agamemnon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2012
- Postów
- 1 194
Hej!
Nie spie od 2 Syn sie obudził i słysze jakieś jęki, wchodze do pokoju a ten siedzi i zaczal sie dziwnie smiac az sie wystraszyłam No ma fazy chłopina ze jak sie cos przysni to dochodzi do siebie ale taki cyrk to po raz 1. No oczywiscie gorączka 38, caly zlany potem wiec dalam syrop i wzielam go do siebie - i to był błąd! Chrapie gorzej jak mój M, kręci się jak bąk w tulipanie aż zła jestem. Nie zostawie go bo juz spadł niedawno raz z wyra wiec pewnie rypie drugi raz tym bardziej ze spi głowa prawie na brzegu, ech W każdym bądz razie z tego wszystkiego to i sie zlękłam i uroiłam znów ze ktoś sie włamie Tym sposobem, nie spie.
benfica, nie pomogę z karmieniem. Ja nie mialam mleka w cycach jak urodziłam H. No może coś było ale moje dziecie urodzone ze wzmożonym napięciem więc nie miał dobrego odruchu ssania (wyszło dopiero po 1,5cu). W szpitalu terror dosłownie, pięlęgniary cycki mi zmasakrowały, dziecka mlekiem dokarmiac nie chciały a lekarz stwierdził, że jestem leń bo karmić nie chce :-(3 dni pobytu i 3 dni płaczu. Napisałam oświadczenie (bo kazali) ze nie chce karmic cycem, dostalam bromergon na zatrzymanie laktacji i w domu dopiero mi sie pokarm zebrał az mi cyce rozsadzało no ale brałam juz tabsy. Więc teraz nastawiona jestem jedynie na butle, nawet teraz cycki ni centymetr mi nie urosly, mleka pewnie w nich tez nie bedzie. Druga sprawa, ze tak sie zraziłam do kp, ze nie ma szans. Biore cały zestaw do szpitala czyli czajnik,butle,mleko i sama karmie bez łaski, o!
julia, fiu fiu Grecja, super Ja to nie mam zaciągów by gdzieś daleko lecieć czy jechać. Jakoś chyba za duży strachodup jestem
Ktoś mi zrobi kawe?
Nie spie od 2 Syn sie obudził i słysze jakieś jęki, wchodze do pokoju a ten siedzi i zaczal sie dziwnie smiac az sie wystraszyłam No ma fazy chłopina ze jak sie cos przysni to dochodzi do siebie ale taki cyrk to po raz 1. No oczywiscie gorączka 38, caly zlany potem wiec dalam syrop i wzielam go do siebie - i to był błąd! Chrapie gorzej jak mój M, kręci się jak bąk w tulipanie aż zła jestem. Nie zostawie go bo juz spadł niedawno raz z wyra wiec pewnie rypie drugi raz tym bardziej ze spi głowa prawie na brzegu, ech W każdym bądz razie z tego wszystkiego to i sie zlękłam i uroiłam znów ze ktoś sie włamie Tym sposobem, nie spie.
benfica, nie pomogę z karmieniem. Ja nie mialam mleka w cycach jak urodziłam H. No może coś było ale moje dziecie urodzone ze wzmożonym napięciem więc nie miał dobrego odruchu ssania (wyszło dopiero po 1,5cu). W szpitalu terror dosłownie, pięlęgniary cycki mi zmasakrowały, dziecka mlekiem dokarmiac nie chciały a lekarz stwierdził, że jestem leń bo karmić nie chce :-(3 dni pobytu i 3 dni płaczu. Napisałam oświadczenie (bo kazali) ze nie chce karmic cycem, dostalam bromergon na zatrzymanie laktacji i w domu dopiero mi sie pokarm zebrał az mi cyce rozsadzało no ale brałam juz tabsy. Więc teraz nastawiona jestem jedynie na butle, nawet teraz cycki ni centymetr mi nie urosly, mleka pewnie w nich tez nie bedzie. Druga sprawa, ze tak sie zraziłam do kp, ze nie ma szans. Biore cały zestaw do szpitala czyli czajnik,butle,mleko i sama karmie bez łaski, o!
julia, fiu fiu Grecja, super Ja to nie mam zaciągów by gdzieś daleko lecieć czy jechać. Jakoś chyba za duży strachodup jestem
Ktoś mi zrobi kawe?