reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Agawa, Milena śliczne Wasze maluchy :-)
Kotuska, trzymam kciuki żebyś szybko zobaczyła swoje cudo i żeby nie męczyli Cię za długo :)

A mnie coraz bardziej przeraża myśl o karmieniu i nawale pokarmu jak piszecie i czy będę wiedziała co robić. Staram się zapamiętać co piszecie ale nie wiem czy do maja nie zapomnę :) No ale każda musi to przejść, niezależnie od rodzaju porodu. Tylko obym miała pokarm, bo cycki to ledwo co urosły.
 
Kotuska mocne kciuki trzymam!

Milena dzieki za opis, a bolało to wkłucie w kregosłup? mozesz cos wiecej napisac o tych saczacych sie od piatku wodach? co to znaczy ze mialas mokro jakos bardzo?? czy wiecej sluzu?? bo ja dzis zauwazyłam ze mam wiecej sluzu i tez jakby "sie troche mocze" w sensie ze mam plamki na bieliznie tak jakbym troche usikała:)
 
Zastrzyk robiła mi między skurczami uczucie nie przyjemne ale chyba przy tych bolach co mialam to zastrzyk mnie nie bolal. Takie strzykniecie po plecach w gore i w bok i tak ze 30 sekund trzeba wytrzymać bo to tak długo wkuwala..
A z wodami to bylo tak ze obudzilo mnie w nocy mokro po tylku mi zleciło ale nie miałam bóli a nic i w sumie pomyślam ze to śluz taki rzadszy. Do końca nie wiadomo kaza czekac i obserwowac małego.
Zaczynamy cycowac ale malo mam pokarmu i maly głodny ale zasysa się ładnie. I twu twu grzeczny zeby taki został
 
Milena widze, że Twoj szpital bardziej przyjazny matce. Ja w pierwszej dobie skazana bylam tylko na łaskę położnych. Rodzinę widziałam na następna dobę ale tylko gdy do nich wyszłam.
Gratuluję Twojego szczęścia :)

Agaawa, Milena później podejrze Wasze dzieciaczki
U mnie dopiero dziś pojawił się jakiś pokarm, oby rozkrecilo się. Mała dziś musi męczyć się na cycku, nie ma tak łatwo bo juz w butelce zagustowala.
U mnie jeszcze ciężko bo muszę zorganizować się w domu. W domu zastalam sodome i gomore, wczoraj już ledwo chodzilam ale trzeba było podgarnac minimum, dziś wieksze sprawy.... ale trzeba w koncu jakos ułożyć sobie wszystko, znalezc miejsce na tone pampersow itd :) pozniej bedzie łatwiej :)
 
reklama
Dziewczyny,melduje sie w 2paku z patologii.Dzis mnie tylko przyjeli,dali milion papierow do podpisu.Robili KTG, kaza mierzyc cukry i tyle.Z racji cukrzycy nalezy mi sie dodatkowy podwieczorek i 2 sniadanie wiec mam all inclusive.Jutro beda mi robic USG i bedzie na obchodzie ordynator wiec moze sie dowiem jaki maja plan na mnie.Ja to juz bym chciala urodzic.
 
Do góry