reklama
kobietko, nie mam żadnych przeczuć...Jakas dziwna jestem, myślałam, że kobieta to czuje. Moja mama od początku obstawia dziewczynkę, a jej się często przeczucia sprawdzają. Zobaczymy...
zjolka, jak nie pokaże dziś, to jadę do stolicy na usg 3D
zjolka, jak nie pokaże dziś, to jadę do stolicy na usg 3D
Ja nie chciałam znać płci dziecka ale czułam, że to będzie chłopak. Na porodówce rodziło ze mną 6 babek i sami chłopcy. Ja byłam ostatnia i mówią mi, że to będzie dziewczynka, bo sami chłopcy się rodzą. A ja na to - niemożliwe, no i urodził się chłopak
Witaj Tymuniek! A musi byc corka? A jak sie trafi synek?;-)Wiesz - to loteria jest.
Zjola, to ja juz nic nie kumam... Kurcze, wiem ze swiat jakby teraz mniej bezpieczny, ale przeciez nie mowie o "sprzedaniu" dziecka i pojsciu sobie w diably, a o danie komus dziecka i "maniu oka" na sytuacje. Dla mnie to zawsze byla fajna opcja, bo dziecko mialo cos nowego, ktos sie pobawil, ja mialam chwile odsapki (umowmy sie ze jednak przydatnej przeciez) a czasem i podgladnelam jakies fajne zabawy na ktore nie wpadlam z moim dzieckiem. I w tej chwili, kiedy Karolek jest dzieckiem wyczekanym i niejako wywalczonym, ja nie widze innej opcji. To o czym piszesz, to zwyczajna zaborczosc, a przeciez dziecko musi poznawac swiat i ludzi. Z reszta, jak mu nie bedzie pasowalo, to nawet takie male, uruchomi sygnalizacje dzwiekowa, a wtedy tymczasowy opiekun sam go szybciutko zwroci.
Kahaka, nie boj sie, ale wez ze soba cos do jedzenia - kanapki chocby, byle nie slodycze i po pobraniu krwi zaraz zjedz. Z tego co wynika z wypowiedzi dziewczyn, te ktore cos po badaniu zjadly, nie mialy jazdy. Jest to logiczne, wiec po prostu wez ze soba sniadanko.
Zjola, to ja juz nic nie kumam... Kurcze, wiem ze swiat jakby teraz mniej bezpieczny, ale przeciez nie mowie o "sprzedaniu" dziecka i pojsciu sobie w diably, a o danie komus dziecka i "maniu oka" na sytuacje. Dla mnie to zawsze byla fajna opcja, bo dziecko mialo cos nowego, ktos sie pobawil, ja mialam chwile odsapki (umowmy sie ze jednak przydatnej przeciez) a czasem i podgladnelam jakies fajne zabawy na ktore nie wpadlam z moim dzieckiem. I w tej chwili, kiedy Karolek jest dzieckiem wyczekanym i niejako wywalczonym, ja nie widze innej opcji. To o czym piszesz, to zwyczajna zaborczosc, a przeciez dziecko musi poznawac swiat i ludzi. Z reszta, jak mu nie bedzie pasowalo, to nawet takie male, uruchomi sygnalizacje dzwiekowa, a wtedy tymczasowy opiekun sam go szybciutko zwroci.
Kahaka, nie boj sie, ale wez ze soba cos do jedzenia - kanapki chocby, byle nie slodycze i po pobraniu krwi zaraz zjedz. Z tego co wynika z wypowiedzi dziewczyn, te ktore cos po badaniu zjadly, nie mialy jazdy. Jest to logiczne, wiec po prostu wez ze soba sniadanko.
No widzisz Kłaczku, że to jakieś dziwne towarzystwo. Wolałam dać sobie spokój. Nic na siłę. Chcą to nich się same męczą, ech. Ja mam chyba inne podejście do życia. Może dlatego, ze już parę kopniaków od niego zebrałam. Przyjechałam do domu i przytuliłam młodego, ot co.
reklama
Witajcie
Ja tak na biegu
U mnie już nieco lepiej.
Na obiadek mam dziś mielone z puree z buraczków i ziemniaki .
Przepraszam Was ,ale nie mam czasu na forum w takim wymiarze w jakim być chciała.
Mam do przeczytania rozdział z książki "Rozwój daje radość" czyli terapia dzieci głeboko upośledzonych.
Temat naprawdę ciekawy,rozdział wciągający ,a ja i tak po przeczytaniu 2 stron połowy nie pamiętam ,bo już zasypiam w każdej pozycji
Uciekam ,bo muszę jechać do tatulka na cmentarz.
Dziś już pierwsze dolne płyty zestawili i koniecznie ciągnie mnie ,żeby to zobaczyć.
Postaram się zajrzeć jeszcze wieczorem.
Ja tak na biegu
U mnie już nieco lepiej.
Na obiadek mam dziś mielone z puree z buraczków i ziemniaki .
Przepraszam Was ,ale nie mam czasu na forum w takim wymiarze w jakim być chciała.
Mam do przeczytania rozdział z książki "Rozwój daje radość" czyli terapia dzieci głeboko upośledzonych.
Temat naprawdę ciekawy,rozdział wciągający ,a ja i tak po przeczytaniu 2 stron połowy nie pamiętam ,bo już zasypiam w każdej pozycji
Uciekam ,bo muszę jechać do tatulka na cmentarz.
Dziś już pierwsze dolne płyty zestawili i koniecznie ciągnie mnie ,żeby to zobaczyć.
Postaram się zajrzeć jeszcze wieczorem.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: