reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co się dzieje w moim brzuszku ?(z perspektywy lekarza)

No ale ja niedawno byłam i nic nie miałam.W razie czego zadzwonię i umówię się na przegląd.Pod koniec ciąży to jaja jakieś się robią ,a to grzybek ,a może i ząbek:wściekła/y:
 
reklama
a wiecie ile by u was czekali z wywołaniem ? po terminie , dzowniła do mnie koleżanka ze szpitala jest 11 dni po terminie i nic jej nie robią biedna ,zal mi jej , mąż od niej chce jej cesarke załatwiać ...zastanawiam sie na co oni czekaja , moj lekarz umawia się na najblizszy swoj dyzur w szpitalu na wywołanie czyli akurat u mnie wychodzi 3 dni po terminie
 
Patina to chyba różnie. Generalnie uznaje się, że rodzenie w terminie to +/- 2 tygodnie od wyznaczonej daty. Znam takie, które i 10 dni czekały na wywołanie.
 
Ja już po wizycie. Jeśli chodzi o wywołanie mój gin stwierdził, że nie będzie mnie przetrzymywał - mam czas do 8 maja.

Główka Maleństwa już jest bardzo nisko, rozwarcie mam na 1,5 palca. Po badaniu mam lekko obolały brzuch, ale uprzedzał, że dzisiaj przyjemnie nie będzie - owszem, nie było, ale doceniam, że się starał... Krzyś waży już 3200, jest wyrośnięty na 38-39 tydzień, jajeczka nadal ma - sprawdzaliśmy :-D jest z nim wszystko ok.
Tak jak się obawiałam - mam lekką cholestazę, białka w oczach są delikatnie przyżółcone. Mam dużo pić i modlimy się, aby się nie pogorszyło. Stan wód płodowych wskazuje na to, że rozwiązanie nie nastąpi dziś czy jutro (jest ich jeszcze sporo), ale mam raczej małe szanse na dotrwanie do terminu. Mam przed sobą jeszcze 2 ktg do zrobienia (w sobotę i w środę). I to byłoby na tyle...
 
Anik super że Krzyś ma się dobrze (swoją drogą cudowne imię wybraliście). Trzymam kciuki, żeby się cholestaza nie zwiększyła- stosuj się pilnie do zaleceń.
 
reklama
Do góry