reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

julitka nie stresuj się, dobrze cię zrozumiałyśmy :) wiem, że nam kibicujesz, tu właśnie nie chodzi o to, żeby pisać rzeczy w stylu "twoje objawy to na bank ciąża" bo wszystkie wiemy, że te objawy oznaczają albo ciąże albo @, pisz jak czujesz bo przynajmniej mnie to pionuje i przestaję kombinować w stronę czegoś czego prawdopodobnie nie ma, a co by mnie doprowadziło na dniach pewnie do rozstroju żołądka :)
nawiasem mówiąc usunęłam suwaczek z cyklem, bo mnie tylko nakręcał :) wolę być nieświadoma tego co się ma zdarzyć albo i nie :)

monisiowata, witaj przykro mi z powodu twojej straty i dzięki za info odnośnie tsh
co do tempki to niezbyt w tym temacie się rozeznaję, bo ja mam teoretycznie temperaturę na twoim poziomie i zawsze tak było, a owulację przynajmniej kiedyś miałam, bo 2 razy byłam w ciąży :)

lecę spać, jutro mam nadzieje odbiorę wyniki z wymazów, mam nadzieje, że są ok, a jak nie to wyleczymy to dziadostwo, dam wam znać
miłej nocy słonka
 
reklama
ilonka myślisz ,ze to tak jest?ze przed zmęczenie wraca? spać mi się chcę faktycznie strasznie i jakoś nie mam siły na nic.nawet na czytanie.torbę właśnie spakowałam za to:)
 
Ola, to daj się ponieść Kochana temu zmęczeniu wprost do łóżeczka, bo już niedługo zatęsknisz za porządnym leniuchowaniem:)śpij do oporu
Ilonka, &&&&za dobre wyniki!!!o której je odbierasz?daj znać!!!
 
Julitka fakt zmykam kąpu kąpu i spać a jutro doczytam .dziś na cmentarzu ledwo szłam.a jeszcze jakieś dzikie tłumy! i oczywiście spłakałam się jak sobie wyobraziłam jak duże byłyby moje niunie i w ogóle smutne to było :( ale wiecie co tłumaczę sobie,ze Julek ma coś do zrobienia na tym świecie dobrego i dlatego straciłam dziewczynki,bo inaczej pewnie by go nie było tak szybko.
 
Monisiowata, nie pamiętam już dokładnie, bo rok minął, ale ten cykl w którym pojawił się Szymek był chyba właśnie taki "bezowulacyjny" ;-) czyli nie było widocznego skoku, tylko jakieś takie stopniowe wspinanie się do 37 stopni
 
ola wiem to prawie na pewno, bo miałam tyle ciężarnych w swoim środowisku ostatnio, że każda mówiła przed porodem, że śpią jak susły, cały czas chodzą zmęczone i chcą już porodu bo są nie do życia :)

isza a jakie leki bierzesz?

co do wyników miałam odebrać je dzisiaj, ale przed chwilą dzwoniłam do laboratorium i niestety ale ich jeszcze nie ma :(
pani zaproponowała zadzwonić popołudniu jeszcze raz ale być możliwe, że przyjdą dopiero koło środy, bo na wyniki czeka się 7 dni roboczych :( tak więc, muszę się niestety uzbroić w cierpliwość i do środy chyba poczekam, bo wtedy będą na pewno
wszędzie tyle czekania, masakra
dobra znikam bo mam dziś do pozałatwiania troszkę
miłego dnia wam życzę
 
cześć kochane....

ja wczoraj dopiero zaczęłam brać te leki na tą bakterie....Z. mi założył....bo sama nie dałam rady tak głęboko sobie zapodać....
bałam sie, że będzie kiepsko bo sie naczytałam, że może piec, szczypać i wypływać....a tu nic...jestem tylko taka jakaś osłabiona (ale w ulotce pisze, że nawet po podaniu dopochwowym może nastąpić osłabienie organizmu), ale nic nie szczypie, nic nie boli...i nic nie wypływa....nawet jestem zdziwiona, że nawet jakiejś zwiększonej ilości sluzu nie ma....chyba, że ta cholera sie wcale nie rozpuściła....zobaczymy wieczorem...każe Z. najpierw tam pogrzebać i sprawdzić czy nic się nie ostało...i dopiero zapodać następną...i tak 10 dni, a potem jeszcze 6 dni inne globulki....na odbudowę naturalnej flory bakteryjnej...
wiecie....ten mój mąż to ma mistrzostwo świata w zakładaniu "tam" leków....mnie to zawsze zaraz wyleci, wypłynie, albo nie zadziała...a jak on zapoda....to jest wszystko super....powinien zmienić zawód...byłby znakomitym ginkiem!

w piątek wyniki tromofilii.....czekam z niecierpliwością.

ilonka - oj czekam też na Twoje wyniki....i trzymam kciuki, żeby były takie jak chcesz...czyli super!
 
witam dziewczyny, nie mam szans przeczytac co napisalyscie bo tego jest bardzo duzo. Wiem iz mamy nowa aniolkowa mame witam i zapalam
[*]. Trzymam kciuki za testujace&&&& oraz starajace sie. Ja w czasie mojego pobytu w Polsce porobilam sobie badania i wszystko jest ok tylko cyto...wyszla mi dodatnia, ale lekarz stwierdzil iz nie mam sie czym przejmowac.Niestety nie mialam badan ginekologicznych gdyz w koncy dostalam @.szkoda. Ale juz umowilam sie w londynie na wizyte. Lekarz przepisal mi jakies leki ziolowe na uregulowanie zaburzen hormonolnych. A za kilka dni zaczynamy znowu nasze staranka mam nadzieje iz nam sie uda. Bardzo tego pragne, czuje sie wypoczeta i pelna optymizmu.
 
reklama
witam Was przy kaffce:)znów piękne słoneczko, aż żal w domu siedzieć!!!
Ilonka, no szkoda z tymi wynikami, my to musimy cierpliwość trenować!
Aga, cieszę się, że wyniki ogólnie ok!!!a jakie ziołowe Ci lek przepisał.ja brałam ziołowy castagnus i po dwóch latach starań zaciążyłam.chociaż w zasadzie problemów z hormonami nie miałam ,ale brałam bo miałam dość intensywny wydawało mi się zaspół napięcia...a Twój facet bierze sobie jakieś wspomagacze?
 
Do góry