reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karolcia 81 wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim spełnienia marzeń, a zwłaszcza tego jednego...
Kasiuleczka trzymaj się kochana, a dla Twojego Aniołka(*)
Agamati 1 dla Twojej Oleńki (*)
V_jolka80 chyba tekiej dawki stresu jaką zafundował mi ojciec mojego dziecka nie miała rzadna z was....jego przyjazd na święta Bożego Narodzenia z zagranicy, chociaż nie dostał wolnego, cudownie spędzone świeta, sylwester, prezenty...wszystko ok, wyjeżdża po nowym roku i koniec kontaktu, ani telefonu, ani smsa, ani kontaktu przzez neta...po 3 tyg pisze mu przez neta że jestem w ciązy....i co mi odpisuje mój "ukochany" ??- "no to świetnie i co teraz?....wiesz zawsze możesz usunąć".....mimo że 3 tyg wcześniej z płaczem mówi mi jak bardzo mnie kocha i jak bardzo chciałby mieć ze mną dziecko...nieżle....po jakimś czasie od znajomych dowiaduje się że właśnie poznał kogoś - z dziećmi i teraz spełnia się jako dobry ojczym....wysyłam zdjęcie z usg i od tej pory już się nie odezwał.....dowiaduje się że brał anaboliki na rozrost mięśni.....nigdy mu tego nie wybacze i to jego obwiniam o to że moje dziecko umarło:wściekła/y:
agnieszka0240 sliczna ta Twoja Juleczka
OLA_PM trzymam kciuki, aby było wszystko dobrze
jankesowa (*) dla Twojego Aniołka
reszte dziewczyn ściskam ciepło w ten deszczowy dzień
 
reklama
KAROLCIU..
Idzie misio, idzie słonik,
idzie lalka no i konik,
wszyscy razem z balonami,
z najlepszymi życzeniami,
bo to dzień radosny wielce,
masz już jeden roczek więcej :)
 
Onaxxx to bydle, uważam ,że nie zasługiwał na Ciebie to typ ,który nie dorasta i sie nie zmienia tylko ciekawe jak wytłumaczy dzieciom dla ,których jest ojczymem ,że mu sie znudziło tacy ludzie są nie warci niczego ,myślą tylko o sobie i w nosie mają innych, w takich sytuacjach wychodzi wszystko, dobrze ,że wyszło to wczesniej niż za późno.
Głowa do góry kochana.
 
dzięki Dziewuszki za słowa pocieszenia :* dobrze, że Was mam... mimo że nieraz mało pisze, ale zawsze Was podczytuje :)

czuje się w miarę ok, leżkuję sobie całym i dniami... mam nadzieję, że to paskudztwo szybko zniknie, ale stres jest i to olbrzymi :/ najbardziej wkurzyło mnie to, że termin na nast. usg ustalili na 15 czerwca :/ chyba umrę z tego wyczekiwania - w szpitalu powiedzieli mi, że co ma być to i tak bedzie i oni nie są w stanie nic zrobić żeby zapobiec poronieniu - w sumie racja... wiec poczekam sobie...

ale szczerze Wam powiem, że mam tego wszystkiego dość... same stresy... :/

no i ciagle nas tu przybywa :( zapalam światełka dla nowych Aniołków
[*] tak mi przykro, że jest nas coraz więcej

nowym zafasolkowanym gratuluje i 3mam kciuki za spokojne 9 m-cy :*

pozdrawiam Was goraco :* i dzieki wszystkim, że jesteście :*
 
chyba tekiej dawki stresu jaką zafundował mi ojciec mojego dziecka nie miała rzadna z was....jego przyjazd na święta Bożego Narodzenia z zagranicy, chociaż nie dostał wolnego, cudownie spędzone świeta, sylwester, prezenty...wszystko ok, wyjeżdża po nowym roku i koniec kontaktu, ani telefonu, ani smsa, ani kontaktu przzez neta...po 3 tyg pisze mu przez neta że jestem w ciązy....i co mi odpisuje mój "ukochany" ??- "no to świetnie i co teraz?....wiesz zawsze możesz usunąć".....mimo że 3 tyg wcześniej z płaczem mówi mi jak bardzo mnie kocha i jak bardzo chciałby mieć ze mną dziecko...nieżle....po jakimś czasie od znajomych dowiaduje się że właśnie poznał kogoś - z dziećmi i teraz spełnia się jako dobry ojczym....wysyłam zdjęcie z usg i od tej pory już się nie odezwał.....dowiaduje się że brał anaboliki na rozrost mięśni.....nigdy mu tego nie wybacze i to jego obwiniam o to że moje dziecko umarło:wściekła/y:

Boże...Nawet nie wiem co powiedzieć..Jakim strasznym skurczybykiem ( nie wolno klnąć na forum to używam grzecznych zwrotów )...trzeba być, żeby do głowy przyszła aborcja własnego dziecka..ONAXXX współczuję Ci strasznie, że trafiłaś na takiego palanta w swoim życiu..Mam nadzieję, że zniknie on z niego raz na zawsze, a Ty powoli dojdziesz do siebie, poznasz fajnego i wartościowego człowieka, który Cię pokocha i będziecie mogli razem założyć fajną rodzinkę :) Tego życzę CI ja ( wcale nie Jarząbek :p )
 
Onaxxx brak mi słów na tego palanta!! trzymaj sie Kochana, wszystko się ułoży... po prostu nie był Ciebie wart!! wierze, że jest Ci potwornie źle... jak tylko masz ochotę - pisz :* pozdrawiam cieplutko
 
EdyśG nic sie nie bój będzie dobrze trzymamy wszystkie kciuki, najważniejsze to sie nie zadręczać lękami choć to trudne to jakby to powiedziała Agatka musimy wierzyć w nasze dzieci bo kto ma wierzyć jak nie my, trzeba jakoś sie przełączyć na tryb wszystko będzie dobrze nic złego nie może nas spotkać kobiety ,które nigdy nie miały za sobą ciezkich przeżyć poprostu nie dopuszczają do siebie złego , wiem to po mojej psiapsiółce kiedy mi napisała ,że plami ja wpadłam w panike i kazałam jej jechać na pogotowie ,a ona twierdziła ,że to napewno nic groźnego ,że sie zdarza, że może w najgorszym razie spóźniona @ (miała tylko test pozytywny), a potem niestety stała sie tragedia i teraz napewno pierwsza by grzała do szpitala ,ale czasu już sie nie cofnie, musimy wierzyć i być dobrej myśli tak jakby nic sie nie stało jednak pamietać o zasadach bhp nasilające sie bóle , gorączka, plamienia muszą motywować do działania nie musze zresztą żadnej z was tego pisać, chcę powiedzieć,że jeśli jest dobrze to trzeba sie tym cieszyć żyć dniem dzisiejszym i nie zamartwiać sie na przyszłość, (no to pogadałam sobie ,a ciekawe jak ja będe przeżywać jak zafasolkuje) mimo ,że wiem ,iż ureaplasme wygoniłam to i tak lęk w tym strasznym poprzednio tygodniu będzie ogromny ,ale trzeba wierzyć ,ale sie rozpisałam chce skorzystać z wolnego czasu, M ogląda tv, mamuśka gotuje zupke na jutro ,a ja bezkarnie siedzie przy kompie ,śledze przy okazji co tam sie święci u nas na rzece, już w jednym miejscu wylała na szczęście w takim miejscu,że podtopiło działki ,a nie zabudowania.
 
Onaxxx... Faktycznie... Porównując stres, jaki obie przeszłyśmy, to ja wypadam słabo... Nie rozumiem, jak można tak postąpić... Dobra.. znalazł sobie kogoś... trudno... ale mógł sobie darować tekst o usunięciu... Chociaż z drugiej strony... Wiem, że to co teraz napisze może wydać się niedorzeczne, ale może to lepiej, że to wszystko stało się teraz, a nie wtedy, gdy byłoby już dziecko na świecie...
 
onaxxx dzięki za kciuki:) a co do faceta (właśnie doczytałam) nei warto sobie głowy zawracać,nie jest Ciebie wart! znajdziesz kochającego wspaniałego mężczyznę na pewno!
Karolciu nie dziękuj bo ejszcze ja....WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ!!!!! zdrowego bobaska i samych uśmiechów!!!! życia w miłości i bez stresu

pozdrawiam was wszystkie ja największa panikara i beksa na dodatek :( wrr:) ale brzuchol rośnie:)
 
reklama
Olu wkroczysz niedługo w 12 tydzień kurcze jak ten czas leci nic sie nie bój będzie dobrze trzymam kciuki , ciekawe czy mi też tak szybko czas będzie leciał, ja musze zaczekać, nie będzie to tak szybko, teraz czekają mnie szczepienia ,żeby żadne bakterie już nie atakowały no i w międzyczasie kuracja lekami uodparniajacymi , szczepienie pierwsze teraz kolejne po pół roku następne po 3 miesiącach czyli 9 miesięcy z głowy , wyjdzie pewnie według suwaczka starankowego bo zimą będę sie obawiała przeziębień i grypek więc do wiosny zaczekamy i do dzieła;-):tak:
 
Do góry