reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Margo mhm nie wiem jak Ci pomoc z tymi ketonami. Nie wiem czemu musisz mierzyc caly dzien. Mnie moja doktor powiedziala ze tylko rano i nawet nie codziennie. A jak robisz badanie moczu to tez Ci ketony wychodza czy tylko jak paskami?

Ja dzis 3 szaszlyki z miesem z kurczaka w piekarniku plus ziemniaki gotowane i po 1h 99 takze jest dobrze.

Gosik nie strasz :-) z tym nicponiem Mimo wszystko nie zmieniamy no chyba ze przy porodzie okaze sie ze to dziewczynka to wtedy bedzie Małgosia.
 
reklama
Lucalew
Mi nikt nie kaze mierzyc, sama mierze. Jakos przed posilkami i na czczo, czasem w nocy. Z badan labo mialam na czczo do tej pory 150...juz sie boje co bedzie dalej...czekam do wizyty chociaz dr do wizyty kazala nie panikowac.
 
Margo to moze nie mierz poprostu w dzien tylko na czczo rano. Nie mam pojecia czy trzeba mierzyc przed posilkami w ciagu dnia, tak jak pisalam moja doktorka powiedziala mi ze tylko rano na czczo. Zapytam mojej ginekolog jutro ktora tez zajmuje sie kobietami z cukrzyca ciazowa jak nie zapomne.

Aaa i insulina nie jest straszna. Juz tyle miesiecy ja przyjmuje wiec juz nawet nie mysle ze to kolejne klucie tymbardziej ze jak zmienia sie te igielki to nawet sie nie czuje i nie boli. Klucie palcow jest bolesniejsze niz klucie i podanie insuliny.
 
Mi też diabetolog mówiła żeby mierzyc ketony tylko na czczo. ale ja czasami też w ciągu dnia sprawdzam. Moze bym tego nie robiła ale pudełeczko z paskami mam w lazience i czasami sobie sprawdze:D
ale w ciągu dnia nie powinno być chyba. Bo przecież je się te weglowodany itd. Nie wiem.
ja jem często kasze, ryż, chleb, makaron i owoce 2 razy dziennie. Uwielbiam jablka, kiwi, jagody, borowki, truskawki.Codziennie coś z tych owoców. I ostatnio dużo mleka. Nie mam po nim cukru ale chyba musze ograniczyć. W końcu to nie odpowiednie dla tej diety. Ale jak raz dziennie jem to chyba nie jest źle co?
No ja kanapkę przed snem zjadlam z bułka, masłem, szynka, serem zoltym i teraz pora spać.
Dobranocka :)
 
No to ja tez jem kasze, ryze i te inne weglowodany i to nawet w sporych ilosciach i paski ciemnieja zamiast jasnieja :/ znow sie cos nakrecilam. Czekam wiec do wizyty, ktora mam za 10dni.
 
Dziewczyny, a te paski od ketonów to ile się trzyma pod tym strumieniem moczu?Chwilę czy dłużej?Bo ja trzymałam z 6 sekund, potem czekałam na wynik, i dziwne bo nie mam ketonów, a czułam głód, chyba, że coś źle zrobiłam.
Margo, nie stresuj się, zaczekaj do wizyty u lekarza. Przecież robisz co w Twojej mocy, aby nie było tego dziadostwa.
Lucalew, a Ty cukry miałaś jakieś bardzo wysokie, że dostałaś insulinę?
 
Lucalew to całe szczęście, że insulina nie jest tak nieprzyjemna jak kłucie palców, bo to jest masakryczne! Ja ledwo mogę cokolwiek chwycić takie pokłute i posiniaczone opuszki mam:( choć oczywiście tak czy siak chciałabym insulinę ominąć i mam nadzieję, że nie będzie konieczna.
choć patrząc po wczorajszych wynikach i dzisiejszym po śniadaniu to raczej tego nie ominę bo z dnia na dzień jest coraz gorzej:( już nawet kiedy mogę to nie mam ochoty ani siły wstać i zrobić czegokolwiek. Załamuje mnie to wszystko na maxa:(

Margo ja z ketonami nie pomogę bo totalnie się nie znam, sama nie sprawdzam.
 
Ostatnia edycja:
Lucalew ja tez chciałam Małgosie, ale sama mam tak na imię to wiesz...heheh zreszta bedzie drugi chłopak :p
Margo przypomnij mi co ile jesz? Bo ja odkąd co 2h to ketonów brak
 
Natka nie załamuj się, lepiej mieć insulinę, która nie szkodzi dzidziusiowi i nie dociera do niego i cukry w normie, niż przekraczać notorycznie bo glukoza do dzidzi dociera jak to powiedziała moja diabetolog. Ja od kiedy mam insulinę to mniej nerwów mnie ta cc kosztuje bo przekroczeń nie ma :) poza tym skoro trzymasz dietę i starasz się nie jeść niedozwolonych produktów to robisz wszystko żeby było dobrze. Jesteś pod opieką lekarza, dbasz o dietę - nie martw się na zapas i głowa do góry. Moja koleżanka przy cukrzycy ciążowej jedyne zalecenie jakie dostała to nie jeść słodyczy (nie była pod opieką diabetologa, ani nawet cukrów nie mierzyła) a urodziła zdrową dziewczynkę - także podejście lekarzy jest różne :) u mnie insulinę nocną przepisała jak cukry na czczo były w granicach 93-98 - także zależy tu dużo od lekarza.
 
reklama
Dzudzenka z jednej strony myślę, że lepiej nawet poprosić o tą insulinę i mieć luz z dietą ale z drugiej strony ja nie potrafię sobie wyobrazić, żebym potrafiła sama sobie zrobić zastrzyk, chyba mąż by mi musiał robić :) ale też po prostu dołuje mnie to wszystko, bo naprawdę staram się utrzymać tą dietę, liczę wszystko, nawet niedojadam często bo te zalecane porcje są dla mnie zwyczajnie za małe (np. dwie kanapki na śniadanie, a zwykle jadłam spokojnie ze 4). Trochę mi się organizm przyzwyczaił do tych małych porcji, ale prawda jest taka że najadam się zazwyczaj tylko na obiad i to nie zawsze bo zależy co jem. I jak o tym wszystkim myślę to nic tylko płakać mi się chce. Wiem, że muszę dać radę i jak się zawezmę to wytrzymam bo zrobię wszystko żeby było dobrze, ale psychicznie naprawdę mnie to wykańcza.
ach, smęcę ostatnio.
 
Do góry