K
kobietka22
Gość
Witajcie babolki , melduję ,że żyję.
Czytałam o chorobach tarczycy w ciąży i wyczytałam ,że przy niedoczynności bardzo trudno zajść w ciąże ,a jak już się ciąża pojawi to mogą być z nią problemy i się podłamałam :-(nie wiem co o tym myśleć.
Hona- zapalam światełko dla Aniołka (*), bardzo mi przykro z powodu Twojej straty , dobrze ,że do nas trafiłaś, zapraszam na wątek "badania po poronieniu" warto zbadać tarczycę , zrobić badania na toksoplazmoze , cytomegalie jest kilka takich podstawowych badanek po zstracie.Tulę cieplutko.
Zjola- widzę ,że już majstrujecie :-) super ,teraz czekamy na efekty, fajnie ,że zrobiliście sobie wycieczkę , jak jak bym chciała wyjechać sobie w góry ,ale z kasą cienko niestety.
Ja dziś na obiadek wymyśliłam kuleczki ziemniaczane z sałatką z pekinki i kukurydzy :-), a zapomniałabym napisać jestem na diecie pięć małych posiłków na dzień jadam i czekam na efekty robię też brzuszki już doszłam do 80 na dzień ,a zaczęłam od 30.
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki cieplutko.
Czytałam o chorobach tarczycy w ciąży i wyczytałam ,że przy niedoczynności bardzo trudno zajść w ciąże ,a jak już się ciąża pojawi to mogą być z nią problemy i się podłamałam :-(nie wiem co o tym myśleć.
Hona- zapalam światełko dla Aniołka (*), bardzo mi przykro z powodu Twojej straty , dobrze ,że do nas trafiłaś, zapraszam na wątek "badania po poronieniu" warto zbadać tarczycę , zrobić badania na toksoplazmoze , cytomegalie jest kilka takich podstawowych badanek po zstracie.Tulę cieplutko.
Zjola- widzę ,że już majstrujecie :-) super ,teraz czekamy na efekty, fajnie ,że zrobiliście sobie wycieczkę , jak jak bym chciała wyjechać sobie w góry ,ale z kasą cienko niestety.
Ja dziś na obiadek wymyśliłam kuleczki ziemniaczane z sałatką z pekinki i kukurydzy :-), a zapomniałabym napisać jestem na diecie pięć małych posiłków na dzień jadam i czekam na efekty robię też brzuszki już doszłam do 80 na dzień ,a zaczęłam od 30.
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki cieplutko.
. Ja tam lubię takie tematy, bo paznokcie i ciuchy zawsze mnie drażniły a dzieci jak na razie ściskają mnie w dołku. Jak poszliśmy do knajpy, to jeden z panów stwierdził, że faceci usiądą przy jednym stoliku a dziewczyny z dziećmi przy drugim. Nie wytrzymałam i zapytałam, gdzie mają usiąść dziewczyny bez dzieci ( byłam tylko ja). Dodam, że wszyscy wiedzą o naszych problemach. Odżyłam jak poszliśmy z M w góry. Piękne widoki, zmęczenie i satysfakcja, że moje koślawe nóżki znowu dały radę.
