aniolkowa.mama
W oczekiwaniu na CUD
lena tak jak dziewczyny piszą to tylko i wyłącznie wasza decyzja i nie ma w tym przypadku odpowiedzi czy robisz dobrze czy źle. Ja nie dałam rady pochować mojego synka, ale nie żałuję mojej decyzji. Moja żałoba i tak trwała rok a nie wiem jak bym to wszystko zniosła gdybym musiała jeszcze przeżyć pogrzeb. Moim dzieckiem zajął sie Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka a ja zapalam świeczki za niego często w kościele a jak tylko jestem w Pl to idę na cmentarz i zapalam znicz przy grobowcu dzieci nienarodzonych.
Duncus psychicznie czuję się dość dobrze. Świadomość, że serduszko jeszcze nie zabiło dużo mi daje. Jest mi się łatwiej z tym pogodzić, niż gdybym widziała je na usg. No i nastawienie jest inne, człowiek już liczy sie z tym, że II kreski wcale nie oznaczają jeszcze zdrowego, ślicznego bobaska po 8 miesiącach. Żal jest oczywiście, ale próbuje sie pocieszać tym, że udało nam sie zajść, bo juz sie baliśmy, że coś jest nie tak. jak tylko dostanę @ działamy szybko od razu, póki ciążowe hormony są.
Duncus psychicznie czuję się dość dobrze. Świadomość, że serduszko jeszcze nie zabiło dużo mi daje. Jest mi się łatwiej z tym pogodzić, niż gdybym widziała je na usg. No i nastawienie jest inne, człowiek już liczy sie z tym, że II kreski wcale nie oznaczają jeszcze zdrowego, ślicznego bobaska po 8 miesiącach. Żal jest oczywiście, ale próbuje sie pocieszać tym, że udało nam sie zajść, bo juz sie baliśmy, że coś jest nie tak. jak tylko dostanę @ działamy szybko od razu, póki ciążowe hormony są.
Ostatnia edycja: