reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Ze Staraczek 2013

reklama
Agniecha - no dobrze sprawdzić serduszko. Ja też mam koło 100, ale ja tak normalnie. Gdy miałam intensywniejsze problemy z serduszkiem, to średnia tachykardii wynosiła u mnie 140, a dobijałam do większych wartości, więc 100 uznaję u siebie za całkiem przyjemne ;)

A może masz niedobory magnezu, potasu? Wtedy też i kołatania, i tachykardia występują. Lekarz zlecił ich suplementację? Mi kardiolog na odchodne po ponad półrocznej terapii lekami kazał codziennie pić sok pomidorowy (naturalne źródło potasu - uspokaja serce), jeść banana, jabłko i dużo wody - samo zdrowie :) (A propos to jadłam banana 2x w życiu, blee).

Wiikki - daj nam znać. Bardzo się martwimy....

Jutro teściu do nas przychodzi, a że mnie zdenerwował niedawno, co mu się coraz częściej zdarza, to stwierdziłam, że przestaję silić się na uśmiechy i uprzejmości, o ;)
 
Grzanka poradzicie sobie, mała po prostu musi się nauczyć, kiedy spać, a kiedy nie. Kurcze to karmienie piersią to też wydaje mi się wielka zagadka, którą będę musiała sama rozwikłać, jak przyjdzie na to czas:)

Cyntia i bardzo dobrze, po co cokolwiek udawać.

A my dziś jedziemy do mojego miasta rodzinnego na imprezę pożegnalną mojej przyjaciółki, która wyprowadza się z Polski, i jej kontrakt nie pozwoli na przyjechanie do PL przez pół roku. i jakoś się nie cieszę, bo wiem, że teraz nasz kontakt się zmieni...:(

A ja od 4 nie śpię, ale niech M się wyśpi, więc ja czytam głupoty w necie:)

Miłego weekendu:)
 
Hej!
Ja nie śpię od 5:30 bo mój syn juz oczywiście wstac musi. Zła jestem jak osa i na niego i na siebie :wściekła/y: Pokazywałam Wam lub mówiłam, ze kupiłam kołyskę? No, na razie tylko zapłaciłam za nią bo jeszcze jej nie mam i jakoś mam utrudniony kontakt z tą babką :wściekła/y:Zamiast wyluzować to siedze sobie i wkręcam głupie rzeczy, ze kasa poszła na marne i szlag mnie trafia. Może któraś z Was mieszka gdzieś blisko Bielawy gmina Słupca (wielkopolska) ?? Babka stamtąd jest, niby. Ech w dupe.
Nastawiłam już zupę, dzisiaj żurek. Posprzątam kurze i podłogi na dole i nie wiem co dalej :confused2: Dobija mnie, że są wakacje i syn miesiąc w domu będzie siedział. Przecież kota razem dostaniemy. Ani gdzie pójść, ani co. Dzizesssss
W ogóle mam taki dzisiaj podły nastrój, że aż szkoda gadać
Wybaczcie zatem, ze tak dzisiaj smętnie i tylko o sobie.....mam nadzieje, że z biegiem dnia będzie tylko lepiej a nie gorzej :confused2:
 
Grzanka szturchanie jej nie budzi albo "mizianie" po policzku, bródce? A dużo masz pokarmu? Mała jak wypluje cyca to leci Ci pokarm? Musisz próbować kochana.

Ludzik racja karmienie piersią niby rzecz prosta, ale wiele trzeba się nauczyć :tak:

Cyntia z tymi teściami to co chwila jakieś problemy :no: na mnie teściowa się obraziła jak w szpitalu leżałam bo miałam zły dzień i trochę płakałam, a ona stwierdziła, że jest nie mile widziana i się obraziła :eek:

karola, mychunia mam nadzieję, że szybko uzyskacie dostęp :tak:

kiedy mogę wyjść z małą na pierwszy spacer i na jak długo?


miłego weekendu dziewczyny :-)
 
Agamemnon spokojnie, babka wyśle pewnie na dniach kołyskę. do Słupcy mam daleko, więc nie pomogę. A Ty nie przepraszaj, bo my lubimy słuchać marudzenia:) Przynajmniej wiadomo, że nie tylko my czasem mamy gorszy dzień:) a w ogóle sporo zrobiłaś od rana. ja jak rano nie śpię i tak nie mogę zebrać się do robienia czegokolwiek.:)

Ewka z tym spacerem to słyszałam już różne rady. Jedni mi mówili, że nawet tydzień po porodzie można wyjść na 10 - 15 minut. a inni mówili, że najpierw werandowanie - czyli ubierasz dziecko jak na spacer, i otwierasz okno balkon i tam je ustawiasz. A ja generalnie myślę, że to zależy od "szkoły" i najlepiej zapytaj położnej na wizycie patronażowej:)
 
reklama
ewa, jak wróciłam ze szpitala to chyba tylko jeden dzien w domu byłam i wyszłam na dwór na chyba godzinkę. Nie patrzę na to kiedy co można, postępuje zawsze wg swojego zdania :tak:
 
Do góry