reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

Cześć dziewczyny :-) a ja znowu w tyle :-( i dziś też tylko na chwilkę :-( bo zanim zejdę na dół do małej to minie ze 30minut.

Co mi się ostatnio przytrafiło laski to ja nikomu nie życzę :-(

Ja mieszkam też na wsi i zaczęły się jesienne żniwa, czyli kopanie ziemniaków, cięcie kukurydzy itp, a że mój ojciec pojechał w pole to ja poszłam mojej mamie pomóc ogarnąć inwentarz i tak cały zeszły tydzień pomagałam jej od rana. Małą nakarmiłam i zostawiłam babci pod opiekę. W sobotę dźwignęłam kanę z mlekiem i jak mi coś strzyknęło w kręgosłupie to o mało nie upadłam :-( ale człek uparty i robił dalej żeby skończyć no i jak skończyłam to ledwo do domu doszłam. Do wieczora jakoś funkcjonowałam zgięta w pół, ale jak się położyłam do wyra to wstać nie mogłam :szok: W niedzielę rano godzinę czasu wstawałam bez przesady! Godzinę! Tak mnie to cholernie bolało że o 11 stwierdziłam, że raczej samo nie przejdzie i pojechaliśmy z mężem na pogotowie. Dostałam zastrzyk w tyłek z lekiem przeciwbólowym (ketonal) który i tak mi nic nie pomógł :-( pani doktor powiedziała że musiałam sobie coś nieźle naciągnąć i teraz muszę z tydzień czasu odczekać aż się wszystko unormuje :-( i wrócę do formy :-( dziś już troszkę lepiej się czuję i żwawiej wstałam z łóżka ale chodzę zgięta w pół bo nie mogę się wyprostować, normalnie masakra jakaś dziewczyny. Dziś jak zawiozłam kubę na przystanek i szłam taka zgięta to się ludzie na mnie dziwnie patrzyli jak na inwalidę :-D a ból... nie do opisania wczoraj się śmiałam i mówiłam do mojego J, że momentami to boli jak przy porodzie :-( no i oczywiście teraz nic nie robię bo nie mogę, nawet małą muszą mi podawać do karmienia bo jej nie podniosę, a z resztą boję się że ją upuszczę :-( o tyle se narobiłam :-( nawet teraz się dzieckiem zająć nie mogę :-(

mamaTomeczka a Ania ile już waży? 4? Ja używam jeszcze 3. Moja klucha 6,5kg klopsik mały :-)
susel jeszcze chyba Ci nie gratulowałam :no: więc ogromne gratulacje :-) bardzo się cieszę że wszystko jest ok :tak: oby tak do rozwiązania :tak:

dziewczyny a brzusie bardzo ładne :tak:

iwo czekam na wieści :tak: &&&
 
reklama
Hej dziewczyny!
To ja tak na wstępnie napiszę Wam, po przeczytaniu historii ewki, że po porodzie uważajcie z dzwiganiem! Bo raz to się może skończyć jak u niej, albo tak jak u mojej koleżanki - wypadła jej macica. Tak czy siak ja wiem, ze łatwo się mówi ale bez kitu, ja się przelękłam i chocbym miała zimą po wiadereczku węgla sobie nosić to ni chu chu nie wezmę już jak chojraczka do tej pory całej węglarki, no bo przecież mam siłę nie? :dry:

ewka, współczuję bólu. Nawet sobie nie wyobrażam jak musi Cię to napitalać. No ale co, dyski poprzestawiane i na nerwa uciska nie? Masz jaką reha czy nic??

Cyntia, muszę pomyśleć kurcze nad tą promocją :tak:W sumie przydałoby się kupić dla H jakieś spodnie dresowe bo tak czy siak w nich śmiga. Hmmm
Mówisz wicie gniazda? Hehe chciałam pisać, ze i mi się chyba włączyło bo mam w planach dzisiaj porządki takie co bym ich normalnie nie uskuteczniła :-p

iwo powodzonka i daj znac co tam jak tam :-)

mamoTomAni no to klusek mały z Anuli skoro już pampery takie ciasnawe :happy:Kurcze, ona już ma dwa miesiące! Normalnie jakby to było wczoraj, jak rodziłaś :sorry2: Ja to teraz mam co noc wizje swojego porodu, juz rodziłam w każdej pozycji, z bólami, bez bóli, na stojąco, na leżąco, w wodzie i pod prysznicem itp itd masakra :baffled:

Gochson , Asia wyglądacie fajowo! :tak:

M A L U S I O L K A hop hop!
 
ja odpisze później, podzielę się tylko moją głupotą. Miałam iść dzisiaj oddać mocz i krew i co i rano poszłam do toalety i mi się zapomniało o moczu.... Jutro wizyta na szczęście na 19.45:) więc rano oddam to do wieczora wyniki będą:) moje roztrzepanie nie zna granic:)

Wicie gniazda - znane mi to uczucie:)
 
Dziękuję kochane :-* trafiłam na gościa który już kiedyś mi robił usg. Pokazywał mi każdy paluszek a nawet w jaki sposób mierzy ilość płynu owodniowego.
Malucha fiknięta. Wymiary zgodne z suwaczkiem tylko główka o mniejsza o 4 dni. Przepływy prawidłowe. Waga 1750g.

Ewka - bardzo Ci współczuję
Nasz kumpel jak kiedyś dzwignal to 3 dni plackiem leżał :( z kręgosłupem nie ma żartów.

Ludzik - ja dziś tez krew upuszczałam. Wyniki wieczorem :)
 
Bosze bosze, skończyłam z kupowaniem przez tą aplikację mobilną i kupiłam 4 szt spodni dresowych za całe 52zł (z przesyłką) co dało mi 13zł za sztukę - mam gen oszczędzania :-D
Cyntia dzięki!

iwo super, że wsio ok! :-)

Ludzik, takie roztrzepanie to ja znam.....mocz niosłam przez miesiąc do badania :baffled:

dobra spadam i biore sie za robotę bo mi wicie gniazda przejdzie :-p
 
reklama
Do góry