reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczynki kochane właśnie wracam z usg i buzia sama mi się śmieje :) maleństwo ok, sporo podrosło od ost usg, ma juz ponad 2,5 cm :) nie mogłam się napatrzeć na jego cudne serduszko :* krwiaczek niestety nadal jest, trochę się pomniejszył... więc czekam teraz na nastepny scan, ide 15 czerwca...

teraz was nadrobię i obiecuję, że cos tam do Was naskrobie :*

jak dobrze, że Was mam :*
 
reklama
Edyś to cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oby tak dalej! Trzymam kciuki za twoją kruszynkę, w końcu co to dla niej taki krwiaczek!
 
Edyś moje gratulacje ogromnie sie cieszę:):):)!!!Piekna silna fasolka po mamusi:)
Zjolu no właśnie ja mówie o zachodzeniu bezpośrednio po odstawieniu już w następnym cyklu,kiedy wszystko wraca do normy, w twoim przypadku to branie tabletek jest konieczne ze względu na podejrzenie tej choroby związanej z betahcg już nieaktualną na szczęście:)Może jeszcze raz napiszę, przypadek koleżanki był taki ,że jej organizm zawsze był w normie hormony , tarczyca,wszystko,a w cyklu tuż po odstawieniu tabletek zaszła w ciąże i niestety poroniła poprzedzało to plamienie ja to wiąże z hormonami jakoś jej lekarz nie , ale ja znam tego doktorka i on zamęczyłby mi chrzesniaka kilka lat temu nie ufam mu jak psu, poleciłam jej mojego gina bo tamten chce jej wyciąć fragment szyjki ,który kiedyś w czasie porodu nadpęknął mój gin jej odradzał bo jest to stare i zrośnięte no i malutkie, pozatym powiedział ,że wtedy po porodzie powinni coś z tym zrobić ,a nawet jej nie powiedzieli o tym dowiedziała sie przed poronieniem że mam pękniętą szyjkę od 4 lat.
 
No i tak to właśnie jest z tymi lekarzami. Musimy mieć nadzieję, że wszystko pomimo to będzie w porządku!
 
GosiuLew to współczuję mi kiedyś przewiało kark to była masakra nie mogłam ruszyć glówą rozumiem Twój ból to odpoczywaj kochana:)A jakieś objawy fasolkowe???może???
Zjola napewno będzie dobrze, musi być i kropka:)
 
GosiuLew to współczuję mi kiedyś przewiało kark to była masakra nie mogłam ruszyć glówą rozumiem Twój ból to odpoczywaj kochana:)A jakieś objawy fasolkowe???może???
Zjola napewno będzie dobrze, musi być i kropka:)


Na objawy zafasolkowania to za wcześnie, bo mam dopiero 19dc, zobaczymy w czerwcu, może sprawię sobie prezent na urodziny bo mam 10 akurat :-)

EdyśG super wieści - gratuluję
 
Edyś - bardzo się cieszę i nadal trzymam za was kciuki!!!
Edytko - dbaj o swoją fasolinkę i oby nadal wszystko było ok. 3mam kciuki.
Kasiu - podziwiam Twoją siłę!!! Jesteś cudowną kobietą i matką. Wierzę, że Twoje marzenia o zdrowym bobasku się ziszczą, czego Ci życzę. Również chcę wykonać badania; byliśmy już w por.genetycznej pobrali nam krew na kariotyp i czekamy za wynikami (podobno będą za 2 tygodnie). Również chciałabym spróbować raz jeszcze, ale zobaczymy co z tego wyniknie - jak dotąd mój M jest na nie :(
 
Agamati trzymam kciuki za badanka, a o M sie nie martw może on potrzebuje czasu ja potrzebowałam dużo bo mijają już 3 lata, i ja od razu po poronieniu powiedziałam,że nie chce w najbliższych latach o tym rozmawiać , mój M planował za rok, i teraz też napomyka , ja będe gotowa po wszystkich szczepionkach i badaniach muszę być wyziszona i bez lęku.Szczerze to nie mogę sie doczekać ,ale rozsądek mówi co innego, trzeba odłożyć pieniądze, popracować, unormować zdrowie (wieczne anginy i infekcje pęcherza)"co nagle to po diable " dlatego daj mu czas jak przyjdzie pora to nie mówcie sobie ,że robimy dziecko tylko poprostu nie zabezpieczajcie sie,nie liczcie dni płodnych, kochajcie sie to najleosza metoda.:tak:
GosiuLew wiem z autopsij ,że jak już jest to objawów nie ma jest niespodzianka:-)cierpliwości trzeba przestać o tym myśleć.
 
Kobietka22 ja aż takiej presji nie mam i nie myślę ciągle, ale zupełnie przestać też nie mogę, bo w końcu chcę dziecko a dni cyklu liczę, bo zawsze liczyłam a ja nie lubię niespodzianek, że @ dostałam, bo nie pamiętałam kiedy był ostatni. irytuje mnie fakt, że to tak długo trwa trochę, tym bardziej, że za pierwszym razem udało się od razu. U mnie cały problem polega na tym, że nie należę do osób cierpliwych. ale jak trzeba to i poczekam jeszcze i dłużej ważne, żebym urodziła zdrowe dziecko.
 
reklama
zjola, kobietka22, ewcia3004, agas 32, Lilijanna, agamati, jankesowa, czarna76, GosiaLew i wszystkie, które ominęłam - DZIEKI !!! za wiarę w moja fasolkę i trzymanie kciuków :*

niucha79 jak ten suwaczek pięknie mknie do przodu... jak się czujesz? jakieś mdłości może?? ja do tej pory nie mam żadnych objawów, no może tylko delkatnie piersi mnie bolą, zero mdłości, wymiotów - zupełnie przeciwieństwo ost ciąży.
zjola ja wiem, że jesteś mega pozytywna kobietka pełna temperamentu, wierze, że Twoje marzenia się spełnią!! musi być dobrze! ja na Twoim miejscu odstawiłabym piguły i stosowała inne zabezpieczenia, mi wielu lekarzy doradzało odczekać troche czasu po ich odstawieniu, ale jak to sie mówi nie ma reguły :) wierze, że sie uda!
Lina nie zadreczaj sie swoją wagą, to na pewno nie miało nic wspólnego z utratą maleństwa... po prostu więcej ciałka do kochania dla Twojego ukochanego.
Ja z kolei zawsze miałam małą niedowagę (taka juz moja uroda od dziecka) i po stracie fasolki wmawiałam sobie, że może jestem jakaś niedorobiona :D czy coś, mimo że jestem i byłam zawsze zdrowa jak rydz. Jezeli nie masz jakiejś ollllbrzymiej nadwagi, to po prostu sie nie martw.
Ola PM jak samopoczucie? u Ciebie tez suwaczek leci do przodu
Carri spóźnione mega gratulacje! zycze nudnych, bezproblemowych 7 m-cy :* na pewno na nastepnej wizycie zobaczysz swoją fasolinkę... trzymam kciuki :)
Edytko od samego początku bardzo Wam kibicuje... trzymam kciuki za maleństwo :)
Aniołki, Karolcia życze owocnych staranek
agamati mam nadzije, że wszystko ok, wydaje mi się, że wyniki histop. w porzadku, ale zawsze lepiej skonsultować je z lekarzem
martusionek dobrze, ze betka ładnie przyrasta. Wierze, ze wszystkie nasze aniołki czuwają nad nami i kiedyś się uda! myśl pozytywnie
ola** dzidziuś już pewnie coraz wiekszy, pewnie niedługo pojawi się brzuszek ciązowy :D
Kasiuleczka mam nadzieje, że szybko wrócisz do normy, porób sobie wszytkie badanka i nie martw sie na zapas :) od czasu do czasu pisz co tam u Ciebie... bedzie dobrze!
Kasiu fajnie, że masz taka kochaną córeczke, na pewno wiele Ci to daje. A zdjątka małej komunistki po prostu suuuper.
Kasiawd cudny ten rysunek!
agas32 wierze, że nie jest to najpiekniejsza dla Ciebie data, ale oby każda z nas doczekała cudownych małych pociech wreczajacych śliczna laurke swojej mamie... i w jakims tam sensie każda z nas jest juz mamą...

Przepraszam, bo na pewno kogoś pominełam :) wszystkie całuje i ściskam mocno :*:*:*


A mnie na dodatek jakieś choróbsko rozkłada... ide więc na leżakowanie :*
 
Do góry