Pleni cieszę się że na wizycie ok :-):-) teraz już powinno być z górki
Agnieszkaala dobrze że twoje skurcze też nie groźne i wszystko gra, teraz &&&&&& za połówkowe
"Czasem dopadają mnie myśli typu ,a co jeśli plan Boga wygląda tak ,że ja już mamą ziemską nie zostanę i znowu czeka mnie powtórka i wtedy jest mi ciężko" Kobietko myślę że to całkowicie normalne i ja mam podobne myśli. Również, nawet jak zostanę w końcu tą ziemską mamą, to będę liczyć ile miałyby moje aniołki i tak samo jak ty bardzo wierzę w to że kiedyś się z nimi spotkam, że one nad nami czuwają, zwłaszcza jak myślę o ostatnim pobycie w szpitalu, przecież było tak blisko od katastrofy, wiele kobiet po cpm było pociętych w dłuż i wszerz a ja wyszłam z tego z trzema szwami i następnego dnia byłam w domu, jeszcze przed samą operacją był u mnie ksiądz i zdążyłam przyjąć komunię, myślę że to moje dzieci tak pokierowały sprawy że mimo tego nieszczęścia, miałam też szczęście. Twój aniołek też na pewno czuwa nad wami :-) i trzymam kciuki o to żebyś ziemską mamą tez została
Liluś zachowanie twojego m to chyba jakaś pomyłka, trudno mi to sobie wyobrazić bardzo mi przykro
Magdalena witaj, przykro mi z powodu twoich strat (*) (*)
bata witam i ciebie, również dużo przeszłaś, zapalam światełka dla twoich aniołków (*)(*)(*)(*) powodzenia w walce o twój wymarzony model rodziny, mam nadzieję że się uda, ja również sobie wymarzyłam dużą rodzinę, postanowiliśmy z mężem że przyjmiemy tyle dzieci ile nam Bóg da, jednak narazie dał nam 2 dzieci ale w niebie a nie na ziemi, zaglądaj do nas
emka, czarna wy to już za chwilę do rozpakowania gotowe :-):-):-)
nisiao więc jednak wszystko ok :-) &&&&&& za serduszko
m-s czy to może być fasolka????? jak tak to na betkę i trzymamy kciuki
ja miałam pisać mgr i coś mi nie idzie... wygońcie mnie do roboty, jak tak dalej będę robić to będę zmuszona zrobić sobie szlaban na forum :-)
Agnieszkaala dobrze że twoje skurcze też nie groźne i wszystko gra, teraz &&&&&& za połówkowe
"Czasem dopadają mnie myśli typu ,a co jeśli plan Boga wygląda tak ,że ja już mamą ziemską nie zostanę i znowu czeka mnie powtórka i wtedy jest mi ciężko" Kobietko myślę że to całkowicie normalne i ja mam podobne myśli. Również, nawet jak zostanę w końcu tą ziemską mamą, to będę liczyć ile miałyby moje aniołki i tak samo jak ty bardzo wierzę w to że kiedyś się z nimi spotkam, że one nad nami czuwają, zwłaszcza jak myślę o ostatnim pobycie w szpitalu, przecież było tak blisko od katastrofy, wiele kobiet po cpm było pociętych w dłuż i wszerz a ja wyszłam z tego z trzema szwami i następnego dnia byłam w domu, jeszcze przed samą operacją był u mnie ksiądz i zdążyłam przyjąć komunię, myślę że to moje dzieci tak pokierowały sprawy że mimo tego nieszczęścia, miałam też szczęście. Twój aniołek też na pewno czuwa nad wami :-) i trzymam kciuki o to żebyś ziemską mamą tez została
Liluś zachowanie twojego m to chyba jakaś pomyłka, trudno mi to sobie wyobrazić bardzo mi przykro
Magdalena witaj, przykro mi z powodu twoich strat (*) (*)
bata witam i ciebie, również dużo przeszłaś, zapalam światełka dla twoich aniołków (*)(*)(*)(*) powodzenia w walce o twój wymarzony model rodziny, mam nadzieję że się uda, ja również sobie wymarzyłam dużą rodzinę, postanowiliśmy z mężem że przyjmiemy tyle dzieci ile nam Bóg da, jednak narazie dał nam 2 dzieci ale w niebie a nie na ziemi, zaglądaj do nas
emka, czarna wy to już za chwilę do rozpakowania gotowe :-):-):-)
nisiao więc jednak wszystko ok :-) &&&&&& za serduszko
m-s czy to może być fasolka????? jak tak to na betkę i trzymamy kciuki
ja miałam pisać mgr i coś mi nie idzie... wygońcie mnie do roboty, jak tak dalej będę robić to będę zmuszona zrobić sobie szlaban na forum :-)
Ostatnia edycja: