Moja córka ma 3 lata i 4 miesiące.
Od dłuższego już czasu potrafi:
- sama się rozebrać i ubrać (łącznie z majtkami);
- układać puzzle 60 - elementowe (bez pomocy)
- liczyć po angielsku do 10 -ciu, po polsku - do 20 -stu (ale po 10 - tce, już z pomocą);
- zna kolory i po angielsku i po polsku;
- umie ok. 40 słów po angielsku (łącznie z tłumaczeniami na polski).
Do puzzli 60-elementowych doszła w ciągu miesiąca. Jeszcze miesiąc temu nie umiała nawet 3-elementowych;-))..
Zaisteresowała się takimi 15 elementowymi, choć począkowo szło jej opornie. Kupiłam jej jednak kolejne zestawy i po jakimś czasie układała już z zamkniętymi oczami;-). Przeszłyśmy dalej - do 30-elementowych. Znowu kupiłam jej parę zestawów. Kiedy układała je już wystarczająco szybko - przeszliśmy do 60-elementowych. Początkowo musiałam jej pomagać, ale teraz znowu - układa je sama. Mam jeszcze w zanadrzu 2 zestawy, a potem znowu przejdziemy krok dalej.
A jeszcze miesiąc temu też bym nie uwierzyła, że 3 - letnie dziecko może układać puzzle 60-elementowe, ale jednak..UMIE! Odpowiednio "podane", krok po kroczku - najpierw mało elementów, a potem coraz więcej i więcej. Ale podstawa - musi to lubieć!
Angielskiego też uczy się króciutko..
Jakieś 2 - miesiące temu kupiłam jej całą serię Baby Beatles. Puszczałam na okrągło i tłumaczyłam..Choć niewiele tego było. Po miesiącu znała już wszystkie piosenki, a także wiedziała co oznaczają poszczególne słowa, gdy ją pytałam - np. wiedziała jak jest - szukać, płakać, tańczyć. Kupiłam jej więc drugą serię - Yellow House English.
Widzę, że i to na nią "działa"!!Powtarza, śpiewa..zna słowa, których używa mała Zenia..
W przeciągu 2 miesięcy moja córka poznała naprawdę wiele słów - sama dokładnie nie wiem ile..Bo tego po prostu nie da się policzyć!
Teraz rozumiem, że..3 -latek jest w stanie naprawdę wiele się nauczyć! Trzeba go tylko..uczyć! (albo inaczej..STYMULOWAĆ!)