No właśnie... jak była potrzeba, to Grześ dostawał Bebilon (ten stary pronutra), ale od ponad 2tyg jedziemy na moim... w tej chwili nie mam w domu żadnego mm, a chyba powinnam w razie wypadku... Grześ teraz podżera i mojego mleka mamy na styk, wystarczy jeden gorszy dzień udoju i będzie problem... stąd zaczęłam się zastanawiać, jakie mm kupić, czy Bebilon, ale nie jestem pewna... Gabryś pił Bebilon, a później Hipp, ale wtedy jakoś nie zwracałam uwagi na składy... przy Grzesiu mi odbiło... myślałam trochę albo o Hipp albo Humanie albo Babydream (produkuje je Humana)... ale nie przyjrzałam się składom... zadałam pytanie ekspertce, ale jeszcze mi nie odpowiedziała... ja wiem, że każdemu dziecku coś innego przypasuje... trochę rozważam opcję długiego ściągania, ale wtedy muszę dość szybko wprowadzić nowe posiłki... ale pod koniec tyg na pewno wybiorę się do marketu i obfotografuję dostępne mleka póki co może Wy coś wiecie?
reklama
byłam u diabetologa, stwierdził, że musi mi wpisać cukrzycę przez 1 niewłaściwą wartość przy obciążeniu :-( mam 3 razy dziennie się kłuć, mniej, ale częściej jeść wkurzyła mnie w ogóle bo przy wzroście 170 ważę 82 kg (w ciąży przytyłam 10 kg), a ta mi z hasłem, że do najszczuplejszych nie należę
do mnie dziś przyszła paczka z apteki gemini, więc już całą chemię dla siebie i małego mam
iwo kciuki żeby go przyjeli :-)
do mnie dziś przyszła paczka z apteki gemini, więc już całą chemię dla siebie i małego mam
iwo kciuki żeby go przyjeli :-)
Ostatnia edycja:
agniecha83
Fanka BB :)
dzień dobry Kochane,
na początku chciałam bardzo podziękować za gratulacje i Iwo za przekazanie informacji
Wczoraj popołudniu wróciliśmy do domku, docieramy sie teraz. Kurcze, ciężko się teraz zorganizować. Mała jest cudowna, zakochałam się w niej po uszy. A starszy brat dumny jak paw. Wczoraj pół wieczora przepłakałam ze wzruszenia że to już i jak Mati sie cieszy.
Karminy się mieszanie, cycki jak zostaną opędzlowane to musi byc butla bo głodomorek z niej jest. Miała się urodzić z waga ok 3400 a wyszło 4100 Ale i tak przy Matim wydaje sie mi taka malutka.
Lecę Was nadrobić, buziaki
wkleje jeszcze tylko jakies zdjęcie:
Zobacz załącznik 647462Zobacz załącznik 647463
na początku chciałam bardzo podziękować za gratulacje i Iwo za przekazanie informacji
Wczoraj popołudniu wróciliśmy do domku, docieramy sie teraz. Kurcze, ciężko się teraz zorganizować. Mała jest cudowna, zakochałam się w niej po uszy. A starszy brat dumny jak paw. Wczoraj pół wieczora przepłakałam ze wzruszenia że to już i jak Mati sie cieszy.
Karminy się mieszanie, cycki jak zostaną opędzlowane to musi byc butla bo głodomorek z niej jest. Miała się urodzić z waga ok 3400 a wyszło 4100 Ale i tak przy Matim wydaje sie mi taka malutka.
Lecę Was nadrobić, buziaki
wkleje jeszcze tylko jakies zdjęcie:
Zobacz załącznik 647462Zobacz załącznik 647463
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Mychunia - cukrzyca to ciężka choroba. Warto teraz zadbać, by jej nie rozchulac. Przed ciążą, z tego co piszesz, Twoje BMI było na dolnej granicy nadwagi (25), więc już światełko się świeciło. I nie chodzi wcale o wygląd, ale o zdrowie. A piszę to z innej perspektywy - mój mąż walczy z cukrzycą od 15 lat i serio jest to walka. Na tym etapie choroby ograniczenia żywieniowe są już ogromne (ważenie jedzenia to standard). Insulinę musi wstrzykiwac ok. 7x dziennie i z roku na rok dawka jednorazowa coraz wyższa. Najgorsze są późniejsze powikłania. Ja bardzo boję się co będzie kiedyś. Niestety mimo względnego dbania o to, co je i linię, to wyniki ciągle są kiepskie i choroba idzie do przodu....
Oby po ciąży u Ciebie nie było śladu po cukrzycy, choć to różnie bywa. Teraz musisz też myśleć o maluszku w brzuszku
Oby po ciąży u Ciebie nie było śladu po cukrzycy, choć to różnie bywa. Teraz musisz też myśleć o maluszku w brzuszku
Cyntia całe życie ważyłam 68 diabetolog powiedziała, że to dobra waga. Zaszłam w pierwszą ciążę i od razu zaczęłam tyć. Poroniłam i nie zdążyłam tego zrzucić (zajadałam stres słodyczami) kiedy zaszłam w drugą ciążę. Wg ginekolog przybieram prawidłowo (10 kg od początku ciąży). Wiem, że cukrzyca to poważna choroba, ale ja kocham słodycze głównie te upieczone i bez nich mam ciągle zły humor, smutno mi i w ogóle....
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Rezygnacja ze słodyczy to i tak pikuś do tego, z czego trzeba rezygnować przy zaawansowanej chorobie
Poza tym masz maluszka w brzuszku, cel wyższy Może na początek zostaw słodycze na weekend tylko? Cukier jest fajny, ale w umiarze. Sama slodze fanatycznie herbatę 4 łyżkami cukru, ale w ciąży zastapilam go miodem. Słoiczek 0,5 l starcza mi na tydzień, no, góra 10 dni Gdyby można było jeść miód podczas karmienia, mmmm. Teraz piję paskudną gorzką herbatę - szukam przyczyny problemów z brzuszkiem u Adusia. Dziś od rana męczył się okrutnie
Może pójdź w miód (zawsze zdrowsze niż cukier) albo ten cały ksylitol dla cukrzyków? Też słodkie
Poza tym masz maluszka w brzuszku, cel wyższy Może na początek zostaw słodycze na weekend tylko? Cukier jest fajny, ale w umiarze. Sama slodze fanatycznie herbatę 4 łyżkami cukru, ale w ciąży zastapilam go miodem. Słoiczek 0,5 l starcza mi na tydzień, no, góra 10 dni Gdyby można było jeść miód podczas karmienia, mmmm. Teraz piję paskudną gorzką herbatę - szukam przyczyny problemów z brzuszkiem u Adusia. Dziś od rana męczył się okrutnie
Może pójdź w miód (zawsze zdrowsze niż cukier) albo ten cały ksylitol dla cukrzyków? Też słodkie
reklama
Ludzik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2013
- Postów
- 1 749
Mychunia rozumiem Twoją miłość do słodkiego i zajadanie stresu, a i słowa Cynti rozumiem. Uważaj, na siebie po prostu.
M mial być w domu dla Nas częściej. Dziś na chwilę na spotkanie miał wyskoczyć (cały czas ma L4, opiekę nade mną), nie ma go dalej, bo jakieś problemy bo coś... a szkoda gadać. Wkurzam się, ale i wiem, że nie powinnam. wczoraj miał nam zrobić większe zakupy - przytargać wodę mineralną, ale mu się nie chciało.
Mała zasypia tylko na 15 minut, a potem chce mojego cyca. Nie wiem czy wieczorem nie dam jej znowu mieszanki, ale to jeszcze zobaczymy, może w końcu się naje - albo uspokoi
Zaczynamy myśleć o chrzcinach i już na samą myśl mam dosyć. Z M stwierdziliśmy, że najchętniej byśmy nic nie zrobili. ochrzcili ją cichaczem
A tak generalnie to mówiłyście o teściowych - moja już się pyta kiedy przyjedziemy, a ja milczę. W ogóle jak byli już dwa razy to coś przebąkiwała, czy możemy Zosię w becik owinąć ( Zośka nie lubi byc skrępowana) co by mogła ją wziąć na ręce. Ja nic nie odpowiedziałam, bo jakoś nie usłyszałam i M też coś olał to pytanie i ona jej jeszcze na rękach nie miała. Mojej mamie ją od razu dałam i było to jakieś naturalne, a tak to nikt inny oprócz M, położnych i mnie jej nie trzymał. I do końca nie wiem z czego to wynika.
Agniecha śliczna ta Twoja księżniczka. Twoja miała być mniejsza - urodziła się większa, a moja odwrotnie Równowaga w naturze musi być Uczcie się siebie i płacz ja też płakałam, jak patrzyłam na małą śpiącą to przez pierwszy tydzień ryczałam
M mial być w domu dla Nas częściej. Dziś na chwilę na spotkanie miał wyskoczyć (cały czas ma L4, opiekę nade mną), nie ma go dalej, bo jakieś problemy bo coś... a szkoda gadać. Wkurzam się, ale i wiem, że nie powinnam. wczoraj miał nam zrobić większe zakupy - przytargać wodę mineralną, ale mu się nie chciało.
Mała zasypia tylko na 15 minut, a potem chce mojego cyca. Nie wiem czy wieczorem nie dam jej znowu mieszanki, ale to jeszcze zobaczymy, może w końcu się naje - albo uspokoi
Zaczynamy myśleć o chrzcinach i już na samą myśl mam dosyć. Z M stwierdziliśmy, że najchętniej byśmy nic nie zrobili. ochrzcili ją cichaczem
A tak generalnie to mówiłyście o teściowych - moja już się pyta kiedy przyjedziemy, a ja milczę. W ogóle jak byli już dwa razy to coś przebąkiwała, czy możemy Zosię w becik owinąć ( Zośka nie lubi byc skrępowana) co by mogła ją wziąć na ręce. Ja nic nie odpowiedziałam, bo jakoś nie usłyszałam i M też coś olał to pytanie i ona jej jeszcze na rękach nie miała. Mojej mamie ją od razu dałam i było to jakieś naturalne, a tak to nikt inny oprócz M, położnych i mnie jej nie trzymał. I do końca nie wiem z czego to wynika.
Agniecha śliczna ta Twoja księżniczka. Twoja miała być mniejsza - urodziła się większa, a moja odwrotnie Równowaga w naturze musi być Uczcie się siebie i płacz ja też płakałam, jak patrzyłam na małą śpiącą to przez pierwszy tydzień ryczałam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 647 tys
Podziel się: