reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

hej dziewczynki
widze ze tu humorki dzis kiepski
HANIU przytulam i wiem co czujesz:-(
Also- nie smutaj, bo małemu tez smutno bedzie...
ja dopiero wstalam i zjadłam pomidorka i zapilam herbatką, męzus wlasnie pojechal do pracy,pogoda zapowaiada sie cudowna więc na pewno jakis spacerek dzis w koło bloku zrobie;-)
zastanawiam sie co tu męzusiowi na obiad sprawic, moze cos wymysle.
miłego dnia dziewczynki
 
reklama
JA też tylko się przywitam i znikam,,,,,,taka piękna pogoda,że znów szkoda dnia na siedzenie w domku,,,,,,

Wczorajod 11- 18 na dworze....:-D:-D:-D:-D było tak pieknie,że zrrobilismy grila na działce,,,,, troche poplewiłam chwaściki i wszyscy mnie zrypali,,,,buuuuuu:tak::tak::tak:
Kurcze ale ja tak libię w ziemi grzebać...:-D:-D:-D

Byłam z mamą na usg,,,, bo moja lekarka dała jej skierowane bo ma duże tyłozgięcie,,,, i coś tam może za nim sie chować,,,,,, okazało się ze ma 3 torbielki i jakas wypustke w jajniku,,,,,strasznie sie boi bo cytologia za2 tyg,,od niej wyjaśni sie co to jest,,, strasznie się boi,,a ja z nią,,choć nie pokazuje tego i mówię,że będzie dobrze,,,,:tak:trzymajcie kciuki żeby cytologia wyszła ok...:zawstydzona/y:z góry dziękuję,,,,

Pozatym cały dzięń na dworze, jak nie plac zabaw , to rowerek, to autko,,,hhei byłam nawet juz padnięta,,,,ale jak położyłam sie to koniec.....buuuuuuuuuu...znów nie spałam pół nocy,, ten mój Franio to dobry ANANAS,,,,,a juz myśłałam,że Igora nikt nie pobije,,,,,,,:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Gabi trzymaj się ,,,jeszcze troszkę,,,,,

Szafirku AGa,,,,jeszcze nie wie co tam grasuje....:tak:

Alla piękny brzusio....mój M,, jak wczoraj zobaczył to aż sam się do siebie śmiał i mówi ,,wy to zawsze macie pomyłsy,, chodziło o ta pastę,,,,oczywiście tak z sympatia to powiedział..... faktycznie malutko wam zostało,,,

Syla dzięki,,,, ty też uważaj i dbaj o kruszynkę.....

Cyniczna,,piękna kruszynka,,:-D:-D:-D

a gdzie wróbelek????????

MORDOKLEJKA czekamy na FOtki,,,
Mircia Adrianek śłiczny,,,,,:-D:-D:-D

SŁODZIUTKA, ALICJA< MARTA, SELENKA, KAROLKA,Aga AJ, Aga irl,Marlenko, Szafirku, Agi, Guśka,....
wróbelek, DILAJLA,BUZIOLE>........:-D:-D:-D
Wszystkie niewymienione pozdrawiam i życze miłego dnia,,,,, uciekam,,,buziolki:-D:-D:-D:-D:-D
 
Hanka3450 czas owszem leczy rany, ale nie możesz patrzeć przez pryzmat innych. Jedna potrzebuje roku, druga dziesięciu lat.
Poza tym inaczej jest stracić dziecko po 8tygodniach, inaczej po 40...
Ja może się pogodzę z poronieniem wyjaśniając, że była duża wada, że tak miało być. Ty tak już nie powiesz.
Ciocia mojego M. urodziła martwą dzidzię, która zaplątała się w pępowinie co było niedopatrzeniem lekarza i od tamtej pory jest zupełnie inną kobietą.
Po jakimś czasie urodziła syna i jest z niego dumna i szczęśliwa, ale nigdy nie zapomni i nie przestanie myśleć. Nie myśl o tym, że wypada Ci być już pozbieraną, Ci co tak myślą prawdopodobnie nigdy podobnej tragedii nie przeżyli, więc niech spadają. Najważniejsza jesteś Ty, a resztą się nie przejmuj. Masz prawo szlochać i się smucić. A ja trzymam kciuki, że nadejdzie taki moment, że spojrzysz na siebie i powiesz: Jestem silną kobietą poradziałam sobie z taką tragedią i będę jeszcze szczęśliwa, bo na to właśnie zasługuję.


 
Zapomnialam przekazac wiesci od Madzi(mordoklejki)- są juz od przedwczoraj w domciu.karmi piersia i mały w nocy przespał całe 5 godzin:-)
z porodu jest bardzo zadowolona, ale ma az 14 szwów wiec nie ma nawet siły usiąśc przed kompem ale wszytskich pozdrawia!!!

MADZIU trzymaj sie kochana i wracaj do pełnej sprawnosci;-) buziaki dla ADASIA.
 
Witam.Ja poroniłam 2 lata temu,strasznie się czułam psychicznie,gdyż czekałam na to maleństwo z niecierpliwością:-(.Jednak z pomocą chłopaka i rodziców jakoś wróciłam do siebie.Dziś jestem w 9 miesiącu ciąży,termin mam na 3 maja i jestem przeszczęśliwa,i co tam poród niech boli-ważne aby dziecko było zdrowe!
 
Witam.Ja poroniłam 2 lata temu,strasznie się czułam psychicznie,gdyż czekałam na to maleństwo z niecierpliwością:-(.Jednak z pomocą chłopaka i rodziców jakoś wróciłam do siebie.Dziś jestem w 9 miesiącu ciąży,termin mam na 3 maja i jestem przeszczęśliwa,i co tam poród niech boli-ważne aby dziecko było zdrowe!

Kochana nawet nie wiesz jak takie coś podbudowuje, przynajmniej mnie:-D wiedzieć, że nawet po niepowodzeniu w końcu się udaje:tak:

Kasiekkm trzymam kciuki za cytologię mamy:-D ja mam swój wynik też za 2 tygodnie i boję się, żeby coś tam złego nie wyszło:baffled:

Hanka przytulam <przytul>

Syla jak się czujesz kochana???

Sonita piękne kwiaty:-D

Slodziutka_e ale pytasz o ślub czy o powrót Narzeczonka??? Bo już sama nie wiem z czego bardziej się cieszę:-p w pracy dobrze tylko strasznie mnie bolały oczy od tego kompa, więc już w wieczorkiem w domu i dziś w pracy siedzię z okularami na nosie:laugh2:

Witam kochane:-)

Wczoraj mnie małe smutaski dopadły jak jechałam autkiem do domu, okno uchylone, pięknie słoneczko zachodziło, a tu pełno Maluszków biega, mam z wózkami i w ciąży...ale to było tylko chwilowe, a zaraz mnie Narzeczonek przez gg postawił do pionu, choć nie ukrywał, że jemu też jest czasem przykro...ale już w następny czwartek będzie w domu i starsznie się cieszę i i nie mogę się smucić...
 
Ostatnia edycja:
Haniu, ból w sercu zawsze pozostanie. Nie patrz na innych, Ci co oczekują od Ciebie zapomnienia widocznie sami nigdy przez to nie przeszli i nawet nie potrafią sobie wyobrazić jak taka strata może boleć. To boli na samym początku ciąży (ja straciłam 2 między 6 a 8 tygodniem) a co dopiero po 40 tygodniach. Tak jak piszesz Mikołaja nigdy nikim nie zastąpisz, na pewno będziesz jeszcze szczęśliwą mamą i będziesz tulić maluszka, ale to będzie inny maluszek. Tamtego i tak zawsze będzie brakowało. Ludzie czasami są okrutni, czasami może warto być wrednym i w takich sytuacjach zapytać czy swoje dziecko zamieniliby innym? To czasami im daje do myślenia.

Tinka, cieszę się, że będziesz miała maluszka. Ja jestem po dwóch stratach i też mam termin na maj, tyle, że na 16. Też póki co nie boję się tak porodu, tylko tego, żeby z dzidzią było wszystko ok.

Kasiek, będę trzymać kciuki za Twoją mamę.

Chciałam jeszcze tylko napisać, że dokładnie rok temu miałam 2 zabieg. Smutne takie rocznice, ale cóż zrobić, nie mamy wyjścia, musimy przez to przejść.
 
ja sie własnie zbieram i ide pospacerowac pare minut, może cos na obiad upoluje;-) tylko jeszcze nie wiem co.
 
Hej kochane.Trochę przejrzałam.Dziękuję,ze się o mnie martwicie:zawstydzona/y:
Ja jestem na granicy wytrzymałości psychicznej i fizycznej.
Leżę bez ruchu.Staram się byc dobrej myśli.No ale wizja kilku tygodni w szpitalu,bez dzieci...:no:
Pozdrawiam wszystkie moooocno.Szczególnie dziś Also.I Ciebie Hanka,tym bardziej,że jestem w końcówce ciąży i syna Mikołaja mam.
Kiedyś tu zajrze i pogadamy sobie wszystkiena wesoło.Bo przecież nie może być zawsze źle,prawda?:wściekła/y:
Buziaki.
 
reklama
Do góry