reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
As, tak mi cholernie przykro:(trzymaj się KOchana.to jest takie nie fair!!!!wyć się chce.tulam mocno!
Kobietka, jeśli to do mnie, to ja się nie staram przez najbliższe 2 lata, bo najpierw jednego malucha planuję w styczniu z siebie wydusić i trochę odchować i dopiero później znów do dzieła:)
Kłaczku, nie wiem ile zamierzasz czasu spędzić na wyspach, ale jeśli dużo to chcą czy nie się nauczysz, a najprędzej słowa SALE 70%, bo wyprzedaże oni potrafią robić fajne przez cały rok.
a ja dziś wybrałam się do miasta polatać, kości rozprostować i fajnie było dopóki nie zaczęło padać, a później to już tylko zmarzłam i jak najszybciej do domu do łóżeczka, dopiero zaczęłam do siebie dochodzić.
 
Witam Was serdecznie :)
Niestety znowu złe wieści
As Zjola Tak bardzo mi przykro (*) (*) zapalam dla Waszych Aniołków, kurcze jakie to niesprawiedliwe
Ola to prawda co piszesz , dwie kreski to dopiero początek naszej drogi
 
kobietka22 kochanie dziękuję, że pytasz u mnie sennie jesiennie, wczoraj wyszłam na chwilę z naszym słoneczkiem, niespełna 3-letnim, bo to taki wiek, że dom roznosi jak się nie wyszaleje na powietrzu no i oczywiście zdychałam znowu z tych dziwnych bóli wskazujących na rozchodzące się spojenie łonowe...i kręgosłup.

Nie mam odwagi jeszcze dotrzeć na wątek "wieści od ciężarówek", a co dopiero na kwietniówki 2011 :( podczytuję tylko, ale po prostu nie mam siły. Martwię się, czy przy takiej ciąży, jeśli dotrwamy szczęśliwe we dwójkę do porodu, na dzidziusiu nie pozostaną jakieś następstwa...

Nasi przyjaciele najbliżsi, którzy się starali długo, mieli także poronienie w ub. roku, teraz - kilka dni temu w VII miesiącu chyba stracili córeczkę, nie wiem bo nikt mi nie chce nic powiedzieć, a ja po prostu boję się zadzwonić...moi najbliżsi mnie chronią, ale mój mąż odebrał przy mnie telefon, dzwonił nasz przyjaciel i mąż po prostu zrobił się blady, a raczej jest twardym gościem...ale ja czuję, że ratowali mamę, bo na małą było za późno, nie mieli raczej żadnych komplikacji...zabrakło im kilku tygodni :no::no::no:

I jak to teraz, my może będziemy mieć dwójkę, a Oni bez dziecka :-(wiem, że jest wiele takich par, ale Oni tyle w życiu już doświadczyli...

Ehhh sorki za te smutki
 
Witam po dłuższej nieobecności na forum, przytulam wszystkie nowe Aniołkowe Mamy
Muszę nadrobić zaległości w czytaniu:sorry2:

Od mojego "momentu zero" minęły już 2 miesiące. W tym czasie wróciłam do pracy po zwolnieniu, wpadłam w wir obowiązków, nie miałam już czasu na rozmyślania o wiadomym...
W każdym razie jestem w trakcie drugiej @ od zabiegu i w tym cyklu chcę zacząć starania. Zrobiłam badania tarczycy, CMV, Toxo, progesteron w 20dc i wszystko jest w porządku, usg też wyszło ok. Martwi mnie tylko że te miesiączki od czasu poronienia są mega obfite i niesamowicie bolesne (ból nawet przez 3-4 dni) Poza tym często mam stany podgorączkowe, a na badaniach nic nie wyszło, gin też mówi, że nie wie dlaczego się tak dzieje. Miałyście podobne dolegliwości?
 
reklama
Do góry