reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

szarlotko - ogromniaste kciuki juz od dzis trzymam. zeby porod byl latwy, dziecie zdrowe i mimo wszystko zebys miala to swoje najwieksze przezycie w radosci. a cesareczka bedzie spoko - zobaczysz
 
reklama
Witam dziewczyny!!! Znowu się odzywam po długiej nieobecności:) Niestety nie mam czasu tu zaglądać bo moje cudne dzidzie mi na to nie pozwalają, zajmują mi prawie każdą minutkę, a każda z tych minutek jest cudowna :)
Gratuluję wszystkim nowym mamuśką, bo widzę że pare kobietek też się już rozwiązało. no i oczywiście gratuluję tym które są świeżo zaciążone!!! Cieszcie się tym stanem, bo okres ciąży przeleci tak szybciutko że ani się nie obejrzycie!!!! A potem to już sama radość i zero spania ha ha ha!!!
Ja mam tyle szczęścia że moje dzidzie nie mają kolek i praktycznie na okrągło śpią i jedzą więc jestem jeszcze w stanie je dwie ogarnąć, ale pomoc i tak jest potrzebna. Musimy troszkę ćwiczyć bo maleńkie miały niedotlenienie okołoporodowe i teraz mają obniżone napięcie mięśniowe, ale myślę że damy sobie z tym radę!!!
Pozdrawiam Was gorąco i obiecuję się odzywać częściej!!!!
 
wera i kwiat lotosu super bobaski!!!! a dwojeczka rewelacja, jak na siebie patrza...:D, blizniaki sa jednak cool -maja od poczatku najlepszego kumpla przy sobie :)

szarlotka80 mialam cesarke i nie zaluje, jezeli takie jest wskazanie lekarza to czlowiek powinien sie cieszyc ze takie sa mozliwosci i coz, sama cesarka to nie impreza na ktora chcialoby sie chodzic codziennie ;P ale jest ok, masz czas zeby sie przygotowac na to a mnie chcieli ciac nagle i potem dostalam ze wzgledu na zjedzone sniadanie dodatkowo 3 godziny, nic nie czujesz bo dostajesz znieczulenie w kregoslup, balam sie tego bo to jednak nic przyjemnego i nie wiadomo jak to bedzie ale nie czujesz kompletnie nic, nagle zza firanki wyciagaja dziecko ktore krzyczy a ty jestes najszczesliwsza na swiecie!!! ja wydalam z siebie taki jeko-krzyk ze nie zapomne nigdy, minus jest niestety taki ze lezysz na pooperacyjnym 2 godziny i czlowiek jest sam, brzucha nie ma, trzesiesz sie jak galareta-na szczescie sa dmuchawy ciepla :), pomoglo mi miarowe oddychanie i rozmyslanie o moim maluchu, wiedzialam ze jest u taty na klacie bo tak ustalilismy, to moj maz dal mu na lyzeczce glukoze i spedzili razem te dwie godziny, mi to umknelo ale nie mam z tego powodu traumy, jak mnie wywiezli i dali mi malego to wszystko nagle bylo tak jak powinno i to co wczesniej zapomnialam, cesarka trwa 20-30 minut i to jest niewatpliwie plus, czucie w nogach wraca po paru godzinach wiec sie tym nie przejmuj, niestety wstawanie to koszmar, cewnik odlaczyli mi nastepnego dnia rano-rodzilam popoludniu, wtedy musialam wstac ale tez chcialam bo przeciez chce sie czlowiek zajmowac swoim malenstwem i to jest duza motywacja, w niemczech sa rodzinne pokoje i moj maz zostal ze mna jeszcze przez 3 dni i to bylo super, no a w szpitalu bylam przez 10 dni ale dlatego ze w domu byl remont :), w zasadzie po 5 dniach czulam sie juz na silach i w miare chodzilam, dobrze miec jakis pasek zeby sie podniesc z lezenia z dzieckiem na reku bo niestety na miesnie brzucha nie ma co liczyc a ta raczka nad glowa jest troche w zlym miejscu a jak sobie przywiazesz cos-ja mialam pasek od torby fotograficznej :), to sie spokojnie mozesz podnosic kiedy chcesz, to chyba tyle, jakbys miala pytania to zapraszam, trzymaj sie i nie taka cesarka straszna blizna tez juz prawie niewidoczna, bedzie ok
 
Hope dziękuję za pocieszenie:):)przydało mi się:)
A ja dzisiaj dziewczynki po badaniu w szpitalu porannym jestem znowu w domciu:):)Wyobraźcie sobie że wód mi mocno przybyło:):):)Ostatnio wynik wskaźnika był około 5 a teraz jest 10,07 aż lekarka się zdziwiła.....pytała co robiłam...a ja że piłam szklankę lub dwie na godzinę...i tak przez bite 12 godzin...i podziałało....Przepływy wszystkie super....dzidziol waży 3100 , serduszko pika ślicznie....tylko macica śpi:)Nie ma skurczu żadnego:)a szyjka tak zamknięta że palucha nie da się wepchnąć....wszystko jednym słowem super:).....w środę kazała mi się i tak stawić w szpitalu....zrobi znów badanie...i ustalimy co i jak bo w sumie wolała by już mnie mieć pod kontrolą z racji tej cesarki.....ale porozmawiam z nią dokładnie w środę....:):):)W każdym razie jest sobrze:)
 
hej dziewczeta, dzis mialam 1wsze usg, juz widac mala kruszynke, malusia ale widac:-) do ktorego tyg.ciazy bralyscie leki po transferze mam na mysli acard bo gin kazal juz odstawic clexane ale kazal nadal brac acard dlugo go sie bierze? jestem 20dpt, chyba jakis poczatek 5tyg. ciazy podobno ale za tydzien juz moze bedzie slychac serduszko to dokladnie gin mi okresli tydzien, wiec jak z tym acardem? czy jest on do konca bezpieczny? prosze uspokujcie moje nerwowki dziewczynki;-)
 
Tymeczko ja niestety nie pomoge bo ja nie brała accardu w czasie programu wiec nie mam zielonego pojecia..
szarlotka no to super...dobrze u mamusi :-)
 
Dziewczyny a u mnie dzis termin mija.Bylam na kontroli,wszystko ok I jak maly nie wyjdzie na dniach,to kolejna kontrola 12grudnia,najpierw do swojego lekarza a potem do szpitala zadecydowac co dalej. Czuje Sie dobrze,zero skurczy,boli,doslownie jakbym rodzic nie miala ;) No nic,poczekamy,zobaczymy jaki plan maluszek sobie uknul hehe :)
 
tymka - raczej odwrotnie sie zaleca. akard zwykle odstawiamy wczesniej, clexane zostawiamy czesto do konca I trymestru. ja osobiscie akard odstawilam ok 6-7 tygodnia, clexane chyba 10 tydzien
 
reklama
czarny kot ja coś czuję ,że gdyby nie plany krojenia:)to tez bym przenosiła bo nic się nie dzieje i nie wskazuje na to....a ja przenosić raczej nie chcę bo mi jeszcze w Wigilię wypadnie leżeć w szpitalu:(:(
tymka ja acardu w ogóle nie brałam...a zamiast clexane brałam Fraxiparine ale toi jest to samo działanie i brałam dość długo...chyba do 4 miesiąca....
 
Do góry