Olisia - wyluzuj to się samo ruszy, im bardziej się denerwujesz tym bardziej Maluszek woli w brzuszku siedzieć;-) A oxy nie jest przecież znowu jakimś przekleństwem, mnie też podczas porodu podawali aby przyspieszyć akcję.
reklama
Ja dziś miałam mieć wizytę u lekarza,okazało się,że lekarza nie ma- nie przyszedł do pracy więc widziałam się tylko z położną.
Dzieciaczek nadal siedzi wygodnie na dupce główką w górze. Po rozmowie i usłyszeniu dostępnych opcji (cc lub odwracanie) zdecydowałam się na odwracanie bo jednak bardzo bym chciała urodzić naturalnie a jeśli to okaże się bezskutecznie to dostałam opcje poród pośladkowy lub cc i wtedy już zdecydowanie cc.
Więc we wtorek mamy się zgłosić do szpitala na odwracanie-mam się przygotować na to,że może się rozpocząć akcja porodowa więc w aucie ma być gotowa torba spakowana w razie w.
Do położnej mam termin na przyszły piątek (oczywiście jak nie urodzę do tego czasu) jeśli odwracanie się nie powiedzie to wtedy ustalimy termin cesarki.
Dzieciaczek nadal siedzi wygodnie na dupce główką w górze. Po rozmowie i usłyszeniu dostępnych opcji (cc lub odwracanie) zdecydowałam się na odwracanie bo jednak bardzo bym chciała urodzić naturalnie a jeśli to okaże się bezskutecznie to dostałam opcje poród pośladkowy lub cc i wtedy już zdecydowanie cc.
Więc we wtorek mamy się zgłosić do szpitala na odwracanie-mam się przygotować na to,że może się rozpocząć akcja porodowa więc w aucie ma być gotowa torba spakowana w razie w.
Do położnej mam termin na przyszły piątek (oczywiście jak nie urodzę do tego czasu) jeśli odwracanie się nie powiedzie to wtedy ustalimy termin cesarki.
Ja na razie nic nie planuję,ja mam nadzieje,że maluszek się odwróci i będzie poród sn. A jak nie to dopiero 11.05 mam wizytę podczas której ustalimy datę cesarki a termin porodu mam na 20.05 więc wcale aż tak dużo czasu nie zostałojoasia - przecież Ty dopiero w 37,5tc jesteś. Strasznie szybko tą cc planujesz. Życzę aby maluszek się jednak odwrócił
jedyne co mamy w miarę zaplanowane to szybka organizacja opieki dla Natszki w razie gdyby jednak synek postanowił wcześniej nas przywitać-bo moja mama przylatuje dopiero 17.05 więc jakis plan awaryjny musieliśmy opracować,na szczęscie mam tu przyjaciółke na która mogę liczyć,nawet szefostwo w pracy uprzedziła,że w razie czego może się w najbliższym czasie nie pojawić w pracy lub wymagać pilnego zwolnienia
czy ktorejs z Was robiono (lub namawiano na zrobienie) amnioskopie (nie mylic z amniopunkcja)? Dla niewtajemniczonych wyjasniam: gin wklada w rozwarta szyjke macicy taka metalowa tubke i oglada wody plodowe Podobno moja lekarka lubi to praktykowac i mnie strach oblecial
Kugela ty to masz przeboje z tymi lekarzami...Ja mialam tylko przebijany pecherz plodowy i 10 litrow oxy dozylnie...nie martw sie na zapas...ja dostalam na wywolanie i przyspoeszenie wszystko co mozliwe...2 razy oprozniano mi pecherz cewnikiem....kilka razy zwracalam do papierowej miseczki...porod to nie jest piekne przezycie...pocieszajaco dostalam na koniec szampanka na szczescie i na lepsza produkcje mleka...
Trzymam kciuki i sprawdzam co jakis czas czy juz sie rozpakowalas...
Trzymam kciuki i sprawdzam co jakis czas czy juz sie rozpakowalas...
Suse milo mi :-) Problem z ginka mam tego rodzaju, ze ona wyliczyla mi z USG termin o 6 dni wczesniej niz z owu i ona teraz zaczyna mi szerzyc panike: kaze mi przychodzic od przyszlego tygodnia codziennie i do Mutterpassu wpisala mi AMS (czyli amnioskopie) a wywolywac by najchetniej chciala w dniu tp z owu. Dla mnie ten caly alarm jest o dobry tydzien-dwa za wczesnie Polozna mnie popiera ;-)
reklama
Podobne tematy
L
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 150 tys
- Odpowiedzi
- 217
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: