eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Wydaje mi się że po prostu tak się przyjęło że jak kobieta jest w domu na macierzyńskim a facet chodzi do pracy to uważa że jemu po tej pracy należy się odpoczynek ( czego absolutnie nie neguję) i siłą rzeczy bardzo dużo spada na kobietę. Jeśli jednak dwójka pracuje to zupełnie inna bajka, trzeba się dzielić opieką. Nie wyobrażam sobie iść do pracy, wracać i jeszcze ogarniać sama dzieci i domnormalnie nie chce mi się wierzyć ze wasi mężowie są tacy olewczy. Mój zawsze przewijał kupkę nie ważne czy miał mały 1 dzień czy jak teraz jak ma 2 lata a kupy fiolkami nie pachna. Mąż pierwszy kupę wyczuje bo ma bardzo wysilony węch. W szpitalu jak nie mogłam wstawać do małego to on zmieniał pieluchę i mi go podawał. Synek jest tak samo mój jak i jego i naturalne wydaje się opieka nad nim zaczynajac od karmienia a kończąc na przebieraniu czy kąpaniu - jak jestem w pracy do 22 to wszystkie normalne procedury od godz 14 wykonuje mąż. A w weekend dzielimy się po równo, jak jestem zajęta w kuchni to normalne ze to mąż idzie ogarnąć małego. Czasem jest bunt ze strony Wiktora ze to on chce by mama go przebrała ale na to nic nie poradzę.