Cześć Mamuśki;-)
Dawno nic nie pisałam bo miałam doła. Zaczęło się od tego, że mój gin jak dowiedział się że dostałam insulinę i leżałam w szpitalu to powiedział że wycofuje się z prowadzenia mojej ciąży. Powiedział że się boi i ze się nie zna na tych sprawach. Całe szczęście dr diabetolog, która jest przy okazji ginekologiem-położnikiem wzięła mnie pod swoją opiekę. w poniedziałek będąc u niej na wizycie dostałam kolejne dawki insuliny, wcześniej 4 j, teraz 8j. Oczywiście znając moje szczęście mam kolejny problem-moja szyjka macicy się skraca.Jestem w 31 tc i wynosi 16 mm. Nie mogę chodzić, tylko leżeć. Mają mi zakładać pessar. Czekam na posiew z pochwy bo musi być czysto. Jak wynik będzie negatywny czeka mnie leczenie, dopiero później krążek. Bardzo się boję że mi się tak skróci że będę rodziła. Dużo płaczę i jestem zdenerwowana. Do 27 tc nic się nie działo a teraz same komplikacje.
Mam drugą noc insulinę 8 j, po pierwszej nocy spadło mi do 91, a dziś rano miałam 105!!!!! Skąd nie wiem. dzwoniłam dziś do dr. i wspomniała coś o niedocukrzeniu?? Cokolwiek miałoby to znaczyć.....Musze w nocy wstawać i mierzyć cukier. Oki dość już narzekania.
Trzymajcie się dzielnie;-) życzę satysfakcjonujących wyników cukru.
Dawno nic nie pisałam bo miałam doła. Zaczęło się od tego, że mój gin jak dowiedział się że dostałam insulinę i leżałam w szpitalu to powiedział że wycofuje się z prowadzenia mojej ciąży. Powiedział że się boi i ze się nie zna na tych sprawach. Całe szczęście dr diabetolog, która jest przy okazji ginekologiem-położnikiem wzięła mnie pod swoją opiekę. w poniedziałek będąc u niej na wizycie dostałam kolejne dawki insuliny, wcześniej 4 j, teraz 8j. Oczywiście znając moje szczęście mam kolejny problem-moja szyjka macicy się skraca.Jestem w 31 tc i wynosi 16 mm. Nie mogę chodzić, tylko leżeć. Mają mi zakładać pessar. Czekam na posiew z pochwy bo musi być czysto. Jak wynik będzie negatywny czeka mnie leczenie, dopiero później krążek. Bardzo się boję że mi się tak skróci że będę rodziła. Dużo płaczę i jestem zdenerwowana. Do 27 tc nic się nie działo a teraz same komplikacje.
Mam drugą noc insulinę 8 j, po pierwszej nocy spadło mi do 91, a dziś rano miałam 105!!!!! Skąd nie wiem. dzwoniłam dziś do dr. i wspomniała coś o niedocukrzeniu?? Cokolwiek miałoby to znaczyć.....Musze w nocy wstawać i mierzyć cukier. Oki dość już narzekania.
Trzymajcie się dzielnie;-) życzę satysfakcjonujących wyników cukru.