reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ewelka10 (*) dla Twojego Aniołka
aga_cina śliczne maleństwo:)


A ja nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj do lekarza.. Niestety mój gin. dziś nie przyjmował i zmuszona byłam iść do przychodni.. i wiecie czego się dowiedziałam.. cytuję "ciężkie to badanie.. proszę podejść zrobimy USG.. hmm no nic tu nie widzę ale coś tu jest.." i tyle się dowiedziałam.. i co najlepsze u nas w szpitalu badania USG dp. odbywają się tylko w czwartki przez 45 min.. dał mi skierowanie na to USG. lecz jutro przyjmuje mój lekarz i umówiłam się z nim na wizytę.. zobaczymy co on powie..
 
reklama
Witam jestem na tym forum nowa:-)
Pisze do was ponieważ staramy się o córkę:-) jestem mama po dwóch poronieniach zaszłam w ciąże i urodziłam synka nasze starania trwały 3 lata:baffled: teraz zdecydowanie chcemy córki boje się niesamowicie ale zobaczymy może akurat nam się uda szybciej:-poby

PS,obecnie mam dwoje dzieci syn 12 lat jestem dla niego mamą zastępcza i drugi syn biologiczny no prawie ma 3 latka:-)
 
Witam
Dziekuje za slowa pociechy i za sweczki dla mojego aniolka.Staram sie myslec pozytywnie,maz bardzo mnie wspiera i gdyby nie On,to chyba nie wytrzymalabym tego wszystkiego.Dzis mialam troche lepszy dzien,przez chwile nawet obliczalam sobie kiedy bedziemy mogli sie starac o dzidzie,ale panicznie sie boje.Pewnie kazda z Was to przezywa.Fajnie jest poczytac tu o tym,jak piszecie,ze jestescie w ciazy i wszystko jest ok.Mam nadzieje,ze za jakis czas i ja bede mogla sie tym wielkim wydarzeniem pochwalic.Na razie gratuluje wszystkim przyszlym mamom.To naprawde wielkie szczescie.
 
Hona wiem jak ci ciężko ale najważniejsze to nie załamywać się i nie blokować psychicznie ja załamałam się bardzo po 1poronieniu i moje starania trwały dosyć długo ale każda z nas jest inna głowa do góry z pomocą wsparcia ludzi uda się przezwyciężyć trudne chwile trudne chwile Pozdrawiam.
 
Kłaczku - ja tak samo podchodziłam jak Ty do tematu jak młody był mały :) Zresztą on był i jest do dzisiaj cholernie towarzyski. Nie rozumiem tego amerykańskiego modelu. Teraz z macierzyństwa i ciąży robi się takie wielkie halo, jak by kobiety w życiu nie rodziły i nie wychowywały dzieci. Nie wiem czy wszyscy tak mają ale moi znajomi tak. Ja rozumiem, że tu na forum, gdzie mamy z ciążą masę problemów możemy podchodzić do tego bardziej emocjonalnie, ale kobieta, która przeszła przez ciążę "suchą nogą" jakie ma powody do takiego ekstremalnego zachowania? Ja chyba jestem starej daty. Mój młody miał milion przyszywanych cioć i wujków, którym rzucał się na szyję i robi to do dziś nawet na środku chodnika :szok:. Każdy kto chciał, to się z nim bawił i nie było sprawy. Teraz należy nad dzieckiem trząść się jak osika i nie oddać nikomu jak dziewczynka, która nie odda nikomu lalki. Jak ja mam uprawiać taką gimnastykę, to ja się wypisuję. Poza tym nie przypominam sobie, żebyśmy z koleżankami, które miały dzieci w tym samym wieku w kółko gadały tylko o dzieciach. Jak żeśmy się spotkały, to miałyśmy milion innych tematów od polityki zaczynając na ciuchach kończąc. A tu nie 24 h na dobę mowa jest tylko o dzieciach. Litości !!!

Ewelka - przytulam.

Aga_cina - jaki fajny szkrab :) Niech zdrowo rośnie!

Kinia - dziwne podejście. To jest coś czy nie ma?

Tymuniek - mogę tylko trzymać kciuki &&&

Hona - odwagi!

Buziaki dla wszystkich.
 
Kinia- to "dobry" ten lekarz, nic nie ma ,ale coś tam jest , czekam niecierpliwie co Twój gin powie.
Tymuniek- witaj zapalam światełka (*)(*), i mocno trzymam kciuki żeby Ci się udało szczęśliwie zajść w ciąże ze szczęśliwym zakończeniem, ja poroniłam w 2007 roku najpierw się bałam kolejnej próby, potem trafiłam tu na forum i zaczęłam przygotowania zrobiłam badania , przeleczyłam się i już mieliśmy zaczynać kiedy zachorowałam na zespół paranoidalny leczyłam się w szpitalu odkąd wyszłam biorę leki , przy ,których nie wolno zachodzić w ciąże mam je brać przez półtora roku jeszcze ,a potem się zobaczy liczę ,że za te półtora roku będę mogła się starać o cud, w międzyczasie wyszło też ,że mam niedoczynność tarczycy i bardzo się boję jak to będzie, to tak po krótce o mnie pozdrawiam cieplutko.

ja dziś wstałam wypiłam kawkę i zbieram się do mycia okien , blok już ocieplony rusztowania zdjęli więc mogę przystępować do porządków.Postaram się jeszcze doczytać.
Ewelka- zapalam światełko (*) i tulę cieplutko.
Agacina- śliczna fotka moje gratulacje:)
Hona- ja też się boję , każda z nas odczuwa lęk to normalne , ja boję się tym bardziej bo mam problemy z tarczycą ,a to w ciąży nie jest dobre, ale będę próbowała , musimy walczyć o nasze szczęście ja wierzę ,że każda z nas doczeka upragnionego bobaska, czego Tobie z całego serca życzę.

coś słabo z produkcją od wczoraj gdzie się wszystkie podziały?hę?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej babolki!!!!
kobietko, nie łam się tarczycą! Mam 2 koleżanki z niedoczynnością, które obecnie są w ciąży - jedna w 22 tc, a druga w 14 tc z bliźniakami :-) więc nie jest to niemożliwe. Obie biorą leki i jest dobrze. I wcale nie starały się długo.
kłączku, o ja cię, juz się boję tej glukozy :baffled: pewnie za chwilę też będę mieć to badanie...Bleee...
aga_cina, piękny maluszek!
kinia, no to się dowiedziałaś :baffled: mam nadzieję, że dziś się wyjaśni.

Ja mam dziś usg połówkowe! Mam nadzieję, że moje dziecko pokaże krocze :-D Bo mnie ciekawość zżera. Jakoś jestem spokojna, wierzę, że wszystko dobrze.
 
reklama
Kahaka- dzięki za słowa otuchy , bardzo mnie to podbudowało :tak:, trzymam mocno kciuki za wizytę, a może intuicja Ci coś podpowiada , jak myślisz będzie chłopiec czy dziewczynka?Ja strzelam ,że dziewczynka:)
No okna pomyte , w pokoju ogarnięte obiadek teraz podszykuję i laba.
 
Do góry