reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Czesc Dziewczyny.Troche mam do poczytania bo widze ze sporo pisalyscie:tak:Mam do was pytanko...Ze wzgledu na to iz jestem podatna na infekcje pochwy zastanawiam sie nad zamowieniem paskow testowych do badania ph pochwy.Zawsze w domu bede moga sprawdzic czy wszystko ok.Pytanie tylko kiedy powinnam je wykonac?i jka interpretowac wynik bo tam jest skala pH 4.0-7.0 i kiedy juz jest wynik niepokojacy...?Czy ktoras z was stosowala moze takie paski?Bede wdzieczna za porade:)
 
reklama
Witam, jestem tu nowa i w sumie trafiłam dziś do Was przez przypadek
18.07.2011 pojechałam na wizytę do moej gin żeby usłyszeć serduszka naszej kruszynki, wyniki miałam książkowe i czułam się świetnie więc nie spodziewałam się tego co usłyszałam
Serduszko nie pracowało wcale a ja od ponad 2 tygodni nosiąłm w sobie nie rozwijające się maleństwo.
Następnego dnia szpital, potwierdzenie obumarcia ciąży 11 tygodniowej i zabieg

Po 26 dniach od zabiegu dostałam I @ bardzo skąpą, po kolejnych 14 dniach II @ i ta dała o sobie znać i od niej lekarka poleciła obliczyć następną

Dziś jestem w trochę podobnej sytuacji jak Ania2403
W niedzielę będą 2 tygodnie od kiedy spóźnia mi się prawidłowa @ ale poprzednie dwie były nieregularne i bądź tu kobieto mądra o co z tą @ chodzi
W ubiegłą niedziele zrobiłam pierwszy test i wyszła ta druga krecha ale strasznie bladziutka, w poniedziałek kolejna próba no i krechy dwie, trochę ciemniejsze ale nadal ta jedna blada i jakoś jej nie ufam
Męczą mnie nudności ale przypuszcza że mogą być spowodowane napięciem w zaistniałej sytuacji, bo mimo tego że bardzo pragnę maleństwa bo ogarnia mnie straszny lęk,z którym sobie nie radzę
Dopadło mnie przeziębienie i teraz już całkiem wariuję, chyab dobrze że mojego męża teraz chwilowo nie ma i nie musi tego znosić choć bardzo przydałby mi się choćby żeby wypłakać się w jego rękaw
W niedziele zamierzam zrobić trzeci test i jak wyjdzie podobnie jak poprzednie to dzwonie do gin z wiadomością
W ogóle nie umiem się na razie tym cieszyć, i chyba nie do końca dopuszczam to do swojej świadomości, lęk i obawa przed tym że znowu może coś potoczyć się żlę jest zbyt duża, nie chcę się znowu nastawić a potem po wizycie u lekarki walczyć z niespełnionymi marzeniami

Aniu2403 mam nadzieję że w poniedziałek wynik będzie pozytywny i wszystko będzie dobrze, mocno trzymam za Was kciuki

ale się rozpisałam jak na pierwszy raz, mam nadzieję że mi to wybaczycie

Pozdrawiam Was wszystkie gorąco, nawet nie wiecie jakim jesteście dla mnie wsparciem
 
Tialana (*) dla Twojej Kruszynki. Uslyszalas diagnoze dokladnie 4 lata po mojej pierwszej takiej. tulam Cie mocno. Fakt, to forum ppomaga. A Ty w poniedzialek biegnij na betke i nie martw sie. Minelo juz 2,5 miesiaca od Twojej straty, wiec jesli masz juz Skarba pod sercem, to sprawdz to szybko beta i pedem do lekarza po luteine, albo inny wspomagacz. W takim odstepie czasu lepiej chuchac na zimne. Trzymam kciuki, glowa do gory.
 
Hej,
wczoraj wieczorem zajrzałam, żeby coś napisać, ale jak zobaczyłam wiadomość betuni o ciąży straconej w 18 tyg, to po prostu zwiałam :zawstydzona/y:
As, to ja napiszę z punktu widzenia nauczyciela...Pedagog wspomagający w Kuby klasie za pewno nie zna się na autyźmie. Ja też pracowałam jako wspomagający i szczerze mówiąc nie miałabym zbyt dużego pojęcia, jak takie dziecko wspomagać. Wspomagający może być np. po surdopedagogice, jak ja, a tam o autyzmie uczyliśmy się przez moment, bardzo ogólnie, gdzieś na 1 roku...Oczywiście to jej do końca nie usprawiedliwia, ale skoro Ty masz taką dużą wiedzę, to dobrze, że z nią rozmawiasz. Ważne tylko, żeby ona wykazała się "intelektem" i nie unosiła honorem, tylko spróbowała coś z tych rozmów wynieść.
Kochana pedagog wspomagający jest po APS specjalizacja Oligo...
Pozostawiam bez komentarza...
To była religia ,więc wspomagającego nie ma bo przedmiot nieobowiązkowy po za podstawą edukacyjną


Gdzie moja kultura, ja się pytam?! Jeszcze się Wam nie przedstawiłam...Witajcie! Jestem Karolina...lat 30 i pół ;) Bezdzietna...póki co ;)
Starania o potomka zaczęliśmy chyba 1,5 roku temu...po pół roku bez rezultatu w postaci fasolki, gin zaaplikował mi clo...łyknęłam 5 tabletek i ku swemu zaskoczeniu dwa tygodnie później na teście widniały dwie krechy...zmieniłam perfumy, odkryłam, że inka nie jest zła...zła jest kapusta kiszona i kurczak...to było cudowne 9 tygodni...niestety okazało się, że płód nie ma akcji serca i że przestał się rozwijać...szpital, łyżeczkowanie...i dochodzenie do siebie...mimo, że nie było przeciwwskazań w kolejną ciążę zaszłam dopiero w czerwcu 2011...w porównaniu do pierwszej przebiegała inaczej...zaniepokoiły mnie mizerne jej objawy, plamienia, więc kontrolowałam przyrost hcg...ten również był niepokojący...w rezultacie okazało się, że to ciąża jajowodowa...w sierpniu znów szpital i tym razem laparoskopia...
Człowiek dostaje tyle, ile potrafi unieść?! Najwyraźniej, bo działamy nadal ;D
Witaj zapalam (*)

Miśkam - znalazłam coś takiego:

Normy beta-HCG

tydzień ciąży mlU/ml
3-4 ----------- 9 - 130
4-5 ---------- 75 - 2600
5-6 --------- 850 - 20,800
6-7 ------- 4,000 - 100,200
7-12 ---- 11,500 - 289,000
12-16 ---- 18,300 - 137,000
16-29 ----- 1,400 - 53,000
29-41 ------- 940 - 60,000

Jak na mój gust mieścisz się w przedziale od 7 do 12 tygodnia.
mieścisz się w swoim przedziale.
Jest super !!!

Witam nowe aniołkowe mamy .Dla aniołków zapalam swiatełka (*) (*) (*)

Szkolenie zaliczone,certyfikat odebrany ,a ja masakrycznie zmęczona.
Idę spaććć.
 
nowe aniołkowe mamy przytulam i zapalam dla aniołków świtełko (*)(*)(*)
zafasolkowanym gratuluje

tialana - jak rozumiem do 3@ nie doczekałaś? ja taż początkowo po stracie niałam zawirowania i niregularne @. Tylko że ja miałam przy owulce coś jak bardzo słaby @. Jesli byś cofneła się z czytaniem tego wątku do tyłu to odkryłabyś że niektóre dziewczyny nie doczekały nawet 1@ a szczęśliwie dononiły ciążę. Zdażały się też przypadki ze niestety traciły ciążę. Różnie to bywa.
Na twoim miejscu jak najszybciej umówiłabym się na wizytę. Lekarz może ci przepisze leki na podtrzymanie i da skierowanie na badania. Musisz być dobrej myśli choć wiem z własnego doświadczenia że to nie takie proste.

Amna - poszukaj na necie coś o tym albo spytaj się w aptece. Ja z tego tematu zielona

kobietka22 - zdrowiej zdrowiej a odpocznij u teściów
 
Nina25 ładnie o tak cichaczem podglądać????????
pisz częściej!

Nie trac wiary w powodzenie. Amelka na pewno czuwa nad sytuacją! Moze warto sobie odpuscic na jakis czas? z doswiadczenia wiem, ze tak najłatwiej zaskoczyc. ja zaszlam jak przedstawiono mi in vitro jako jedyne wyjscie ;-)
myslę, ze jak odpuscisz to stosunki z mężem ez się potrafią, wiem ile taka frustracja moze zniszczyc.
Piszesz ze wracasz do pracy w nienajlepszej atmosferze, to nic, postaraj się to przebolec, moze własnie praca pozwoli ci skupic mysli na innych sprawach
Buzka!

Olusia81, wszystkiego naj naj z okazji rocznicy, a niezjedzone ciasto chętnie przygarnę, bo ja ostatnio łasa na smakołyki :laugh2:
ah i fluidki! u nas ci ich dostatek, jescze chwila i się w drzwiach nie zmieszczą :baffled:
zjolcia słonce dla ciebie też!!!!!!!!!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

specjalnie wytłuscilam, zeby mocy nie straciły!

carla witaj! bardzo mi przykkro z powodu twoich strat... cieszę się jednak, ze się nie poddajesz

Dobrej nocy!
 
Pomocy

Nie wiem co sie dzieje i czy powinnam jechać na pogotowie niby nic mnie nie boli. O 5 obudziłam sie bo Pati chciał mleka i czuje mokro w gaciach ja patrzę a tam krew. Poleciałam szybko sie przebrałam (całe majty były we krwi ) zrobiłam mleko dałam małemu i poszłam do kibelka a tam cała juz podpacha we krwi i ogromny skrzep. Czy ja okres dostałam 12 dni po zabiegu czy coś sie dzieje? Krwawienie po zabiegu skończyło sie dwa dni temu i ono było brązowe a tu jest krew czerwona jak diabli? Jak myślicie jechać na pogotowie czy to okres ? Nic mnie nie boli ale mam stresa jak cholera


Co to znaczy jak na karcie wypisu ze szpitala mam napisane "poronienie w toku"?
 
Ostatnia edycja:
Linnea82 faktycznie nie czekaliśmy do trzeciej @ ale też specjalnie nie wyliczaliśmy kiedy mamy działać. Moja lekarka powiedziała mi że powinnismy odczekać te trzy miesiące ale ja wiedziałam że już czekać raczej nie będziemy i zapytałam co jeżeli zajdę w ciążę przed upływem tych trzech miesięcy i powiedziała że w zasadzie nic bo jestem bardzo młoda i mam zdorwy organizm, musiałąbym bardziej na siebie uważać i tak zalecają naukowcy. Potraktowałam to trochę jak zielone światło ale i tak się boje choć dziś już mam całkiem inne nastawienie niż wczoraj, mąż mi mówi że to zmienne nastroje ;)

Dziękuję kobietki za przyjęcie do swojego grona i za wsparcie
Dziś śmigam na uczelnie a jutro rano przed zajęciami zrobię test

Dobrego dzionka Wam życzę
 
reklama
Wydaje mi się, że oczyszczasz się...ja miałam podobnie...plamienie (brudzenie) po zabiegu, a po kilku dniach krwawienie...i później znów brudzenie...w sumie krwawe 4 tygodnie...nie poszłam do lekarza...po tym czasie zrobiłam hcg i na szczęście wynik osiągnął już 0...uff...ale zrób jak czujesz...jeśli niepokoisz się to skonsultuj się z ginem. Wierzę, że wszystko jest ok. Trzymaj się :)

Tialana witaj! Trzymam kciuki :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry