reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny, pytanie o laktator.
Czy trzeba go kupić przed porodem czy lepiej w razie potrzeby kupić po porodzie? Kiedy zaczelyscie z niego korzystać? I czy zawsze jest potrzeba posiadania laktatora przy karmieniu piersią?
 
reklama
Dziewczyny, pytanie o laktator.
Czy trzeba go kupić przed porodem czy lepiej w razie potrzeby kupić po porodzie? Kiedy zaczelyscie z niego korzystać? I czy zawsze jest potrzeba posiadania laktatora przy karmieniu piersią?
Ja kupiłam po porodzie (w szpitalu jakby była potrzeba to mają na wyposażeniu) i kupiłam żeby móc spokojnie wyjść do lekarza (dojazd+kolejki+wizyta-mogłoby być gorąco). Przydał się jeszcze parę razy przy nawale, ale mój na początku miał długie przerwy w nocy, spał ciurkiem 9h i czasem cycki tego nie wytrzymywały:).
W dzisiejszych czasach wszystko jest dostępne od ręki, więc śmiało możesz poczekać aż przyjdzie/lub nie taka konieczność.
Ps: nie miałam detektora tętna, monitora oddechu, ani nawet niani elektrycznej i dałam radę;P choć ta ostatnia czasem zaoszczedziła by mi spacerów pod sypialnię:D
 
Ja kupiłam po porodzie (w szpitalu jakby była potrzeba to mają na wyposażeniu) i kupiłam żeby móc spokojnie wyjść do lekarza (dojazd+kolejki+wizyta-mogłoby być gorąco). Przydał się jeszcze parę razy przy nawale, ale mój na początku miał długie przerwy w nocy, spał ciurkiem 9h i czasem cycki tego nie wytrzymywały:).
W dzisiejszych czasach wszystko jest dostępne od ręki, więc śmiało możesz poczekać aż przyjdzie/lub nie taka konieczność.
Ps: nie miałam detektora tętna, monitora oddechu, ani nawet niani elektrycznej i dałam radę;P choć ta ostatnia czasem zaoszczedziła by mi spacerów pod sypialnię:D

To na razie nie kupuje ;) tez nie mam detektora, nad monitorem oddechu się zastanawialiśmy ale okazuje się, że nie ma sensu go kupować przy łóżeczku dostawnym do naszego łóżka, a że ta dostawka jest na kółkach i ma bardzo łatwa opcje zamykania to chyba na początku będę sobie wyjeżdżać z Małą do salonu :) ale też nie gwarantuje, że na pewnym etapie nie dam się wciągnąć w te gadżety, bo wszyscy wokół mówią nam o tych wszystkich rzeczach, które potrzebujemy a których nie mamy. Dlatego też pewnie będę was często o coś podpytywac i sprowadzajcie mnie proszę na ziemię ;)
 
Dziewczyny, pytanie o laktator.
Czy trzeba go kupić przed porodem czy lepiej w razie potrzeby kupić po porodzie? Kiedy zaczelyscie z niego korzystać? I czy zawsze jest potrzeba posiadania laktatora przy karmieniu piersią?
Ja kupiłam przed porodem i juz w szpitalu korzystałam z niego. W domu odciagalan na spacert na poczatku i byl zbawieniem przy mega zastoju który mialam a groziło mi zapalenie piersi.
 
To na razie nie kupuje ;) tez nie mam detektora, nad monitorem oddechu się zastanawialiśmy ale okazuje się, że nie ma sensu go kupować przy łóżeczku dostawnym do naszego łóżka, a że ta dostawka jest na kółkach i ma bardzo łatwa opcje zamykania to chyba na początku będę sobie wyjeżdżać z Małą do salonu :) ale też nie gwarantuje, że na pewnym etapie nie dam się wciągnąć w te gadżety, bo wszyscy wokół mówią nam o tych wszystkich rzeczach, które potrzebujemy a których nie mamy. Dlatego też pewnie będę was często o coś podpytywac i sprowadzajcie mnie proszę na ziemię ;)
Co do monitora to mam i nie wyobrażam sobie go nie miec. Dwukrotnie się nam włączył. Jak podbieglam do synka to oddychal i wglebilam sie w temat. Dzieci bodajże di 6 miesiaca maja bezdechy. W momencie kiedy włącza sie alarm czesto dziecko zaczyna oddychac-nie wiem jak to ujac w słowa. To po pierwsze. Pi drugie dzięki temu nie patrze co chwilę czy on oddycha. W szpitalu zamiast spac w nocy to patrzylan czy oddycha a uwierz ze nie jest latwo u takiego maluszka tego dostrzec jak spi gleboko. Monitor włączam zawsze gdy synek jest w łóżku nawet jak się bawi i 2 razy już miałam taką sytuację ze pokarm mu się wrócił i zaczął się krztusić co by było gdyby mnie nie było wtedy w pokoju, nie wiem. A w rodzinie mieliśmy niemiły przypadek cake szczescie zakończony szczęśliwie że mój kuzyn został nakarmiony odłożony do łóżeczka niby sobie spał ciocia poszła się kąpać dziecku się wróciło przestał oddychać. Uratował go Ojciec który na czas wrócił do domu i zrobił mu sztuczne oddychanie bo ciocia jak wróciła z łazienki, zobaczyla kuzyna nic nie była w stanie zrobić nic bo tak przerazil ja widok. Jak przyjechała potem karetka to potwierdzili że kilka sekund więcej i nie przezylby tego. I wbrew pozorom nie był to maluszek tylko 6 miesięczny niemowlak
 
@Iskra_82 A Jasiu Dalej ci tak pięknie śpi? Hubert dziś przeszedł samego siebie i od 1:00 w nocy do 6:00 rano była niezliczona ilość pobudek. Oczywiście od tej pierwszej spał ze mną Ale i tak jestem ledwo żywa
 
@walczaca o szczescie
@Oczekiwanie2017
Dziewczyny nie zaglądają czy w krzakach siedzą? Co tam u Was?:)

Jak miło, że jeszcze pamiętasz o nas :).
Ja czytam cały czas forum, ale z krzaków ;). Czasami mam opóźnienie w czytaniu dlatego nie komentuje już starych postów :(.
U nas wszystko byłoby idealnie (Mały rośnie jak na drożdżach, ma dwa ząbki, ładnie się rozwija i je) gdyby nie to, że jest alergikiem i czasami się przez to męczy (mimo moich starań i np.diety) a my razem z Nim (częste pobudki w nocy). Jesteśmy jednak wszyscy w Nim zakochani bez pamięci.
Rozszerzanie diety idzie nam dobrze a czytam, że to popularny temat co jakiś czas.
PS. Czytam o forumowych ciazach a to bardzo cieszy.
 
@Iskra_82 A Jasiu Dalej ci tak pięknie śpi? Hubert dziś przeszedł samego siebie i od 1:00 w nocy do 6:00 rano była niezliczona ilość pobudek. Oczywiście od tej pierwszej spał ze mną Ale i tak jestem ledwo żywa
No właśnie im starszy tym gorzej śpi:(. Przez pierwsze 2 miesiące przesypiał spokojnie prawie całą noc. Teraz się budzi co 3h, czasem częściej, a o 5 już jest wyspany. Śpi w swoim łóżeczku, więc muszę wstawać.
 
Jak miło, że jeszcze pamiętasz o nas :).
Ja czytam cały czas forum, ale z krzaków ;). Czasami mam opóźnienie w czytaniu dlatego nie komentuje już starych postów :(.
U nas wszystko byłoby idealnie (Mały rośnie jak na drożdżach, ma dwa ząbki, ładnie się rozwija i je) gdyby nie to, że jest alergikiem i czasami się przez to męczy (mimo moich starań i np.diety) a my razem z Nim (częste pobudki w nocy). Jesteśmy jednak wszyscy w Nim zakochani bez pamięci.
Rozszerzanie diety idzie nam dobrze a czytam, że to popularny temat co jakiś czas.
PS. Czytam o forumowych ciazach a to bardzo cieszy.
My też walczymy z alergią. Choć nasza alergolog jest za tym żeby prowokować jak najczęściej i nie przejmować się drobnymi niedogodnościami.
Ważne że dzieciaki rosną i są pogodne:).
Fakt, ciąże dziewczyn cieszą, aż chce się samemu:p.
 
reklama
Do góry