reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

kobietka22 no ja juz dawno dalam mu dozrozumienia,ze nic nie bedzie miedzy nami.pracowalismy razem i sadze,ze wlasnie wtedy u niego to wszystko sie zaczelo.generalnie to bardzo grzaski teren,bo to jest bardzo bliski kuzyn mojego meza.ta dziewczyna co jest z nia to rowniez bardzo bliska kuzynka mojego meza,ale oni ta dziewczyna i ten chlopak dla siebie nie sa rodzina i dlatego to taki grzaski teren,bo co impreza to sie wszyscy spotykamy.najpierw myslalam,ze tylko mi sie wydaje,ze on cos by chcial,ale zauwazyl to moj i wlasnie ta jego dziewczyna...generalnie wczoraj taka dziwna atmosfera wisiała nad stołem...ehh...miejmy nadzieje,ze sie chlopak ogarnie...kochane to co myslicie o tej cytomegalii u mnie???? kurcze tak bym chciala rozpoczac staranka...wyliczylam,ze od14go do21go mam dni plodne teraz18go mialam owulke...dzis jest w sumie ostatni dzien zeby cos wykminic,bo jak nie to trzeba bedzie czekac do nastepnego miesiaca...ale nie wiem co z ta cytomegalia...

MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *.... 07.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie dziewczynki .Dziękuję za podpowiedzi.
Podjęłam decyzję -rezygnuję ze studiów.
Dziekanka mi się nie opłaca w żaden sposób.
Po pierwsze za dziekankę się płaci.
po drugie jestem dopiero 3 miesiące na studiach i nie mam żadnych egzaminów zaliczonych ,więc nic nie tracę.
Po trzecie z moimi wynikami to w każdej chwili dostanę się na APS czy na inną uczelnię .
Dlatego decyzja o rezygnacji całkowitej.:tak::tak:
Już się z tym pogodziłam ,choć na początku ciężko było to przetrawić .;-):-):-)
Ogólnie czuję się dobrze jeśli leżę ,jak tylko wstaję to ból powraca .
Ograniczam się tylko do podstawowych prac domowych i spokojnie daję radę .Jak leżę to wyszywam obraz -może wreszcie go skończę .
 
as76 fajnie,ze podjełas decyzje.zawsze to łatwiej juz bedzie zyc niz wciaz bic sie z myslami...a ja wyczytałam przed chwila,ze jednak trzeba odczekac po takiej podwojnie + cytomegalii...:-:)-:)-:)-( chyba sie zabardzo nakrecam...dzis przyjaciolka mi powiedziala,ze mam bardzo silny instynkt macierzynski i jak na mnie patrzy i mnie slucha to nie wyobraza sobie,ze tym razem mogloby sie nam nie udac... ja tez sobie tego nie wyobrazam...

MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *.... 07.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Karola- właśnie miałam Ci napisać ,żebyś z tą cytomegalią poczekała ,co nagle to po diable jak to się mówi , a to jest jednak w ciąży niebezpieczne , więc cierpliwości.
As- no to dobrze ,że podjęłaś "męską" decyzję , teraz będziesz mogła dużo odpoczywać i skupić się na maleństwie.
 
as76 masz racje.musze sie uzbroic w cierpliwosc...ale to takie trudne...:-( zobaczymy co bedzie w wynikach,co powie ginka...mam nadzieje,ze nowy rok 2012 przyniesie nam 2 wymarzone kreseczki i slicznego bobaska:tak: ide sie polozyc.zmeczona jestem po tej imprezie,malo spalam...a jutro do pracy,ale dobrze,ze zabardzo wczesnie wstawac nie musze.milego wieczoru moje drogie panie:-) dobranoc

MOJE ANIOŁKI 07.04.2008 ( 5 TYG ) *.... 07.05.2008 ( 6 TYG ) *...
 
Witam moje drogie...kurczę muszę się pożalić,ze zostałam ofiarą jakiejś dziwnej alergii,jestem spuchnięta i na całym ciele mam krwisto czerwone plamy...zjadłam ogórka zielonego na kolacje do kanapek i wyglądam strasznie,męż sie ze mnie smiej a ja czuje,że mi sie przełyk zwęża...kurczę...pozdrawiam wszystkie dziewczyny:***
 
Cześc kochane:)

aniunia dobrze że sie odezwałaś:):) Oby ci sie szybko udało dostac do tego lekarza i ruszyc ze starankami:)
Trzymam kciuki za remont ja do tego juz nerwów nie mam;-)
karola no nie fajna sytuacja:sorry: może powiedź temu kolesiowi żeby dał na luz bo rani innych takim zachowaniem. Pójdziesz do swojego gin i ci powie co i jak:) A ludzie spod znaku panny są świetni ( ja jestem spod panny:-D) więc szykuje ci się superowe dziecię:):)
agniesia84 gosieńka rację pisze jak nie przechodzi leć na pogotowie:szok:
anastazjam no właśnie kobito nasza gdzie ty się podziewasz???????? Jak staranka???????????
IZW mój ma takie same podejście do tego aby przyszedł ksiądź w ubiegłym roku Kacper siare taka zrobił byliśmy u rodziców i natknęliśmy sie na księdza mój A siedział w innym pokoju nie wyszedł:zawstydzona/y: ksiądź się pyta Kacpra gdzie tatuś a moja mama że zginął w wypadku itd (denerwuje sie gdy ona mówi o tym wszystkim) a Kacper no coś ty jest tam w pokoju patrzy w komputer:szok::zawstydzona/y: myślałam że sie pod ziemię zapadnę:sorry:
 
Witam Wszystkich,nie było mnie tu ponad rok! Widzę że wiele się zmieniło,gratuluję Wszystkim przyszłym mamusią i przytulam nowe Aniołkowe mamy (*) dla Waszych Aniołków.
U mnie świat stanął do góry nogami,niedługo 1 rocznica mojej Zosieńki....Teraz cieszę się z mojego nowego szczęścia,we wrześniu zostałam mamą małego Darka,który urodził się w 35 tyg ciąży ZDROWY!!!Dostał 8 pkt w 3 minucie 9.Moje życie od momentu śmierci Zośki uległo zmianie,zawalczyłam o swoją miłość,i było warto. Dzisiaj jesteśmy szczęśliwą rodziną i razem dbamy o dobro naszego Synka.Moja ciąża była jedną wielką burzą i wizytami u lekarza.Poród przyszedł z nienacka o północy.Umierałam ze strachu,ale o 8.40 zobaczyłam swojego Synka.WARTO BYŁO wszystko przecierpieć wylać morze łez by teraz cieszyć się że mam w końcu swoje kochane dziecko!
 
reklama
Kochane moje, wielkie dzieki za zyczonka urodzinowe. no coz 30 na boku;) troche marnie tendzien wyszedl, bo mezus wszystko zaplanowal, chcial mnie zabrac na marraton ze zmierzchem, ale po pierwsze mama, po drugie sam sie rozlozyl i juz 4 dzien walczymy z goraczka, do tego spozniona @. normalnie impreza na 100 fajerek... ale to nic, nie to jest teraz najwazniejsze. od wczoraj mam atak rodzinnych ciezarowek i malych dzieci, bo u nas w rodzinie to tylko ja taka felerna jestem, ale jestem dzielna, dam rade, choc przyznaje sie bez bicia, ze latwo nie jest. Ale jest jedna dobra wiadomosc, wczoraj tesciowa odzyskala swiadomosc i okazuje sie ze nie pamieta tego tygodnia. nawet nie wie jak sie w szpitalu znalazla, a caly ten tydzien to jak jeden dzien minal.wymazala zupelnie z pamieci ta tragiczna wiadomosc ze nic nie da sie juz zrobic i wybiera sie na rezonans... no coz, kolejny tydzien przed nami, zobaczymy co przyniesie.

buziaki
 
Do góry