Witam,
próbowałam nadrobić, ale nie dam rady
witam nową Aniołkową Mamusię, (*) dla Aniołka. zostań z nami, pogadanie tu o ciężkich przeżyciach i głupotach pomaga
trzymam kciuki za badaniowe-wojowniczki :-)
u mnie przeciwciała antykardiolipinowe były w normie, ale mimo wszystko od początku (od dnia pozytywnego testu) jadę na acardzie i clexanie, i jest wszystko dobrze, może to właśnie dzięki temu. w sumie się nie pytałam lekarki czy jakieś konkretnie przesłanki (oprócz poronienia) przemawiały za wprowadzeniem tych leków, czy tak "na wszelki wypadek"
Agatko, popieram pomysł, że może jakiś inny specjalista może by się przydał, i przede wszystkim antybiogram jeśli do tego cholerstwa robią, o którym pisała Edytka, bo chyba nie ma nic goszego niż takie strzelanie na ślepo antybiotykami, które nie pomagają, a tylko pomagają utrwalić się chorobie, bo nabiera odporności
Missiiss, super, że wyniki okazały się nieszkodliwe :-)
A zapomniałam napisać, że mój T. stwierdził, że przeziębienie go bierze - olaboga, jak ja to wytrzymam ;-) znów się zacznie jaki to on biedny i chory itd itp
Mój maluch chyba jakoś tak się tam układa, że coś mi na kręgosłup uciska, bo zaczęły mi się jakieś takie bóle, że najpierw jakby ktoś igłę w środek pośladka wbił, a potem cała noga boli, byle gorzej nie było