reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej,
tialana, witaj! Ciągle nas tu przybywa :-( szybciutko zaszłaś w ciążę po poronieniu. Rozumiem Twój strach i nie pocieszę Cię - on nie zniknie...Ważne, żebyś była szybko pod opieką lekarza. A robiłaś po poronieniu jakieś badania?
Bunny, też myślę, że oczyszczasz się jeszcze. Ja bym nie panikowała i nie jechała do szpitala. Mogło być tak, że niedokładnie Ci zabieg zrobili i coś tam zostało, stąd skrzep.
As, no to skoro jest po oligo to też nie rozumiem. Widocznie nie przykładała się do nauki ;-) a młoda jakaś? może z mojego roku? Ja kończyłam w 2009.

My dziś jedziemy na wesele :-) cieszę się bardzo, bo spotkam się z koleżankami, których dawno nie widziałam.
 
reklama
Kahanka no to szaleństwa do białego rana życzę!

Moje obsesje...
Wyplułam rtęć...niezmienne 37...oby tak dalej ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Bunny86 ja po zabiegu w domu już praktycznie nie krwawiłam, zabieg miałam we wtorek a w nocy z piątku na sobotę przeżyłam istny horror. Miałam wysoki poziom bety i przez dwa tygodnie mój organizm nie reagował na martwe maleństwo, dopiero tej nocy z piątku na sobotę po zabiegu mój organizm zareagował, miałam skurcze najpierw co 15 minut później co 10 a potem co 5 minut(podobnie jak pryz porodzie chyba), krwawiłam bardzo obficie. Przemęczyliśmy się tą noc i to był koniec krwawień, mój organizm się oczyścił więc u Ciebie też może tak było ale nigdy nie zaszkodzi zadzwonić do swojego lekarza i zapytać co robić

kahaka na razie nie wiem czy jestem w ciąży i chyba na razie w to nie wierzę
Badań żadnych nie robiłam po poronieniu, wszystkie które robiłąm wcześniej były bardzo dobre i żadnych zagrożeń nie było i lekarka tez powiedziała że nie jest to konieczne, tokso robiłam, tarczyca ok, hormony ok, dodatkowe badania krwi też ok
Udanej zabawy na weselu :)
 
Bunny86 miałam podobnie. Jak już tylko brudziłam nagle wyleciało ze mnie coś wielkiego aż złapałam to w papier i pokzałam męzowi. To był ogromny skrzep, wyglądał obrzydliwie... A krwawiłam coś około 3-4 tygodni, kilka dni przerwy i okres. Więc myslę że to co ci się przytrafiło to norma. Jakby to się nasiliło, trwało bardzo długo to wtedy do lekarza

Witam nowe mamy!!! dla waszych Aniołków
[*]
 
Witaj, tialana. Normalna sprawa jest lek w kolejnej ciazy, ale lekarka ma troche racji - jestes mloda i zdrowa, masz wszelkie dane ku temu, by urodzic zdrowe malenstwo.
Bunny, ale gdzie masz wpisane to "poronienie w toku"? W epikryzie?? Jakie masz zalecenia w wypisie? U mnie po zabiegu @ byla wyjatkowo silna, tez szly jakies skrzepy... Macica sie doczyszczala.
 
Tialana, carla - zapalam światełka (*)(*) dla waszych Aniołków, przykro mi ,że spotykamy się w takich okolicznościach bardzo wam współczuję i jak każda z nas tutaj rozumiem wasz ból strach, lęki wszystko to jest normalne ,ale z czasem człowiek się do tego przyzwyczaja i jest lepiej , życzę wam zdrowych ciąż i różowych bobasków mimo lęku trzeba próbować i walczyć o maleńki cud:tak:
Tialana- jeśli jest kreseczka nawet blada to świadczy o ciąży trzymam kciuki za Ciebie.

ja pogarnęłam od rana ,a teraz spijam kawkę
pozdrawiam wszystkie
Kahaka- miłej imprezki życzę:)
Bunny- ja też tak miałam najpierw coś mnie w brzuchu zarwało i zachciało mi się siku i jak sikałam to usłyszałam hlup no i tam był taki wielki skrzep przeraziłam bo już od dłuższego czasu takich rewelacji nie miałam ,ale nie poszła do lekarza bo byłam tydzień wcześniej i było ok, widocznie organizm się oczyszcza jeszcze , mi gin tłumaczył ,że tam w środku jest wielka bliżna i czasem coś tam się oderwie, także myślę ,że nie masz powodu do niepokoju, no chyba ,że krwawienie by się mocno nasiliło to wtedy skonsultuj to z ginkiem.
 
reklama
dziewczyny bardzo Wam dziękuje za odpowiedzi. już myślałam ze coś się dzieje nie dobrego ale widzę że wszystkie tak miałyście :baffled:
cieszyłam się ze skończyło się plamienie a zaczęło się krwawienie dobrze ze już nie widzę tych skrzepow bo to było straszne



kłaczek mam to napisane na wypisie ze szpitala. dopiero dziś się temu przyjrzałam
 

Załączniki

  • IMG_0001.jpg
    IMG_0001.jpg
    17,5 KB · Wyświetleń: 69
Do góry