reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Magdalena z tego co wiem, dziewczyny którym zdarzyły się dwie straty pod rząd, często biorą leki przeciwzakrzepowe: ACARD lub zastrzyki CLEXANE, wiem że bardzo często mikrozakrzepy są właśnie przyczyną obumarcia dzieci w I trymestrze, wiem że można zrobić badania z krwi na przeciwciała antykardiolipowe - ale sama nigdy nie robiłam, więcej zapewne napiszą dziewczyny borykające się z tym problemem
[*] dla Twoich Aniołków
 
reklama
kobietko i właśnie takiej reakcji "oczekiwałam" od twojego m,bo z twoich opisów wychodziło mi,że to rozsądny facet jest:-)Ale proszę mi tu nie pisać,że jesteś do niczego,bo po d***e dam:wściekła/y:Problemy z pracą ma teraz mnóstwo ludzi w Polsce,więc co?Wszyscy nagle są do niczego? nu,nu:-) A jeśli chodzi o nastawienie twojego m do ewentualnych problemów w ciąży,to ja usłyszałam od swojego "a dlaczego od razu zakładasz,że może być źle?Przecież równie dobrze może być wszystko ok" No może,ale nie musi... I tym się różnimy od nich-my zakładamy wszelkie wersje,a oni tylko te pozytywne;-)
karola zazdroszczę-jeść wszystko,zeby trochę przytyć...Ja ostatnio tyję od samego patrzenia na jedzenie:baffled:
majra o matko,to się porobiło.Współczuję
agusimama przykro mi z powodu twojej straty,jednak nie pomogę,nie znam się na procedurach...
liluś moja teściowa też jest z tych co wszystko wszystkim muszą rozpowiedzieć,dlatego nic jej z takich osobistych rzeczy nie mówimy:-) Mój m też na szczęście jest tego samego zdania:-) Męża nic tylko odstrzelić dla przykładu...Następnym razem zrób obiad tylko dla siebie i powiedz,ze zmęczona jesteś;-)Tymi gadami trzeba czasem wstrząsnąć;-)
pleni,emka,agnieszkaala fajnie się czyta takie pozytywy po wizytach:-)
nisiao nie strasz mnie więcej;-)&&&&&&&&&&&&&&&&&

Co do facetów - mój m generalnie najgorszy nie jest,ale z czasem mam wrażenie,ze się po prostu rozregulowuje;-),wtedy strzelam porządnego focha typu "ciche dni" (przynajmniej kilka -jeden niewiele pomaga ;-)),akcje "nie potrzebuję cię,sama umiem wszystko zrobić", porządna "rozmowa" również jak najbardziej wskazana i ...znów mam swój ideał z powrotem:-) przynajmniej na kilka m-cy,czyli do kolejnego rozregulowania...;-)
 
Magdalena witaj, zapalam światełka dla twoich Aniołków
[*]
[*], jakie badania Ci robiono na podstawie których jest stwierdzenie, że jesteś zdrowa? zespół antyfosfolipidowy? antykoagulant tocznia? przeciwciała przeciwłożyskowe (i przeciwplemnikowe)? tsh i przeciwciała antyTG oraz antyTPO?

bata witaj światełko dla Aniołków
[*], przede wszystkim folik od teraz jeśli chcesz znowu się starać, wywiad położniczy obciążony - czy ktoś z lekarzy kiedykolwiek próbował coś wyjaśniać, jakie badania robiłaś pod kątem tych poronień? pozostaje też rozmowa z partnerem, on na pewno też to mocno przeżywa..

czarna gratki dobrych wieści z wizyty:-)

katherinne jak przyrosty są dobre to się nie stresuj, każda kobieta i ciąża jest inna, każdy lab ma inne normy;-)

kobietko no cóż, rozumiem Twoje rozterki, gadanie męża, że to niemożliwe żeby ciąża była zagrożona jak jesteście zdrowi.. niestety nie zgodzę się z tym twierdzeniem. wynik morfologii i moczu nie powie czy dana osoba jest zdrowa bo to tylko podstawowa diagnostyka mówiąca o stanie zdrowia bardzo niewiele, ale wracając do ciąży nawet na forum mamy kobietki zdrowe a problemy z ciążą jednak są ponieważ na każdym etapie ciąży są zagrożenia nie mające nic wspólnego ze zdrowiem partnerów tylko innymi czynnikami - genetyczny profil płodu, który jest odrębnym organizmem i może mieć wady, objawiające się w czasie trwania ciąży problemy z szyjką - często w drugim trymestrze spowodowane niewydolnością i nie mające nic wspólnego ze zdrowiem kobiety lub zakażenia bakteryjne lub drożdżakowe powodujące skurcze i skracanie szyjki - po prostu kobiety w tym czasie na to narażone ze względu na zmiany hormonalne i zdrowie nie ma tu nic do rzeczy. występowanie cukrzycy ciążowej, anemii, problemów puchnięciem kończyn, kościami miednicy czy kręgosłupa jest mnóstwo, długo by wymieniać dotyczy często zdrowych kobiet.. z tego powodu niestety uważam, że Twój mąż nie ma racji, aloe Ty jak najbardziej bo Twoje wątpliwości są na miejscu, prowadzi to do pierwszego wniosku, że zdrowe pary jak najbardziej są narażone ( i u nich normalnie to występuje) na poronienia i zagrożenie ciąży. mam wrażenie, że Twój mąż myśli, że problemy w ciąży mają tylko chore kobiety/pary a to niestety jak najbardziej nieprawda.. zdrowie to chwilowy stan, zawsze istnieje ryzyko jakiejś choroby. nie martw się, jeśli będzie coś nie tak lekarz położy Cię profilaktycznie do szpitala i Twój mąż będzie miał czas żeby zrozumieć, że nie ma racji nie pomagając Ci. jeśli zajdziesz od razu wyeliminuj pewne czynności i ich nie wykonuj - trzeba zwolnić, absolutnie nie dźwigać, nie denerwować się głupotami, dużo odpoczywać, nie sprzątać za jednym zamachem całego domu, wszystko powoli i ze spokojem. dziecko jest ważniejsze niż fochy męża. ;-)

liluś współczuję, może to go otrzeźwi choć najlepsza byłaby rozmowa o co mu po prostu chodzi..
 
Ostatnia edycja:
czarna to my w tym samym czasie pewnie będziemy cięte:)U mnie niby równo z 38tc,wiec wypada to na 3 czerwca,ale kto ich tam wie czy ten poniedziałek będzie im pasował. Troche wkurza mnie ten wcześniejszy tygodniowy pobyt w szpitalu,wolałabym z marszu i już,ale co zrobić... Kurde duży ten Twój maluszek,a moja kruszyna,mam nadzieje,że przez te 3 tyg podgoni wagę,marzy mi się,żeby miała chociaż te 3kg.
magdalena,bata
światełka dla Waszych aniołków
[*]
[*]
[*]
agnieszkaala ja już od tyg mam wszystko gotowe,sprawy kosmetyczne,apteczne,lumpki,torba do szpitala spakowana...Troszkę jeszcze duperelków ozdobnych do pokoju małej mi brakuje,ale czekam na jakąś kasę co sama wpadnie do kieszeni;)))
 
Plenitude, przede wszystkim gratuluję ciąży, powoli się wczytuję i staram się ogarnąć Wasze historie
co do badań nic istotnego nie robiłam
I ciążą bez problemu, poród o czasie siłami natury
II ciążą trojacza po CLO - niedomoga progesteronu, lekarz olał, zbyt późno trafiłam do innego, ale luteina już nie pomogła, serduszka biły jeszcze w dniu którym poroniłam
III ciąża biochemiczna
IV ciążą wada serca letalna, chorowałam w 7 tygodniu, mega wirus
V ciążą to zdrowa Ulcia
VI ciąża obumarcie płodu 6/8tc

rozmawiałam z dwójką lekarzy (moim i wykonującym zabieg w szpitalu) odnośnie leków przeciwzakrzepowych, twierdzą że dwójka zdrowych dzieci praktycznie wyklucza branie leków, sugerują badanie kariotypów - ale procedura trwa tak długo, że ja zapewne zanim się tam dostaniemy będę się już starać, teraz czekam tylko na wynik cytologii pobranej tuz przed zabiegiem

co do rozmowy z mężem, hmm.. on ogólnie nierozmowny, lubi dusić w sobie, raz go zagadałam co czuje - powiedział, że odbiera to jak fizjologię, widocznie tak musiało być, że obecna sytuacja nie przerasta go tak jak strata Anastazji w 24tc,
 
Ostatnia edycja:
bata możesz sama na własną rękę zbadać zespół antyfosfolipidowy ewentualnie poprosić gina (cytologia nic nie mówi o zakażeniach bakteryjnych w obrębie narządów rodnych) przed kolejnymi staraniami o wymazy mikrobiologiczne z pochwy/szyjki macicy czy nie ma tam czegoś co szkodzi ciąży, wymaz prywatnie ok 50 zł, zespół różnie - ok 100 zł. badanie kariotypów na NFZ może się ciągnąć, czasem czeka się na pobranie krwi 3 miesiące, jednak badanie kariotypu może być ważne gdyż może zawierać informacje o tym czy nie macie jakichś anomalii które przekazujecie potomstwu, delecji itd. może warto byłoby spróbować - starać się jeśli chcecie ale mimo to zrobić to badanie, prywatnie koszt 1000-1500 zł.. a jeżeli Twój mąż ma takie podejście to może uda Ci się go znowu namówić i tym razem się uda ;-)
 
Jestem po wizycie ,5 tydzień ciąży,plamienia nie ma,do tego lekarz na głowicy usg nie widzial nic sladow,więc chyba nic groźnego,mam brać dupka i za dwa tygodnie wizyta serduszkowa.Strachu sie najadlam wczoraj bardzo.
Wiecie może czy w ciąży mozna jeść ryby wędzone mam takie smaki na ryby
magdalena bata
przykro mi z powodu Waszwj straty
 
Plenitude: Nie mam pojecia, lekarka pobrala krew porobila badania ale powiedziala ze wynikow nie da a nazwy badan nie sa mi potrzebne, ona stwierdzila ze jest ok, ale juz tyle razy to slyszalam ze sie wierzyc nie chce.
Wybieram sie w lipcu do Polski i zamierzam do prywatnego lekarza isc na wszytskie badania.
 
Anty - ok już nie będę gadać ,że jestem do niczego ;)
No właśnie wiesz może mój M chce mi dodać otuchy mówiąc ,że wszystko będzie ok może tak próbuje sobie to tłumaczyć bo sam się boi ,ale tego nie wiem i pewnie się nie dowiem nim kieruje zapewne chęć by wszystko było dobrze ,a nie zawsze tak jest ,dlatego tym właśnie się różnimy trafiłaś w sedno :)
Plenitude- i po raz kolejny się z Tobą w pełni zgadzam i zdaję sobie sprawę ,że może być różnie może być wszystko ok ,a może być konieczna nawet hospitalizacja , nie wiem tego i dowiem się jak już będę w ciąży dlatego chcę nastawić M na to ,że może być coś nie halo ,tak na wszelki wypadek bo lepiej być mile zaskoczonym niż zdołowanym , przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia , no i co do rozterek to do puki będę czekała i potem nosiła maleństwo do puty będę się bała bo życie już mnie nauczyło ,że ciąża nie oznacza od razu sukcesu.
Dziękuję za Wasze wsparcie dziewczyny jesteście niezastąpione:*
Magdaleno - może warto by zrobić badania na własną rękę ja robiłam sobie badanie na toksoplazmozę , na ureoplasmę, mykoplasmę , chlamydię , opryszczkę i hpv i jeszcze hbs robiłam ,ale ja miałam gorączkę w czasie ciąży i lekarz mi po prostu powiedział ,że warto takie badania zrobić ja się o nich dowiedziałam tutaj i zapytałam o to lekarza , warto też zbadać tarczycę , tsh ft3, ft4 no i cytomegalię zbadać czy nie ma.Trzymam za Was mocno kciuki.
Bata- witaj bo nie miałyśmy chyba przyjemności , zapalam światełka dla Waszych Aniołków dziewczyny (*)(*)(*)(*)(*)(*)....
Nisiao - cieszę się ,że na wizycie wszystko ok , i trzymam kciuki za wizytę serduszkową &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Kobietka22 na toksoplazmoze ureoplasmoze chlamydie opryszczje i hpv robilam i wszytsk negatywne wiec ok :)
moj maz tak strasznie chce sprobowac znow ale sie boje...
 
Do góry