reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
dzięki Kobietka:) wiesz moze jak wszystko uporządkujesz ze zdrowiem będziesz spokojniejsza.bo ja to co i rusz ryczę i panikuję!
ale fakt,ze jakoś suwaczek syzbko mi leci.w ogóle tygodnie szybciej niż w tamtej ciąży. więc to mnie cieszy.ale brzuch rośnie szybciej, moze i dobrze
V Jolka fasolinek się zjawi ;)
wkleiłam na wieściach wkleję i wam:) a co:)
 
dzięki Kobietka:) wiesz moze jak wszystko uporządkujesz ze zdrowiem będziesz spokojniejsza.bo ja to co i rusz ryczę i panikuję!
ale fakt,ze jakoś suwaczek syzbko mi leci.w ogóle tygodnie szybciej niż w tamtej ciąży. więc to mnie cieszy.ale brzuch rośnie szybciej, moze i dobrze
V Jolka fasolinek się zjawi ;)
wkleiłam na wieściach wkleję i wam:) a co:)

Jaki cudny brzusio!!!!

Wiem, że się pojawi...
tylko, że ja bym chciała już teraz natychmiast....
 
V_jolka80 wiesz tylko że ja bardzo chciałam tego dziecka, on w momencie jak przeczytalam te słowa przestał istnieć dla mnie jako mężczyzna i jako ojciec mojego dziecka, z wychowaniem dziecka dałabym sobie rade sama i pewnie dziecko byłoby sczęsliwsze bez niego, no cóż ktoś gdzies tam na górze zadecydowal inaczej....tylko czemu spełnił jego prośbę, a nie moją żeby Marysia zyła, tego nigdy nie zrozumię
 
V Jolka raczej wielki:) ale dzięki;)

Onaxxx jeszcze doczekasz się całej gromadki z superaśnym facetem! Marysia na zawsze pozostanie w Twoim serduszku,ale zobaczysz,że to co złe zostanie wynagrodzone. na pewno! musimy wszystkie w to wierzyć,Dla każdej z nas zaświeci słońce

Pati a jak tam Klakier?znalazł się?tak mi się przypomniało
 
KAROLCIU!!!
Życzę Ci dobrego dnia, dnia bez gonitwy i stresów,
dnia, w którym słońce czas odlicza i nikt nie wylicza sukcesów.
Życzę Ci odwagi by być sobą,
by unieść się dumnie ponad krzesło i pewnie wziąć udział w życiu.
Życzę Ci słońca i deszczu, na przemian, żeby się nie nudzić, kiedy Ci słońca będzie za wiele,
to deszcz Cię może ostudzić.
Życzę Ci bezpieczeństwa, ostoi w rodzinie, prawdziwego domu, azylu, który Ci da schronienie
i nie powie o niczym nikomu.
Życzę Ci fantazji, ozdób Twe niebo skrzypcami,
zatańcz ze szczęścia na ulicy i marząc rozmawiaj z kwiatami.
Życzę Ci zdrowia dla ciała, miej zdrową duszę,
bo kiedy dusza jest chora, to ciało przeżywa katusze !!! :tak:
Życzę Ci kolorów, czarownych barw wesołej tęczy,
barw letnich pachnących ogrodów, czegóż można chcieć więcej?
Życzę Ci dobrego jutra, przyjaciół, szczęścia, zapału, uporu, dużo czasu, pewności siebie, a przede wszystkim spełnienie największego marzenia...:-)

Sto lat.




 
Zjola, myślę, że sama najlepiej będzie sz wiedziała kiedy jest TEN CZAS :tak:. Jeśli fizycznie i psychicznie będzie OK, to nie ma na co czekać. Wszystko będzie dobrze!!!;-)

Kasiuleczka, tak bardzo mi przykro, przytulam mocno i zapalam (*). Nie wiem, dlaczego los nas tak doświadcza, sama wielu rzezy nie rozumiem, ale myslę,że nic sie nie dzieje bez przyczyny. Los może się odmienić i tzrymam za to kciuki, żeby było dobrze. Jeszcze nie raz napiszesz nam, że jest źle, ale jeśli zostaniesz na forum, to nie raz napiszesz jak jest dobrze. Ja wciąż mam rozchwiane nastroje, ale pierś do przodu i nosek w górę. Jesteśmy silne!!! Damy radę!!!:tak:

Agamati1, myslę, że Twój mąż jest zły na cały świat w tej chwili, ale to minie i zmieni zdanie. Mój mąż też zarzekał się, że już nigdy więcej, że musimy sobie dac spokój, że na pewno nigdy więcej nie pójdzie na żadne badania, ale teraz, kiedy okazuje się, że po moim zabiegu jest dobrze i nie ma przeciwwskazań do szybkich staranek, wrzucił troche na luz. sam mówi o dzidzi, że ani się obejrzę jak będzie :-). Na razie o badaniach dodatkowych nie mówimy, ale może rzeczywiście nie ma co naciskać...

V_jolka80 - dziękuję bardzo!!!

OlaPM - jak cudownie, życzę Ci, abyś wygrała tą walkę!!!:-);-)

Onaxxx, nie mogę zrozumieć, że człowiek czlowiekowi, baa - mężczyzna kobiecie może robić takie rzeczy. Co prawda mężczyźni w moim życiu nie są i nie byli doskonali, ale... :wściekła/y::no: Życzę Ci, żebys znalazła na swojej drodze do szczęścia kogoś, kto będzie dla Ciebie wsparciem i opoką, kto będzie Cie na rękach nosił!!!:-):tak:

U mnie całkiem dobrze. Cały dzień świciło słonko i nawet chciało się żyć :-p Dostałam trochę energii i dużo rzeczy pozałatwiałam, trochę mężowych pieniędzy wydałam :zawstydzona/y:. A teraz leje... Ale mam czas posiedzieć na forum i bardzo mie się to podoba...
 
Kacper już w łóżku...
D jeszcze w pracy...
Sterta brudnych naczyń w zlewie czeka, aż się nad nią zlituję....
A ja...
Coś dziś ze mną nie tak...
W głowie mi huczy...
Co chwilę mam dziwne zawroty głowy...
Raz na jakiś czas odczuwam lekkie kołatanie serducha...
Chyba pora wybrać się do lekarza....
Tylko kiedy....

Lina82... Widzę, że weekendy majowe będą dla nas teraz czasem smutnym... Ty wtedy straciłaś Aniołka... A ja... Moja Tosia 3 maja miała wydać swój pierwszy krzyk... Niestety, nigdy go nie usłyszę...
 
Ostatnia edycja:
V_jolka80 wiesz tylko że ja bardzo chciałam tego dziecka, on w momencie jak przeczytalam te słowa przestał istnieć dla mnie jako mężczyzna i jako ojciec mojego dziecka, z wychowaniem dziecka dałabym sobie rade sama i pewnie dziecko byłoby sczęsliwsze bez niego, no cóż ktoś gdzies tam na górze zadecydowal inaczej....tylko czemu spełnił jego prośbę, a nie moją żeby Marysia zyła, tego nigdy nie zrozumię

Żadna z nas nigdy nie zrozumie dlaczego nasze dzieci musiały odejść...
Tego nie da się zrozumieć...
Wiem z doświadczenia...
Niektóre dziewczyny wiedzą, jak wielki był we mnie bunt przeciwko Bogu po odejściu Antosi...
Jak bardzo go wtedy przeklinałam...
A teraz...
Teraz powoli dociera do mnie, że widać moja Tosia była mu tam niezbędna do czegoś, że musiał mi ją zabrać...
Czas leczy rany, ale blizna pozostaje na zawsze
 
reklama
V_jolka, płaczę...:-( Jest mi niezmiernie przykro, że takie cudowne osoby muszę pozanawać na forum o takim tytule...:-( Zapalam (*) dla Twojego Aniołeczka. Ja zawsze myślałam, że maj to mój szczęśliwy miesiąc, bo mam urodziny ( 6-maja- w tym roku nie było mi wesoło ) i imieniny. Tu jest także Dzień Matki, dotąd bardzo dla mnie ważny, odtąd bardzo bolesny...:-:)no:
 
Do góry