reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Czesc!!!
Juz 2 mce nie pisalam ale czasem Was podczytuje.Duzo uscisków dla Mam Aniolków oraz wielkie gratulacje dla przyszlych,dzielnych Mamusiek.

Najwieksze usciski i duzo pozytywnej energii przesylam dla Emy...Slów mi brak...Bardzo to przezylam...bardzo.Nie mam slów,zeby wyrazic jak Ci wspólczuje....

Zbieram sie w sobie juz od jakiegos czasu ale gdy tylko przyjdzie "ten termin" ogarnia mnie panika i przekladam z listopada na gridzien a teraz z grudnia na luty...Pewnie w lutym stwierdze,ze to jeszcze nie mój czas i znów cos wymysle...Strasznie sie boje ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie zycia bez dzieci.
Zamiast do gina powinnam udac sie do psychologa,serio.
Emocje troche opadly,nie bedziemy robic bad.genetycznych,nie ma sensu,naczytalam sie o tym po uszy.I tak o wszystkim decyduje przypadek.Najbardziej martwia mnie pozytywne ciała antykardiolipinowe.Lekarze mówia,ze acard przed ciaza i pozniej w ciazy heparyna pomoga ale...jak o tym mysle to...
Na razie pracuje bez ustanku,po 6 dni w tygodniu,glowe mam zajeta caly czas.W styczniu wybieramy sie koncu na urlop na tydzien,moze tam sobie wszystko poukladam w glowie.
Pewnie jeszcze z 5x odwiedze gina do tego czasu,mam obsesje.Juz zaczynam zbierac kase na prywatne usg,bo pewnie bede biegac co 2 tyg.W kazdym razie w roku 2012 chcialbym urodzic ale co bedzie to bedzie,co sobie czlowiek moze zaplanowac w tym nędznym życiu...

Pozdrawiam jeszcze raz!!!
 
aniolkowamama dzięki za usciski, są mi bardzo potrzebne
moze faktycznie potrzebujesz czasu, zeby sobie wszystko poukładać.
Trzymam za ciebie kciuki.
I masz rację, człowiek moze sobie planować... ja mam tego teraz największy przykład...
 
Dziewczyny ja wiem że powinnam wyluzowac, ale nie wiem jak.
Jeśli chodzi o symulacje, to lekarz mi nie zapisał. Może dlatego że cykle są regularne, śluz plodny się pojawia, temperatura skacze jak powinna. Owulacja jest. Byłam także monitorowana pare cykli i jest ok. stymulacje dostaje tylko przy inseminacji i źle ją znoszę. Toleruje tylko zastrzyki i to małe ilości i działają. Jedynie mam spore boleści, ale której z nas to nie boli. Dla mnie stymulacja to koszmar, ale czego by się nie zrobiło dla aniolka. Sama nie chce nic brać na własną rękę, lekarze chyba wiedzą co robią. Ja się leczę w szczecinie.
Jeśli chodzi o Danie to rozmawiałam z lekarka. Powiedziała że zna badanie prolaktyny z obciążeniem, ale w Danii tego nie uznają. Działanie tego badania nie jest zatwierdzone. Brak dowodów że warto. Powiedziała że możemy się spotkać, zbadają męża jeszcze raz i proponuje inseminacje i odradza laparoskopie. Ale wybiorę się jeszcze w Polsce i dam znać co powiedzą. Nastepny cykl może sobie odpuszcze bo mąż ma bolerioze i przyjmuje antybiotyki, czyli inseminacja odpada pewnie, nawet pewnie nie ma po co się pytać. Ufam dr. Sienkiwiczowi, choć z Ciepela fajniej się gada. Szczerze to nie wiem którego z nich wybrać. Dlatego chodzę do obu i mam przynajmniej własne zdanie he he.

Pozdrawiam te co zafasolkowaly. Trzymam kciuki.
 
Bryska, pochodzę spod Szczecina, mogę jeśli chcesz podpytać koleżankę do kogo tam jeździła i wyślę Ci na prive'a. I życzę wiary w to, że w końcu się uda i oby to było jak najszybciej.

Dziewczyna, to Ty musisz zdecydować. Musisz sobie poukładać wszystko w głowie, zastanowić się czego tak naprawdę chcesz i chodzić do lekarza, któremu ufasz.

Pozdrawiam wszystkie od rana.
 
Aniłkowamama, rozumiem, że się boisz, jednak przyjdzie w końcu dzień, kiedy się odważysz spróbować. Prawda jest jednak taka, że nawet jak się udaje w końcu zajść w ciążę po stracie przechodzi się ją inaczej, strach jest do samego końca. Przytulam.
 
Ilonka24 - Ty gaduło nasz,a wielkie gratulacje, trzymam kciuki! Powodzenia.
Bryska - jak wyluzować? Spróbuj sobie znaleźć jakieś zajęcie. Coś czym ręce i głowę zajmiesz. :tak:
Aniołkowa.Mama - my roku potrzebowaliśmy na podjęcie decyzji, a tak wahania jak na huśtawce, decyzję potrafiłam zmieniać co 5 minut, co 5 dni, co 5 godzin, co 5 tygodni, co chwila. :confused2: Ale nadszedł dzień kiedy wiedzieliśmy, że jesteśmy gotowi i Tobie też życzę takiego dnia. :tak:
Kasia - wsparcie, dobre wsparcie to sama wiesz, że to jest to czego potrzebuje koleżanka. Bądź przy niej.
 
also bede w przyszlym tyg u ginki to ja podpytam,bo teraz to i tak czuje,ze dostane @ zaraz bo juz mam takie napiecie jak zawsze w podbrzuszu....wiec jesli zaskocze to w grudniu mam nadzieje.witaj aniołkowa mamo.stwierdzono u ciebie zespol antyfosfolipidowy jak rozumiem tak??? i bedziesz musiała brac acard ??? u mnie nie stwierdzono,ale tez biore.juz teraz.bylismy u genetyka,jestem po 2 poronieniach i on powiedzial,ze moze mi krew krzepnac jak zachodze w ciaze i dlatego tak sie dzieje.to jest podobno bardzo czeste.kazal brac acard jak tylko zajde,ale ja sie balam,ze bedzie zapozno jak zaczne brac dopiero jak zajde i dziewczyny tutaj poradzily mi zbym zaczela brac 1 cykl wczesniej przed staraniami wiec zaczełam.oprocz tego jak zajde to zaraz clexane i luteina.nie martw sie kochana.jesli masz brac leki a to ma pomoc ci w donoszeniu ciazy i urodzenia dzidzi to warto.ja to nawet cala apteke moge brac jesli bedzie taka potrzeba.widzisz ja w poprzednich ciazach nie slyszalam o zadnych z tych lekow wiec datego mam nadzieje,ze jesli tym razem biore leki i brac bede to moze w koncu sie uda???? poswiecic sie jest dla kogo takze badz dzielna i nic sie nie martw. a ja uciekam do pracy.ehhh tak mi sie nie chce.pospała bym jesio troche jakos ostatnio ciezko mi wstac z łozka rano jest...zaczynam robic sie coraz wiekszym leniem:-D ciaza by mi przysłuzyła napewno:tak: pozdrawiam was w ten sliczny,sloneczny u mnie dzionek.


MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Ilonka, ja to chyba musze do Ciebie na kurs przyjsc;) Wielkie gratulacje!!!!!!! Dbaj o siebie Kochana. Ja teraz troche zadziej, bo do roboty wrocilam, ale bije sie z myslami okrutnie, ze tesciu tam sam sie meczy. Tesciowa wczoraj pare razy pytala o mnie i o naszego synka."gdzie moj jumbek i gdzie ola"...

Milego dnia Kochane.
 
reklama
Dziewczyna- mi lekarz kazał przez 3 miesiące nie zachodzić w ciążę po poronieniu,ale bywały dziewczynki ,które pierwszej @ nie doczekały:tak:.
AniołkowaMamo- ja miałam tak samo bardzo się bałam decyzji ,a jak już byłam gotowa to wyskoczyło choróbsko i nici ze staranek im dłużej czekam tym więcej obaw we mnie rośnie najlepiej iść za ciosem , oczywiśćie jeśli poczujesz ,że to już pora.
Ilonko- jeszcze raz kciuki&&&&&&&&&&&&
Kasiaa24- będzie wszystko dobrze zobaczysz:tak:
Kasiu mróweczko - jak koleżanka się czuje?

a ja zaraz zabieram się za obieranie ziemniaczków dziś mam ochotę na jajka sadzone
:-p
 
Do góry