reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Magda ja od miesiąca jestem zmuszona omijać niestety wszystkie plenery typu jezioro, las :-( strasznie mi to przeszkadza ale co zrobić ...
 
No i była wizyta na pogotowiu bo dostałam temperatury :(
Jak nie urok to s****.

Zapomniałam się Was pytać... USG prenatalne wykonują dowcipnie czy przez brzuch? Mieliście się jakoś specjalnie przygotować? Bo pielęgniarka rejestrująca nic nie wspominała tylko żeby dokumentację zabrać.
 
Minni, współczuję Ci tej "niewiedzy". Czy Ty nie masz lekarza prowadzącego? Rozumiem, że ze względu na weekend, przychodzą różni lekarzy i każdy z nich mówi co innego, na zasadzie, "kto rano wstanie, ten rządzi". A przepływ informacji jest bardzo ważny. Obyś jutro wiedziała coś więcej i szybko wracała do domu z tego szpitala.
 
Magda niestety chyba też powinnaś unikać miejsc z nasilonym stężeniem pyłków :baffled: choć u mnie czasami nawet otwarte okno wywołuje napad kichania, całodzienny katar i ból głowy; gorączka jednak nigdy mi się nie zdarzyła z powodu alergii.
A co na pogotowiu powiedzieli, jakieś leki sugerowali?

Co do prenatalnego zazwyczaj zaczynają przez brzuch a jak coś nie widać to próbują dowcipnie. U mnie było i tak i tak bo maluch nie chciał pokazać tego co powinien, poza tym wydawało mi się jak patrzyłam na ekran że jednak na tym etapie przez brzuch jest słaby widok ale może dla wprawnego oka lekarza jest inaczej ;-)
Mi nic nie kazali brać poza zaświadczeniem że jestem ubezpieczona w ZUS (+ oczywiście dokumentacja i skierowanie ale chyba każda z nas ma to zawsze z sobą).
 
Lawendowy-dokladnie,taka sytuacja wynika z tego ze jest weekend i co obchód to inny lekarz. Jutro będzie juz lekarz,który jest tu moim ,,opiekunem,,. Poza tym jutro juz nie dam sie zbywac, jestem przygotowana na wszystko :) Jeśli nie wymyślą co ze mna począć to mam chociaż nadzieje ze na parę dni wypiszą mnie do domu, bo procz ktg nie robia mi nic.

Dam Wam znac po jutrzejszym obchodzie :)
 
Infinity, dziękuję za informację ;)
Na pogotowiu dr stwierdziła że to wirus. Że faktycznie zaczęło się jak alergia ale temperatury nie powinno być. Mam brać ten *spam* syrop, tabletki na gardło, woda morska do nosa, wapno, rutinoscorbin i przy temperaturze paracetamol. Oczywiście leżeć w łóżku.
Była bardzo miła pani dr kazała dbać o ten cud, chuchać i dmuchać ;) i gratulowała (w karcie ciąży mam napisane że po ivf) że za pierwszym razem nam się udało.
 
Magda a to powiem Ci że z dwojga złego może to i lepiej - wirus pewnie przejdzie za 2-3 dni i powinno być ok :tak:, alergia pozornie błaha sprawa ale w ciąży jednak jest dużym problemem ... tylko temperatury pilnuj bo w ciąży faktycznie trzeba zbijać.
To zdrówka życzę, może poducha jutro przyjdzie i poprawi samopoczucie :-D
 
reklama
Infinity, nie dziękuję ;) oby szybko przeszło. Termometr przy łóżku pożyczony od siostry bo mój coś niedomaga. Muszę zainwestować w termometr taki do ucha właśnie już na przyszłość.
 
Do góry