Hej dziewczęta
Przeczytałam, ale nie dam rady odpisać, bo jak siedzę to brzuszek uciska i ciężko oddychać. Zapalam światełko dla Aniołków... tak bardzo przykro.
Zjola i dziewczyny chcące zrobić kariotypy, jestem przykładem, ze można bardzo szybko na NFZ. Moją drugą kruszynkę straciłam 1 grudnia, więc wiadomo koniec roku, itd... Byłam bardzo zdeterminowana, wszystkie badania robiłam prywatnie i zadzwoniłam do
Białegostoku, aby umówić się na genetykę. tam pani poradziła, żebym wzięła skierowanie i obiecała, ze długo czekać nie będę. Dziewczyny czekałam tydzień! Od razu miałam pobraną krew, wynik wyszedł prawidłowo, więc poprosiłam o przesłanie. Trochę teraz załuję, bo koleżanka, która pojechała osobiści, miała od razu zrobionego V-Leidena, ja nie. Słodziutka ma rację, ze rzadko cos wychodzi, więc radzę się zapisać i robić dalsze badania, a to przyśpieszy. W moim przypadku bardzo się cieszyłam, ze zrobiłam, bo później jak pojechałam do profesora to pierwsze o co zapytał, to było to badanie. Myślę, ze gdybym nie miała, to kazałby zrobić i wszystko by się przeciągnęło...
Słodziutka witaj
Mam do Ciebie pytanie, napisze na priva
a_gala na taka sytuację może się złożyć mnostwo przyczyn.. Hormony! albo przesunięta owulka i fasoleczka jeszcze się pokaże. Trzymaj się.
Pozdrawiam ciepło