reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Cześć dziewczyny :-) a ja znowu w tyle :-( i dziś też tylko na chwilkę :-( bo zanim zejdę na dół do małej to minie ze 30minut.

Co mi się ostatnio przytrafiło laski to ja nikomu nie życzę :-(

Ja mieszkam też na wsi i zaczęły się jesienne żniwa, czyli kopanie ziemniaków, cięcie kukurydzy itp, a że mój ojciec pojechał w pole to ja poszłam mojej mamie pomóc ogarnąć inwentarz i tak cały zeszły tydzień pomagałam jej od rana. Małą nakarmiłam i zostawiłam babci pod opiekę. W sobotę dźwignęłam kanę z mlekiem i jak mi coś strzyknęło w kręgosłupie to o mało nie upadłam :-( ale człek uparty i robił dalej żeby skończyć no i jak skończyłam to ledwo do domu doszłam. Do wieczora jakoś funkcjonowałam zgięta w pół, ale jak się położyłam do wyra to wstać nie mogłam :szok: W niedzielę rano godzinę czasu wstawałam bez przesady! Godzinę! Tak mnie to cholernie bolało że o 11 stwierdziłam, że raczej samo nie przejdzie i pojechaliśmy z mężem na pogotowie. Dostałam zastrzyk w tyłek z lekiem przeciwbólowym (ketonal) który i tak mi nic nie pomógł :-( pani doktor powiedziała że musiałam sobie coś nieźle naciągnąć i teraz muszę z tydzień czasu odczekać aż się wszystko unormuje :-( i wrócę do formy :-( dziś już troszkę lepiej się czuję i żwawiej wstałam z łóżka ale chodzę zgięta w pół bo nie mogę się wyprostować, normalnie masakra jakaś dziewczyny. Dziś jak zawiozłam kubę na przystanek i szłam taka zgięta to się ludzie na mnie dziwnie patrzyli jak na inwalidę :-D a ból... nie do opisania wczoraj się śmiałam i mówiłam do mojego J, że momentami to boli jak przy porodzie :-( no i oczywiście teraz nic nie robię bo nie mogę, nawet małą muszą mi podawać do karmienia bo jej nie podniosę, a z resztą boję się że ją upuszczę :-( o tyle se narobiłam :-( nawet teraz się dzieckiem zająć nie mogę :-(

mamaTomeczka a Ania ile już waży? 4? Ja używam jeszcze 3. Moja klucha 6,5kg klopsik mały :-)
susel jeszcze chyba Ci nie gratulowałam :no: więc ogromne gratulacje :-) bardzo się cieszę że wszystko jest ok :tak: oby tak do rozwiązania :tak:

dziewczyny a brzusie bardzo ładne :tak:

iwo czekam na wieści :tak: &&&
 
reklama
Hej dziewczyny!
To ja tak na wstępnie napiszę Wam, po przeczytaniu historii ewki, że po porodzie uważajcie z dzwiganiem! Bo raz to się może skończyć jak u niej, albo tak jak u mojej koleżanki - wypadła jej macica. Tak czy siak ja wiem, ze łatwo się mówi ale bez kitu, ja się przelękłam i chocbym miała zimą po wiadereczku węgla sobie nosić to ni chu chu nie wezmę już jak chojraczka do tej pory całej węglarki, no bo przecież mam siłę nie? :dry:

ewka, współczuję bólu. Nawet sobie nie wyobrażam jak musi Cię to napitalać. No ale co, dyski poprzestawiane i na nerwa uciska nie? Masz jaką reha czy nic??

Cyntia, muszę pomyśleć kurcze nad tą promocją :tak:W sumie przydałoby się kupić dla H jakieś spodnie dresowe bo tak czy siak w nich śmiga. Hmmm
Mówisz wicie gniazda? Hehe chciałam pisać, ze i mi się chyba włączyło bo mam w planach dzisiaj porządki takie co bym ich normalnie nie uskuteczniła :-p

iwo powodzonka i daj znac co tam jak tam :-)

mamoTomAni no to klusek mały z Anuli skoro już pampery takie ciasnawe :happy:Kurcze, ona już ma dwa miesiące! Normalnie jakby to było wczoraj, jak rodziłaś :sorry2: Ja to teraz mam co noc wizje swojego porodu, juz rodziłam w każdej pozycji, z bólami, bez bóli, na stojąco, na leżąco, w wodzie i pod prysznicem itp itd masakra :baffled:

Gochson , Asia wyglądacie fajowo! :tak:

M A L U S I O L K A hop hop!
 
ja odpisze później, podzielę się tylko moją głupotą. Miałam iść dzisiaj oddać mocz i krew i co i rano poszłam do toalety i mi się zapomniało o moczu.... Jutro wizyta na szczęście na 19.45:) więc rano oddam to do wieczora wyniki będą:) moje roztrzepanie nie zna granic:)

Wicie gniazda - znane mi to uczucie:)
 
Dziękuję kochane :-* trafiłam na gościa który już kiedyś mi robił usg. Pokazywał mi każdy paluszek a nawet w jaki sposób mierzy ilość płynu owodniowego.
Malucha fiknięta. Wymiary zgodne z suwaczkiem tylko główka o mniejsza o 4 dni. Przepływy prawidłowe. Waga 1750g.

Ewka - bardzo Ci współczuję
Nasz kumpel jak kiedyś dzwignal to 3 dni plackiem leżał :( z kręgosłupem nie ma żartów.

Ludzik - ja dziś tez krew upuszczałam. Wyniki wieczorem :)
 
Bosze bosze, skończyłam z kupowaniem przez tą aplikację mobilną i kupiłam 4 szt spodni dresowych za całe 52zł (z przesyłką) co dało mi 13zł za sztukę - mam gen oszczędzania :-D
Cyntia dzięki!

iwo super, że wsio ok! :-)

Ludzik, takie roztrzepanie to ja znam.....mocz niosłam przez miesiąc do badania :baffled:

dobra spadam i biore sie za robotę bo mi wicie gniazda przejdzie :-p
 
reklama
Do góry