ciężaróweczki po in vitro

[Oskaa]

Dziewczyny z tym żelazem to kolejna jakaś nie sprawdzona plota...
Tardyferon to żelazo w tabletkach z bardzo dobrą przyswajalnością.
Madzialenak nie zamartwiaj się, bo pod koniec ciąży hemoglobina często spada. Nie wiem co z pozostałymi parametrami, ale poczekaj spokojnie do wizyty.

 

[martka273]

a może po prostu jećć buraki? zupka z botwinki, buraczki w ramach surówki itp?

 

[mazenka]

Witajcie, nie nadrobiłam wszystkich postów, po prostu nie mogę normalnie myśleć ze strachu. Byłam dzisiaj na wizycie, w sumie mam 11 jajek do pobrania i w sobotę rano punkcja. To będzie moja pierwsza w życiu narkoza i się stresuję, bo wiem jak niektórzy reagowali na uśpienie, gdy pilnowałam ich funkcji życiowych

Moja siostra też była słaba pod koniec ciąży, szczególnie po porodzie, prawie mdlała momentami. Żelazo dostała dopiero jak mały był na świecie.

Sylwia tak bardzo się cieszę! Jak widać, jak ma się udać, to się uda i bez czary marów . Też marzy mi się takie stado psów, niestety na razie mam tylko jednego, za to łobuzuje jak 3 Wzięłabym mu do towarzystwa pana pekińczyka, gdybym miała inną sytuację. A z suczki niezła agentka hehe, natury nie oszukasz. A mąż miał zaprawę przed Twoim porodem, padłam

sznurki to się tak da poród przełożyć na później? Też poszłabym jeszcze do kogoś innego na konsultację, jak w rzeczywistości ma się to łożysko.

martka piękne body (to chyba body? nie znam się jeszcze hehe).

milia trzymam &&&& żeby wszystko poszło po Twojej myśli.

Maja zdrowo zazdroszczę 2 cm człowieczka niech ładnie rośnie.7

Kate malutka jest ułożona główką pod żebrami rany jak to brzmi, nie wyobrażam sobie jakie to musi być uczucie, gdy się nosi malucha w brzuchu, który na dodatek się rusza .

 

[lawendowy_sen]

Madzialenak, nie przejmuj się wynikami. Faktycznie przy końcówce ciąży się pogarszają.
Zdecydowanie wolę naturalne składniki, niż tabletki. Zdecydowanie można dostarczyć w pożywieniu,a i łzawiej się przyswaja. Ja polecam sok z buraków

https://www.e-piotripawel.pl/zakupy...h-burakow-100/211109/?kategoria=912&strona=12

Jak popijesz soczku, to i wyniki się poprawią.

 

[mazenka]

Oooo lawendowy sen ostatnio zastanawiałam się, czy taki sok kupić i się go bałam ;-). Jak Twoje biedne gardło? Czytałam, że boli ciągle... Niby mówią, że głupie migdałki, a tu takie cierpienia. Pamiętam, że kiedyś nagminnie wycinali je dzieciom, żeby nie chorowały, biedne moje koleżanki i koledzy

 

[lawendowy_sen]

Sznurki, trzymam kciuki za wizytkę u guru usg.

Gotadora, i za Twoją wizytkę piątkowa też zaciskam kciuki. Nie martw się, na pewno wszystko jest dobrze.

Martka, widzę, że pierwsze zakupy poczynione. Teraz to już z pójdzie jak spłatka.

Miliaa, życzę Ci szybkiego "rozpakowania". I koniecznie pamiętaj o drugim w kolejności buziaczku od cioci. ;-)

 

[martka273]

mazenka tak, bodziaki, a że synuś zimowy, to biorę tylko z długim rękawem :-)
lawendowy w Piotrze i Pawle jest pyszny sok naturalny jabłko z miętą-mistrzostwo!!!w takich ładnych szklanych buteleczkach, niestety na kapsel zakręcany, bo bym je sobie zostawiła

 

[lawendowy_sen]

Mazenka, piłam ten sok i sok marki piotr i paweł. Ogólnie trzeba patrzeć na zawartość buraka w soku, żeby nie okazało się, że na litr soku przypada tylko 0,5%

A gardło jeszcze boli, uszy też.
Wróciłam do dawnych sposobów i płuczę je szałwią z rumiankiem i piję siemię lniane. I to mi pomaga.
Dzisiaj kończę antybiotyk. Ufff, nareszcie:-)

 

[sznurki]

Jestesmy po wizycie
i jestem juz spokojna!

maluszek rozwija sie prawidlowo!
lozysko dojrzale, bez oznak starzenia, synek ulozony nisko w prawidlowej pozycji.
wazy w 37 tygodniu 3306g

Pan Dr twierdzi, ze jezeli rodzilabym 20.08 to bedzie okolo 4kg wazyl..
No i jest taki mały klusek hihihi!!!
duzy maluszek poprostu.
widzialam dlugie wloski i piekne pazurki na paluszkach!


madzialenak
ja bym na tabletki nie stawiala. Wyciskaj sok z buraczkow i selera. To pomoze. Moj maz po chorobie mial duze problemy z zelazem i dr kazal jesc duzo produktow , ktore je zawieraja.

 

[lawendowy_sen]

Martka, ja też uwielbiam ten sok. Zresztą żurawinowe też popijałam pasjami, przez 3 miesiące. Najważniejsze, że pomogły.