reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

V_jolka, płaczę...:-( Jest mi niezmiernie przykro, że takie cudowne osoby muszę pozanawać na forum o takim tytule...:-( Zapalam (*) dla Twojego Aniołeczka. Ja zawsze myślałam, że maj to mój szczęśliwy miesiąc, bo mam urodziny ( 6-maja- w tym roku nie było mi wesoło ) i imieniny. Tu jest także Dzień Matki, dotąd bardzo dla mnie ważny, odtąd bardzo bolesny...:-:)no:

Kochana moja!
Przepraszam, jeśli moje słowa sprawiły, że płaczesz...
Znam twój ból....
Każda z nas go zna, bo wszystkie przeszłyśmy przez to samo piekło....
Dlatego tak dobrze się rozumiemy, umiemy się razem śmiać, ale i płaczemy razem...
Bardzo często znamy się tylko z tego forum, ale czujemy się ze sobą związane już na zawsze...
Związane wspólnym cierpieniem, wspólnym czekaniem na cud, wspólną radością z kolejnych fasolek i narodzin....

Był czas, że nie potrafiłam sobie poradzić ze stratą Tosi...
Tak bardzo na nią czekaliśmy (Tosia była planowanym dzieckiem)
A potem... ten ból... to cierpienie... ten okropny żal i złość...
i pewnego dnia przyszła myśl, że może to wszystko moja wina, że może to ja jestem ta zła, że jestem złą matką, bo nie potrafiłam zatrzymać Antosi, że nie umiałam zapewnić jej bezpiecznego mieszkania w moim brzuszku, że jestem złą żoną, bo nie potrafiłam dać mojemu mężowi drugiego dziecka...
I wtedy dziewczyny uświadomiły mi, że to wszystko, to tylko moje wymysły, że jestem najlepszą matką pod słońcem dla moich dzieci, że jestem najcudowniejszą żoną dla mojego małża ;-)
To forum daje siłę..
OGROMNĄ...
i pozwala na nowo cieszyć się życiem...


Dziewczyny!
Dziękuję Wam za wszystko!
 
reklama
Nie jestem w stanie napisać do każdej z osobna, ale dziewczyny Pamietam o WAS i każdej nowej mamusi Aniołkowej dla ich maleństw zapalam światełko. Wszystkim starającym się dużo powodzenia i wytrwałości i wiary, wiary i jeszcze raz wiary...a oczekującym na maleństwa życzę, żeby maleństwa rosły i rozwijały się jak najlepiej...

Ja sama trochę panikuję bo mnie nadal piecze w brzuchu i w plecach i dlatego przyspieszyłam wizytę i jutro idę do gin... Mam strach w oczach i zaczynam panikować ale trzymam się... Tylko te mdłości i wymioty...masakra z ubikacji wyjść nie mogę...

Pozdrawiam
 
Tak, to forum daje siłę :tak:. Złapałam się na tym, że jak wstaję rano i mam chwilkę czasu, to odpalam komputerek i czytam. I każde życzenia "miłego dnia" odbieram osobiście, z uśmiechem wychodzę z domu wcześniej całując mojego Aniołeczka, którego mam na szyi. A potem po pracy nie mogę się doczekać jak wrócę do domu i zasiądę przed komputerem, żeby poczytać jak minął Wam dzień, pozazdrościć zafasolkowanym przyszłym mamom, współczuć serdecznie nowym Mamom Aniołkowym i spróbować czasem napisać coś mądrego, mając nadzieję, że kogoś pocieszę lub rozśmieszę :-). Tak, dzięki forum mam siłę i polecam każdemu, kto jeszcze nie ma odwagi napisać o swoim bólu, dołączyć do nas (choć wolałabym, żeby nowych Aniołkowych Mam nie przybywało :-(). Sama się długo zastanawiałam czy napisać, a teraz Wam wszystkim z całego serducha dziękuję!!!:-):-):-):-D
 
Tulipanek, mam wielką nadzieje i trzymam kciuki że wszystko będzie oki!!! Głowa do góry!;-)
(Tak na małym marginesie, to tulipanty to moje ukochane kwiatki:*):blink:
 
Cześć dziewczyny!!
jeżynka , Ewcia, Aneczka23, lina82, Lilijanna, Kaira24, zjola, Agamati1,V_jolka80, dziękuję dziewczyny
Karolcia wszystkigo naj naj i spełnienia najwazniejszego marzenia.
Kasiuleczka tak mi przykro zapaam (*) dlatwojego aniołka. Ja też miałam podejrzenie zaśniadu w jednej z ciąż musisz sprawdzać betę czy spada.
Pozdrawiam







Moje aniołki:
Olek 11.11.2008
[*]

Mikołaj 23.03.2009
[*]

Michał 04.11.2009
[*]

Adam 04.05.2010
[*]
 
Cześc kochane.
słodziutka, czarna76, Mama Sówka, kobietka22, Onaxxx, Ola PM, ola**, lina82, kasiawd. - i Wam bardzo dziękuje....
...tyle pięknych zyczeń...muszą się spełnić, muszą!!!!!

a u mnie chyba teraz górę wzięło zmęczenie...przez tą poodę...mam już dosyc tego cholernego deszczu.

Kochane moje przytulam Was wszystkie bardzo mocno...zwłaszcza moje ukochane ciężaróweczki...pamietajcie, że jesteście dla nas światełkiem nadziei.....a za Ciebie słodziutka to trzymam kciuki najmocniej jak potrafię!!!!

Kasiawd - jestem z Tobą myślami, cały czas bardzo Ci kibicowałam...i ciągle nie mogę uwierzyć w to co się stało, jak pojawia się Twój post to odruchowo zerkam na suwaczek...i boli mnie to, że go nie widzę. Kochana, jeszcze i dla nas zaświeci słoneczko - obiecuje!
Buziaki ogromiaste.
 
Ostatnia edycja:
Dzieńdoberek!

Mój M odebrał wynik i nie ma boleriozy :-). Bardzo się z tego cieszymy! Teraz ja zrobię test na pozostałe wstrętne bakcyle :growl: i zobaczymy, co z tego wyniknie. Wizytę u gina mam 18 czerwca.
Wczoraj byli u nas znajomi w ciąży :-D. To śmieszne ale przecież razem dzidziusia zmajstrowali. Ja byłam wtedy na wywiadówce u mojego prawie dorosłego ananasa :eek: (różnie bywa, bo on ma tylko skuter w głowie i uczyć się nie chce!:no:) i mój M opowiadał mi, że znowu kolega zaczął swoją gadkę, jak to on chce wyłącznie syna! Mój M odpowiedział mu, żeby skończył z tym gadaniem, bo ludzie mają takie problemy z posiadaniem dziecka (myślał o nas), że powinien się cieszyć, że ciąża rozwija się prawidłowo a nie pieprzyć, że ma być chłopak. Powiedział mi jeszcze, że jest na tego kumpla wściekły, bo nie powinien przy nim poruszać takich tematów, bo sprawa jest dla niego jeszcze bardzo świeża i że on nadal pragnie tego dziecka i nie może znieść tej gadaniny! :shocked2::szok:
Okazuje się jednak moje kochane, że nasi mężowie tez przeżywają stratę swoich przecież dzieci, tylko najchętniej o tym nie mówią. Mój jednak jest tak zdeterminowany, że sam pilnuje terminów badań i wiem, że w lipcu chce zacząć starania i kropka :confused2:.
Pozdrowionka dla wszystkich ;-)
 
Zapomniałam o Oli** - śliczny brzuszek :happy2:!!!!
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!:tak:

I tak jak v-jolka zazdroszczę i natychmiast chcę swoją fasolkę!:tak::rolleyes2::wink::oo2::huh::dry:
Może my ...jolki mamy coś wspólnego :confused::-D
 
Wpadłam pożyczyć milutkiego dnia i słońca więcej!!!!!!!!!!!!!!!:eek:

kobietka22, bardzo się cieszę, że paskudztwa już nie ma, zatem do boju!!! ;-)
Ola_PM, gratuluję i życzę cudownych miesięcy, zaciskam kciuki, żeby wszystko było w porządeczku :tak:
JUST, coraz bliżej...coraz bliżej...(szybkiego porodu;-))
Lilijanna, ściskam serdecznie :-)
Karolcia81, Agata, Edytka, SHE, PATI, wiolka_, AS, KASIA, OLA81 ukłony ;-)pozdrawiam serdecznie

Czy, któraś wie co się dzieje z KAROLĄ, odkąd urodziła..nie odzywa się ????

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam:happy2::happy2::happy2:

Czy, któraś wie co się dzieje z KAROLĄ, odkąd urodziła..nie odzywa się ????

Jeśli chodzi o Karolę322 to wiem, że Zuzia jest bardzo płacząca, bo chyba ją boli brzuszek i tylko Karola umie ją uspokoić, więc ją nosi:blink::blink::blink: myślę, że jak tylko odsapnie to się odezwie, ale wiem, że jest bardzo zmęczona:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
Do góry