reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cos innego niz mleczko...

kurcze z tymi kupami to mamy jazde ja podaje małemu albo czopek glicerynowy albo lakcid i czsami syropek na przeczyszczenie musze zobaczyc jak sie nazywa i czasam to wszystko do kupy nie pomaga widocznie ma sranie po mamie:-) jeszcze mozna kupic w aptece syrop ze śliwek i podawac jeszcze nie próbowałam ale spróbuje
 
reklama
U nas kurczę też jest problem z twardymi kupkami raz na 4-5 dni:(((( Podaję jabłuszko, ale wydaje mi się , że mała ma po nim brzydką buźkę. Daję rumianek, soczków nie chce pić za żadne skarby.
 
moja dziś zjadła pierwszy raz kaszkę ryżową z 90 ml mojego mleka. Wcinała aż miło patrzec. Poprawiła klkoma łyżeczkami jabłuszka i nie byla głodna przez 3,5 godziny. SUKCES!!!!!!!na opakowaniu jest napisane że powinna jesć dwa razyy tyle na jeden posiłek ale nie wiem jak ja to w nią wmusze. Nie wiem też czy tyle mleka odciagnę....
 
A ja zrobilam tak jak mowilam eksperyment z zaprzestaniem podawania jedzenia stalego i Hafsa zzaczela robic normalna kupke, jak sprzed okresu dokarminai, ktory trwal 2tyg., apodczas ktorego robila 1kupke na dwa dni a potem juz na 5dni! a wiec moze przyczyna problemow kupkowych (zatwardzeniowych) jest zbyt wczesne dokarmianie?
 
A moj mały dzis zjadł ok 50 ml jabłka z bananem i miał potem taka kupe ciemną, prawie czarną...nie wiem czy to normalne? Bo jak pierwszy raz zjadł troszke jabłka to tez miał czesciowo taka ciemną a teraz cała...Czytałam, ze po bananie moze byc z jakimis czarnymi kłaczkami... a po jabłku??
 
angie moja też odkąd jej daję cos innego niz mleczko robi inną kupę. Kaszka nas nie zatyka, co mnie cieszy. Dzis testowaliśmy jabłko z dynią. Kupy robi 3-4 dziennie takie treściwe lekko brązoweo konsystencji musztardy. To chyba dobre,a rano robi jajeczniczke (no bo popołudnie i noc jej cyca)
 
Tamarunia u nas też zaczęło się od momentu dokarmiania, ale ja nie mam wyboru, bo trzy razy w tyg. pracuje i mąż musi jej coś dać. Głuszku jak myślisz, że tyle nie odciągniesz- dodaj Bebilon Pepti- w kaszce (jeszcze jak pomieszasz ze swoim i dodasz łyżeczkę jabłka) nie czuć tego smrodu. Moja jadła na początku na normalnym mleku- teraz daję już więcej Pepti, a od jutra spróbuję samo PEPTI.
 
Soczek jakblkowy nie pomogl, ale jakos mala sobie radzi z takimi twardymi kupami. No zobaczymy. Na razie mocno ją poje.
Angie - po bananie jest taka czarna kupa, po jablku tez... Nie martw sie!
Tamarunia, na pewno to sie od stalych posilkow zmienilo, ale nie wiem czy to tak zle - mala cierpiala z tego powodu, ze nie zrobila kupki? (nie pamietam czy cos o tym pisalas wczesniej, sorki) Mojej tez kupki sie powariowaly jak dostala stale pierwszy raz, a potem znow jak zaczela dostawac stale 3 razy dziennie, ale nic zlego sie nie dzieje. Nie boli ja brzuszek, jest zdrowa. Jedynie wlasnie ma twarde kupy i troszke musi bardziej cisnac, ale poki co - radzi sobie z tym.
 
Nasz pyza taki glodomorek sie z niej robi ze SZOK,podaje jej juz 180ml,wcian w ciagu 5min,zageszczac jej juz chyba nie bede bo i tak dluzej nie spi,a widze,ze przez to pucucie ma coraz wieksze,a nieche aby byla grubaskiem,maz ma tendencjie do tycie,Natka chyba tez tak bedzie,nie chce ja przekarmiac,dzis w nocy to przegiela,dosc ze sie budzial to dwa razy zjadal 180ml a przerwa miedzy karmienie byla
3,5h nie chcialm jej podawac,ale jak sie dossala to zjadla migiem,jednka stwierdzilam,ze musze koniecznie ja od tego odzwyczaic wie cdzis wielkie zmiany,
 
reklama
Ok no to dzieki juz sie nie martwie...Moj to wogole jak juz pisałam...nic go nie zatyka...im wiecej zje tym wiecej kup zrobi:baffled: Tyle, ze sa rozne po roznym jedzeniu.

Wogole to opracowałam mu taki optymalny plan jedzenia jak narazie, ze mi nie swiruje... i wszystko prawie zjada:happy:
Rano ok 9 jak sie budzi 150 kleju kukurydzianego
potem po 3h 150 mleka potem po 2h jakis przecier, zupka 1\2-1/3 słoiczka i troche herbatki, za jakies 1, 1,5h wypija ok 120 mleka, po 2h 150 kaszy, no i przed zasnieciem 150-120 mleka. Co ktorys dzien pije soczek zamiast herbaty w takzwanym miedzyczasie. Wczesniej wypijał 180 AR i 150 mojego co 3h a słabiej przybrał wiec chyba lepiej czesciej a mniej...no zobaczymy jutro po wazeniu.
 
Do góry