reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczynki nadal nie dostalam@ i troszke sie juz matrwie czemu tak jej dlugo niema moze jeszcze organizm nie doszedl calkiem do siebie,ale brzuch mam napecznialy i tak czuje sie jak by sie juz zblizala.Poczekam jeszcze i jak cos to pojde do lekarza tylko zebym mogla juz chodzic bo chodze o kulach z ta noga wiec nawet nie ma szans zebym poszla do lekarza.Pozdrawiam
 
reklama
Któras pytała sie o lot samolotem.Ja leciałam w4-6 tyg.ciązy i to z lekkim plamieniem.Nic sie nie stało wprawdzie leciałam tyklo 2,5 godzi. wiec to nie był lot za Atlantyk.Mysle ze nie powinno byc przeciwskazan tylko musisz co jakis czas wstac i pochodzic.Gozej ze to meksyk mogą tam wystepowac jakies choroby na które my nie mamy odoprnosc.Podpytałabym lekarza.
W Meksyku byłam jak do tej pory 4 razy i nigdy żadna choroba mnie tam nie dopadła. Zwykle ludzie łapią jakąś bakterię, która znajduje się w tamtejszej wodzie a na którą nie są odporni jeśli tam nie mieszkają. Ja jednak najwyraźniej jestem na nią odporna bo wodę piłam i nic mi nie było. Zawsze jednak mogę być bardziej ostrożna i pić jedynie wodę mineralną a wszelkie napoje bez lodu. Bardzo bym chciała lecieć tam na Święta, bo z tej okazji mamy w pracy prawie 2 tygodnie wolnego, więc nie trzeba brać urlopu. W dodatku można przez chwilę odpocząć od zimy. I oczywiście spotkać się z bardzo sympatyczną rodzinką :tak: Nie chciałabym jednak odkładać naszych staranek...
 
Hej,
Karolcia 81 ja tez kiedyś miałam małą nadżerkę i gin mi powiedziała że jesli nie będzie sie powiększać to lepiej nie ruszać, urodzic sobie dziecko i potem się zabrać za leczenie. Co prawda to było pare lat temu, wtedy jeszcze nie myslałam o dziecku i niestety przez te parę lat troche urosła i trzeba było zanrażać. Sam zabieg bezbolesny, trwa ok 10 min a rekonwalescencja do 5 tyg.:-)
 
Karolcia polecam ten artykuł
http://www.kolposkopia.com/index.php/__Nadzerka_-_mity._legendy_i_cala_prawda/

napisał go mój gin, u mnie stwierdził ektopię, której nie należy usuwać. Z tym, że on u mnie zdiagnozował ją po wykonaniu kolposkopii. Inni lekarze "zajrzeli" i mówili nadżerka mała do usunięcia .... . TEN gin, powiedział, że zanim się cokolwiek usunie trzeba porządnie zbadać (kolposkopia), bo usuwanie takich zdrowych tkanek może przynieść więcej szkód. Zresztą wszystko opisał w tym artykule ;-).

A ja byłam dziś na usg genetycznym. Wszystko dobrze. Maluch ma 6,5 cm, machał cały czas nózkami, rączkami, wyprężał się, az trudno było go zbadać :-). I co najbardziej spodobało się mojemu mężowi - dzidzia cały czas łapała się rączką za główkę :-)

Buziaki

rewelacyjny artykuł!
Dzięki.....:tak:
chyba się jednak zbuntuje przeciwko mojemu gin. i nic z tym nie zrobię
zafasolkuje.....i dopiero jak już będę miała dzidzię i się samo nie wchłonie to się nią zajmę.....
zwłaszcza, ze jak mówi, że malutka, tzn, że nic strasznego się nie dzieje!
 
Karolcia jezeli masz mozliwosc to naprawde polecam Ci zrobienie kolposkopii - to jest ogladanie zmiany pod mikroskopem - nic nie boli. Ja mam taka fizjologiczna ektopie juz kilka lat, nie zmienia sie, nie wchlania. Jezeli okazaloby sie ze Ty masz cos podobnego, to ile stresu Ci odpadnie, nie mowiac juz o bezsensownym leczeniu globulkami, ktore i tak nie pomoga czy zabiegu itd. ;-)
 
Witam serdecznie :-)
Mam nadzieje ze nie którzy mnie jeszcze kojarza .....
Daje znac tylko o sobie ze zyje :-).... Niezapomniałam o Was ale u mnie jak narazie nie slychac nic ciekawego ale jak tylko sie cos wydarzy to znow bedzie mnie pelno tutaj:-)
Ze starankami jeszcze czekam gdyz chcialabym jeszcze par rzeczy zrobic a potem czas pokaze .... co ma byc to bedzie,

Widze tutaj nowe nicki..... dla kazdego Waszego aniołka zapalam (*)... i z przykroscia musze to stwierdzic ze za duzo nas tutaj....ale takie jest zycie:-(
Moge jedynie stwierdzic ze mimo wszystko nadzieje na lepsze jutro trzeba miec, widzac suwaczki ktore odliczaja dni ciazy u nie których z Was daja dla nowych dziewczyn dobry znak i oby tak dalej :-)

Pozdrawiam nowe dziewczyny i te zadomowione :-)
Do napisania:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
odkąd wróciłam od lekarza siedzę przed kompem i czytam, czytam, czytam wszystko co jest na temat tych cholernych nadżerek...
nawet obgadałam temat z moim Z
....i jestem coraz bardziej przekonana do tego, żeby ją narazie zostawić samej sobie....a mój gin zobaczy mnie dopiero jak zafasolkuje, jak będzie strzelał fochy to po prostu pójdę do innego!
ale zobaczymy co życie pokaże.....
 
karolcia81 myślę że masz absolutna racje z ta nadzerka!jezeli lekarz powiedzial ze jest mala i nie grozna to nie ma potrzeby znow meczyc organizm.jak kol wczeniej napisaly ze jest duze prawdopodobienstwo ze sie wchlonie,wiec nie widze w tym sensu tym bardziej (czego zycze) ze niedlugo chcesz zostac Mamusią;-) trzymam kciuczki =D
 
reklama
A tak na marginesie dziewczyny to wy przez dzien strasznie duzo tu piszecie i przepraszam was bardzo ale czytam wszyskie posty ale niestety nie mam czasu tez odp co o tym sadze wiec odpisuje na ostatnie.mam jeszcze male pytanko ile trzeba czekac poo zabiegu aby sie kochac z mezem??tzn ile to wiem bo lekarze mowia 6-8tygodni ale jak wy robilyscie?
 
Do góry