrapienie.
 
No i bez zmian. Tasiemka jakieś niewielkie skurcze wywołała, ale naprawdę skromne. Mają mi dziś zakładać balonik - wiecie coś, czy boli? Jak samopoczucie po nim?
Mam ogromnego stresa, że nie dostanę znieczulenia jak o nie poproszę, podobno w tym szpitalu rzadko dają. Jestem tak przerażona, że zastanawiam się nad cesarką - żeby jej po porostu zażądać.
 
No i bez zmian. Tasiemka jakieś niewielkie skurcze wywołała, ale naprawdę skromne. Mają mi dziś zakładać balonik - wiecie coś, czy boli? Jak samopoczucie po nim?
Mam ogromnego stresa, że nie dostanę znieczulenia jak o nie poproszę, podobno w tym szpitalu rzadko dają. Jestem tak przerażona, że zastanawiam się nad cesarką - żeby jej po porostu zażądać.
W szpitalu, w którym leżałam dużo dziewczyn miało balonik. Fakt, że później dostawały zwykle jeszcze oksytocynę. Samo założenie ponoć nie boli, ale przy poruszaniu się czuć skurcze, bo jednak ciało obce w szyjce.
Z całego serducha życzę żeby się szybko rozkręciło ❤️
 
Hej dziewczyny .
Ja od dziś znowu zapisuje co jem,żeby wysłać 3dniowy dzienniczek. Cukry narazie jak zwykle ,chociaż może rano są bliżej 90 niż 80,ale może to moja nadwrażliwość.
Dzisiaj mi bardziej twardnieje brzuch i mnie kłuje cewka,ale pozatym chyba ok.
Wczoraj byłam w toalecie chociaż średnio zadawalajaco,mam nadzieję,że dziś już pójdę ,bo znowu będzie ciężko.
Ostatnio podziałały płatki z mlekiem. 😂
Boże to zatwardzenie to naprawdę utrapienie.

Nastaw sie na walke do konca, chociaz zycze Ci abys nie musiala!

Co do klucia - moze posiew moczu zrob sobie? Bo ona lubi kluc i szczypac wlasnie przy zapaleniu ukladu moczowego.
 
No i bez zmian. Tasiemka jakieś niewielkie skurcze wywołała, ale naprawdę skromne. Mają mi dziś zakładać balonik - wiecie coś, czy boli? Jak samopoczucie po nim?
Mam ogromnego stresa, że nie dostanę znieczulenia jak o nie poproszę, podobno w tym szpitalu rzadko dają. Jestem tak przerażona, że zastanawiam się nad cesarką - żeby jej po porostu zażądać.

Upominaj sie co chwile o zzo w takim ukladzie zeby nie przegapic. Zycze Ci aby poszlo juz z gorki i wg tego jak sobie zaplanowalas ;-)
 
Nastaw sie na walke do konca, chociaz zycze Ci abys nie musiala!

Co do klucia - moze posiew moczu zrob sobie? Bo ona lubi kluc i szczypac wlasnie przy zapaleniu ukladu moczowego.
Na to ,że będzie lepiej z 2 to nie liczę. Chociaż może jak skończę duphaston ale nie wiem czy będzie różnica.
O to pomyślę przy następnych badaniach. Dzisiaj trochę pokucalam jak segregowaalam śmieci i mnie boli spojenie jakbym jeździła na ramię od roweru 😂
Swoją drogą zastanawiam się czy ja nie za często narzekam i czuję że coś boli 🙈
 
reklama
Na to ,że będzie lepiej z 2 to nie liczę. Chociaż może jak skończę duphaston ale nie wiem czy będzie różnica.
O to pomyślę przy następnych badaniach. Dzisiaj trochę pokucalam jak segregowaalam śmieci i mnie boli spojenie jakbym jeździła na ramię od roweru 😂
Swoją drogą zastanawiam się czy ja nie za często narzekam i czuję że coś boli 🙈

Jestes w ciazy - zawsze cos :-) taki urok.

Ja zazdroszcze tym ktore moga smigac do konca bez niczego... to bylby piekny stan. Ahhh... sie rozmarzylam 😊
 
Do góry