reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny... Byłam dziś u tej lekarki na usg i zupełnie nie wiem co mam teraz myśleć ... otóż weszłam do gabinetu ona zajrzała w kartę i mówi do mnie tak że trzeba poczekać pół roku ( oczywiście w karcie nic się nie zmieniło od ostatniego razu) jak poszłyśmy na usg to się mnie pyta kiedy planuję dziecko więc jej mówię że fizycznie czuję się dobrze nic mi nie dolega psychicznie też jakoś i że tak w końcu 30 ma karku więc młoda nie jestem nie skomentowała tego zrobiła mi usg potem jak znowu usiadłyśmy przy stole mówi do mnie że jak nie będzie drugiej @ to mam do niej przyjść więc pytam się jak tam usg wyszło ona do mnie że ze strony ginekologicznej wszystko jest w porządku ale żebym poczekała ze staraniem się 2 miesiące a potem jak się uda to mam przyjść ... w ciągu mojej wizyty ok 20 minutowej 3 razy zmieniła zdanie na temat starania się ... czy ktoś coś z tego rozumie .... najpierw mówiła że mam czekać 6 miesięcy potem że jak nie będę miała 2 @ to mam przyjść a potem żeby się wstrzymać 2 miesiące i działać jakaś paranoja po prostu
 
reklama
cześć dziewczynki...

Piszę do Was bo jestem w szoku... Dziś w radiu słyszałam info,że w Kielcach zaczął się proces 30-latki, która zabiła swoje nowonarodzone dziecko u nas w powiecie.. Złapali ją tylko dlatego, że chciała pochować dziecko a ksiądz zawiadomił policję, bo to było podejrzane.. Słyszałam jej tłumaczenia, że nie wiedziała co robi.. i nie chciała mu zrobić krzwydy/.. Tylko jak wytłumaczyć fakt , że wepchała mu do ust papier toaletowy i zostawiła gdzieś w wychodku, żeby się udusił. A chłopiec był całkowicie zdrowy po porodzie co wykazała sekcja zwłok.. To jakiś szok co niektóre kobiety robią z własnymi dziećmi.. A tak tłumaczyła, że ma już dwójkę dzieci i są szczęśliwą rodziną..

Ilonka gratuluję... a tak przeżywałaś :)

Czarna dzięki za tak ciepły pościk:) Aż miło mi się na sercu zrobiło:) Pozdrowionka i buziaczki:*
 
Ostatnia edycja:
Ilona24 gratuluje uwazaj na siebie!!!!
Mój mąż spisuje sie na medal , pomaga mi strasznie, nie ukladalo nam sie w malzenstwie i tak mysle moze to bylo po to zebysmy się odnalezli.
Co do czekania po poronieniu to mi w szpitalu powiedzieli zeby odczekać 2 cykle.
 
Bryska, a bralas leki na stymulację cyklu np. CLO, czy z owulacją u ciebie ok? A moze mozna by bylo wziąc progesteron pod koniec cyklu zeby wzmoznic fazę lutealną jesli masz wachania prolaktyny...
Wiem, ze takie 3 miesięczne czekanie dobija...
Tylko odmyslam się, ze jak robili ci inseminacje, to sprawdzali na pewno twoją owulację..
Ciężko mi tobie cokolwiek doradzić, bylam w bardzo podobnej sytuacji, w pierwszą ciążę zaszłam po stymulacji lekami, w drugą 9 miesięcy na lekach nie pomogło, lekarz stwierdził, ze skoro ja i mąż mamy ok wyniki to nie ma sensu robic inseminacji, (tez robilam droznosc, wszystko wyszlo ok) powiedzial, ze w jakis dziwny sposób po prostu nie moze dojsc do zaplodnienia, zaproponowal IVF, Juz się nastawiłam ze bedzie in vitro... odstawilam leki, poddalam się, odsunęłam wizję szybkiej ciąży i zaszlam w ciążę zupełnie z zaskoczenia, okazalo się ze mialam owulację 2 dni przed spodziewaną @. to byl nasz mały cud... niestety i tak postanowił od nas odejsc

Nie wiem co doradzic... moze odpusc trochę??? Moze w tym tkwi sekret tych, ktorzy "zapladniają swoje zony" widząc je tylko 2 razy w miesiącu????

Zyczę powodzenia

witam :-)
Pamiętacie moje bełkoty chyba z piątku ?????? no więc to były chyba moja buzujące hormonki ........ciążowe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:-D
W sobote test, cień, w niedziele test- juz wyraźna kreseczka ciążowa.......jutro jest termin @ wiec powtórzę jeszcze test ,ale boje sie jak pieron co to dalej bedzie..........zwiększyłam sobie luteine na 2x2 , mam nadzieje ze bedzie dobrze juz tym razem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czas pokażę, ale może ta luteina mi teraz już pomoże.....!!!!!!!!!!!!!!!:tak:

Trzymam kciuki kochana!!!! Powodzenia!!

Dziewczyna, wygląda na to ze wszystko u ciebie wraca do normy, macica się ładnie oczyscila i nie ma potrzeby czekania pol roku na starania. Bądz dobrej mysli!
 
ILONKO24 kurde moje gratki:-):-) ciesze sie bardzo,bo dajesz mi mega duza nadzieje,ze sie da jak sie chce:tak: widzie twoje suwaczki widze co przeszliscie a jednak sie udało i to nakreca mnie do działania:tak: pisz koniecznie jak sie czujesz,jak wyniki,co mowi lekarz itd.kochana,ale wogole to co cie tknelo zeby test zrobic wczesniej???? mozeto banalne pytanie,ale ja w poprzednich dwoch ciazach nie mialam absolutnie zadnych objawow oprocz braku @ wiec dlatego pytam co cie tknelo???? juz jakies objawy masz??? jeszcze raz gratki i uwazaj teraz na siebie.aniunia ja nawet nie czytam,nie slucham o takich rzeczach,bo mnie krew zalewa i mam zbyt wybujała fantazje i odrazu wszystko widze w glowie takze nie fajnie....dlatego jestem za kara smierci w naszym kraju bo jak mozna byc takim zwyrodnialcem??? i zadne argumenty,ze nie wiedzialam itd do mnie nie trafiaja!!!:wściekła/y::wściekła/y: dziewczyna82 smiac mi sie chce z tej lekarki :-Doto nasza polska sluzba zdrowia.ja tez spotkalam na swojej drodze wielu partaczy w tym jednego ktory nie chcial dac mi skierowania na cytomegalie,bo nie wiedział co to jest wogole za badanie:-D i to był ginekolog! ja na twoim miejscu wybrala bym sie do kogos innego,ale generalnie odczekajcie ze 2,3 pełne cykle i obserwuj @. kasia24 bedzie dobrze mysl pozytywnie,bo tu same dobre wiesci wiec ty tez sie do nich zaliczasz:tak: a ja jestem dzis taka mega zmeczona,ze szok.nuda w pracy mnie zabija dosłownie....ide zaraz wziasc kapiel i do luzeczka...wogole jakis dzis spiacy dzien mam cały taki.rano zle sie czułam,miałam takie zawroty,ze myslalam,ze sie przewroce i teraz znowu mam ehhh. wlasnie przypomniało mi sie.mam zapytanko.odstawilam acard 2 dni temu bo ok 3go powinnam dostac @,a pisalyscie i czytalam ze przed @ trzeba na kilka dni odstawic i pozniej mozna dalej brac.a gdybym nie dostała w ktoryms miesiacu @ bo była bym w ciazy ale jesio o tym nie wiedziała i odstawiła bym acard to czy to nie zaszkodzi dzidzi??? to odstawienie czy nie zaszkodzi.no bo ja mam to brac zeby pomoglo,a jesli na te kilka dni odstawie to czy to nie zmniejszy moich szans na utrzymanie ciazy???? strasznie mnie to nurtuje...musze sobie jesio luteinke od mojej ginki tak na wszelki wypadek załatwic zeby jak cos to odrazu zaczac brac.pozdrawiam kochane i do jutra.

MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Karola- tak naprawdę mój mąż mnie namówił, co prawda miałam naszykowane testy ale na dzien @ a nie aż 3 dni wcześniej,ale nie żałuje, od razu zwiększyłam dawkę luteiny na wszelki wypadek, i dziś umówiłam sie na wizytę na 6 grudnia, mam nadzieje ze zobacze juz chociaz pęcherzyk :tak:

objawów takich nie mam, poza sennością, wieczorami bolą cyce-dziwne ze tylko wieczorem,ale jutro mam dopiero dzien @ wiec na objawy przyjdzie czas,ale juz sie ich nie moge doczekać !!!!!!!! :tak::tak::tak:

przepraszam ale nawet nie wiem co sie tu dzieje, wiec przesyłam moc buziaczków, mam nadzieje ze bedziecie trzymać za mnie kciuki kochane, bo wiem ze są niezastąpione !!!!!!!!!!!!!!:-)

poza tym do tej pory nie wierzę,bo byłam pewna ze sie nie uda, !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale jakiś żołnierzyk sobie poczekał 2 dni zaczaił sie i dopadł jajo :-D
 
Iloko24 ciesze sie razem z toba:tak: nio moj jest tez zdecydowany na dzidzie:tak: my psytyualismy sie 23go z finałem w srodku a 21go skonczyły mi sie dni plodne.tak o tym pomyslalam jak napisalas ze sobie zolnierzyk poczekał...:tak: kurcze ja juz nie moge sie doczekac swojego testu,ale wiem tez ze to bedzie meeeega strach.najbardziej boje sie bólu...bo za kazdym razem cos mnie kłuło w macicy itd i wiedzialam,ze cos jest nie tak.tego boje sie najbardziej,ze bede panikowac,ze jak tylko mnie cos zaboli,zakluje to bedzie zle ze mna z moja psychika:-( niestety ja nie potrafie odroznic boli takich ciagniec bo cos sie rozciaga od takich złych bolow...:-( ehhh...ale juz mam was wiec bede pisac i pisac i bedziecie mnie uspokajac mam nadzieje:-p a ty Ilonko24 badz dobrej mysli i czekaj na usg.piekny prezent na swieta naprawde:tak: a dziewczyny napewno ci wybacza to twoje roztargnienie;-) a luteine mialas juz w zapasie tak??? kurcze boje sie jesio tego,ze jak dowiem sie ze zaszlam to do momentu w ktorym zaczne brac clexane i luteine moze byc juz zapozno.wiem,ze to glupie,ale jak bym mogla to bym juz przed zajsciem wszystko brala.postanowiłam,ze jak teraz bede u ginki to poprosze ja zeby wypisala mi recepty na luteine i clexane i jak tylko zobacze 2 kreski na tescie to odrazu zapodaje sobie wszystko...

MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Ilonka 24 gratulacje być może coś przegapiłam ale z tego co widzę nie czekałaś 3 miesięcy tylko od razu poszłaś na żywioł... dzięki dziewczynki ... zobaczę co powie mój M jak wróci z pracy na tą całą wizytę lekarską szok cóż to za lekarka.
 
Ostatnia edycja:
Ilonka, gratuluję i wierzę, że tym razem się uda.

Bryska, ja też miałam takie wyrzuty prolaktyny i wyszło mi to dopiero po zrobieniu badania z testem (z tym lekiem, o którym piszesz). Brałam wtedy pół tabletki bromergonu dziennie i w drugim cyklu zaszłam w ciążę, którą donosiłam. No ale ja miałam ogólnie trochę nieregularne cykle, a z tego co czytam to Ty masz regularne, więc nie wiem co Ci doradzić. Może poradź się jeszcze dobrego specjalisty w Polsce? I powiedz co Ci powiedzieli w Danii i może lekarz Ci to wytłumaczy? Bo rzeczywiście dziwne. Przy drugiej udanej ciąży nie brałam bromergonu.

Dziewczyna, czy ufasz tej lekarce? Ja wiem, że jesteś zagubiona po tym wszystkim, ale chyba najważniejsze to mieć lekarza, któremu się ufa. Ogólnie lekarze różnie zalecają, z fizycznego punktu widzenia 3 miesiące a z psychicznego 6 miesięcy. Z tym, że z tego co obserwuję i po sobie i po znajomych to każda kobieta po takim przejściu chce zajść jak najszybciej, a czekanie jest dobijające. Znam też osoby, które nie czekały w ogóle i od razu udało im się zajść w ciążę, donosić i urodzić zdrowe dziecko. Wszystko zależy od osoby.

Karola, ja nie pomogę, bo nie brałam takich leków. Może zadzwoń do gina i zapytaj? Będziesz spokojniejsza.

Kasia, trzymam kciuki.

Aniunia, ręce opadają jak się słyszy o czymś takim. Człowiek stara się miesiącami, czasami latami, potem zachodzi i traci dziecko a tak wiele osób nie szanuje i nie docenia tego co ma, takiego małego wielkiego cudu. Straszne to wszystko.
 
reklama
Do góry